Planszówka | Drako: Smok i Krasnoludy

Planszówka | Drako: Smok i Krasnoludy

Ostatnio na RnG nieco odżył temat planszówkowy, podsyćmy ten ogień za pomocą smoczej flary z pyska!

Jakiś czas temu chciałem wrócić do planszówek, ale zdałem sobie sprawę, że nie mam ani czasu na długie partie, nie mam czasu na naukę skomplikowanych systemów i nie mam za bardzo z kim grać w wieloosobowe plansze. Przeszukiwałem internet celem znalezienia czegoś prostego, ale jednocześnie nie prostackiego, małego, ale nie symbolicznego i dającego możliwość gry na 2 graczy. Jak się zapewne domyślacie natknąłem się wtedy na Drako (wtedy jeszcze bez dopisku Smok i Krasnoludy). Gra wydana przez rebel.pl, a stworzona przez Adama Kałużę wydawała się spełniać wszystkie te wymogi. Do tego miała ładny trailer, w tamtych czasach trailer do planszówki nie wydawał się czymś oczywistym dla mnie :).

ZASADY GRY

Gra jest czystym pojedynkiem 1vs1, nie da się w nią grać inaczej, tylko we dwóch graczy i to do momentu aż ten drugi padnie! Mamy planszę na której rozkładamy postacie, jeden z graczy będzie kierował smokiem, a drugi trzyosobową drużyną krasnoludów. Prócz tego każdy z graczy będzie miał swój stosik kart, które będą ich umiejętnościami/akcjami (smok inne, krasnoludy inne) oraz małą planszę przedstawiającą postacie, ich życie i specjalne zdolności. Gra przebiega w ten sposób, że idziemy cios za cios, masz dwie akcje do przeprowadzenia w swojej turze, albo dobierasz ze stosiku karty, albo jej użyjesz. I w gruncie rzeczy to jest cała gra, rzecz rozbija się o szczegóły, czyli te wszystkie możliwości zawarte w kartach.

Smok może latać co działa jak teleport po planszy w dowolne miejsce, może ziać ogniem na całą linię hexów (paląc przy tym wszystkich na drodze), atakować bezpośrednio postać obok, chodzić po planszy i oczywiście bronić się. Co krasnoludy mogą na to poradzić? Wykorzystują to że jest ich trzech, działając w rozproszeniu unikają ognia, rzucając sieć nie pozwalają latać, podczas gdy kusznik atakuje z dystansu, topornicy mogą zaatakować jednocześnie z dwóch stron! Mechanika idzie jednak dalej poza karty, jak popatrzycie na plansze bohaterów zauważycie że smok ma “warstwy”. Krasnoludy najpierw muszą rozbić ogólny pancerz, ale potem to gracz decyduje co atakują. Możesz zacząć od nóg, przez co smok przestanie chodzić, uciąć skrzydła i przestanie latać, a i można pozbawić go ognia! Smok nie pozostaje dłużny, można zacząć konsumpcję krasnoludów od sieciownika który ma najmniej żyć. Nie dość że mamy z głowy atak to jeszcze nie rzucą sieci bo to właśnie on ją zarzuca. Jak się obronić? Podczas ataku przeciwnika musisz zagrać kartę obrony (i jako smok i jako krasnolud), wtedy się bronisz, jak nie masz jej na ręku to… wchodzi jak w masło! Te cudowne zagrania gdy jako smok w jednej akcji lecisz na drugi koniec planszy i zaskoczysz mega flarą ustawionych w rzędzie krasnoludów! A jako krasnoludy zaatakujesz dwoma toporami smoka po czym użyjesz berserka i ponownie z dwóch stron mu przydzwonisz odcinając to i owo! Jak ci taka akcja wyjdzie to triumfalnie patrzysz z góry na przeciwnika ;).

Wydawać by się mogło że to skomplikowana gra, ale tak nie jest, uwierzcie że niemal w 100% ten jeden mały akapit wyczerpał temat zasad. Wszystko rozbija się o to jak wykorzystasz te karty, jak się dopasujesz do przeciwnika i czy umiesz blefować, że np. masz dużo kart obrony na ręku podczas tury przeciwnika szykującego atak. Gra nie jest też długa, w zależności od tego jak ułożą się karty i od poziomu wtajemniczenia graczy, czas gry to takie od 25 do 45 minut nie więcej!

WYKONANIE

 

Jak na stosunkowo tanią grę mamy bardzo dobrą jakość wykonania, solidne karty, przepiękne ilustracje autorstwa Jarka Noconia, duże i szczegółowe figurki. Do tego dołóżmy naprawdę twardą i grubą planszę, która sprawia wrażenie solidnej i mamy to! Instrukcja jest zgrabnie napisana (wersja po polsku i angielsku jest w pudle), podobał mi się również fabularny wstęp do gry, zrobił klimacik. Jedynie co w mojej edycji może się nie podobać to brak wypraski, ot kartonik wsadzony do środka co nie jest szczytem finezji.

Dlaczego mówię o “mojej edycji”? Z tego co widziałem z czasem pojawiła się reedycja gry z podtytułem Smok i Krasnoludy. Na pokładzie reedycji znalazło się miejsce na naprawdę wypasione figurki (jeszcze ładniejsze, większe i bardziej szczegółowe) oraz stylową wypraskę zrobioną jak należy z zachowaniem miejsca na figurki włącznie.

PODSUMOWANIE

Ta gra w swojej klasie jest moim zdaniem genialna. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że jest mało skomplikowana, i tylko na dwóch graczy. Pojedynek asymetryczny smoka i ekipy krasnoludów sprawdza się doskonale, Adam Kałuża świetnie wyważył rozgrywkę. Za każdym razem staram się zamieniać to kim gram ponieważ styl gry jest inny, ale jest zawsze szansa że pokonasz przeciwnika, obie frakcje mają równe szanse. Regrywalność stoi na wysokim poziomie, mimo kilku lat na karku tej gry i stażu na mojej półce wciąż udaje mi się namówić Ślepego na partyjkę, więc jest ok. Czy jest zatem jakiś problem z tą grą? Niestety tak, jak niemal każda planszówka po kilku latach znika całkowicie z oferty sklepów i można ją jedynie w drugim obiegu kupić za cenę po prostu zawyżoną. Drako był tanią, małą planszówką dla 2 graczy, którzy nie mają czasu na posiadówy lub szukają czegoś “w międzyczasie”, a na aukcjach obecnie kosztuje tyle co jakiś rozbudowany tytuł, ale i na to jest rada!

Za stosunkowo niewielkie pieniądze wciąż szeroko dostępna jest kontynuacja pt. Drako: Rycerze i Trolle z tą samą mechaniką, ale tym razem 2 trolle vs 3 rycerzy. Sam mam zamiar nabyć tego szpila tym bardziej, że słyszałem że jest wymienny z pierwszym Drako, tj. podobno można np. krasnoludami iść na trolle! Jak tylko dorwę to opiszę jak wrażenia.

 

Retrometr


Garść informacji:

Autor / wydawca PL: Adam Kałuża / rebel.pl

Średnia długość gry: od 25 do 45 minut

Ilość graczy: 2

Naczelna Osoba na stronie, czyli Nacz.Os. (zajmuje się wszystkim i niczym). Hedonistyczny megaloman o sercu z pikseli. Ulubione gatunki: platformery, sporty extreme w sosie arcade, carcade, logiczne, klasyki z C64 i wszystko co wyzwala adrenalinę! Posiadane platformy: C64, PSX, PS2, GC, Wii, PSP, PC, DC, Xbox