Przegląd | Gry Dragon Ball Z na PS2

dbps2miniOsoba odważnego wojownika z małpim ogonkiem nie jest nam obca. O grach z uniwersum Smoczych Kul pisał już wcześniej nasz Daaku, choć podjął się wtedy przedstawienia mało u nas znanej serii Gokuden.  Tym razem, w ramach tekstu freelancera, temat postanowił ugryźć Szyszka z fejsbukowego kanału Dragon Ball Super – Polska. I ugryzł naprawdę smaczny kąsek, bo dotyczący zdecydowanie bliższych naszym sercom tytułów Dragon Ball Z wydanych na konsolę PlayStation 2. Smoczy Radar do plecaka, kapsułki do kieszeni i lecimy w podróż po latach świetności!


Jako, że miałem okazję zagrać i przejść wszystkie produkcję na PS2 z uniwersum DBZ to postanowiłem ogarnąć dla potomnych małe zestawienie, tak aby wiedzieli, że na Budokai Tenkaichi 3 i Budokai 3 świat gier się nie kończy.


Dragon Ball Z: Budokai [Grudzień 2002 r.]db16

Jest to pierwsza bijatyka jak i gra z uniwersum Smoczych Kul jak powstała na PlayStation 2. Za jej produkcję odpowiada studio Bandai. Względem serii DBZ na poprzednie generację konsol, twórcy gry pokusili się o stworzenie bijatyki w grafice 3D. Same walki były rozgrywane z perspektywy widza (coś w stylu Tekkenów) i wizualnie wyglądało to dość imponująco, choć na tle adaptacji telewizyjnej niesamowicie sztucznie. Bandai postanowiło w pełni odwzorować otoczkę fabularną od początku serii Z, aż do walki z Cell’em (Komórczakiem). Systemowo pierwszy Budokai wypada dość nieźle, gracz ma sporo swobody do uzyskiwania niezwykle ciekawych kombinacji ciosów wraz z super atakami w postaci kamehameha, czy big bang attack. W 2012 roku na 10 lat serii twórcy postanowili wraz z trzecią częścią serii Budokai wydać Kolekcję HD na konsole PS3 oraz X360.

Retrometr


Dragon Ball Z: Budokai 2 [Listopad 2003 r.]db17

Spory sukces pierwszej serii zaowocował sequelem, który tym razem wprowadza kilka nowości fabularnych i systemowych. Otoczka fabularna w drugiej odsłonie Budokaiów została rozszerzona o Buu Sagę, ale zmieniono jej całpkształt o nowe postacie, fuzję oraz powroty starych wrogów, którzy działają na rozkazy Babidiego, złego czarnoksiężnika. Odnośnie kwestii wizualnej twórcy poczynili znaczny krok do przodu upodobniając ją do serii anime, przez co gracz może poczuć się jakby oglądał swój ulubiony serial animowany z dzieciństwa. Co do systemu walki – nie uległ on znaczniej zmianie, poza dodaniem nowych super ataków oraz kilku combosów. Do dyspozycji mamy ponad 40 wojowników wraz z transformacjami jak i poziomami. Budokai 2 z niewiadomych przyczyn nie znalazł się w reedycji HD, choć osobiście uważam ją za najbardziej urozmaiconą część serii.

Retrometr


Dragon Ball Z: Budokai 3 [Listopad 2004 r.]db18

Jest to ostatnia część serii Budokai, która po raz kolejny podbiła serca fanów Dragon Ball’a. Twórcy znowu poszerzyli otoczkę fabularną tym razem do serii GT, urozmaicili system walki poprawiając balans postaci oraz QTE podczas wykonywania super i ulti ataków. Do tego nowe postacie, oprawa muzyczna oraz poprawiona jakość graficzna. Poza zwykłym story mode oraz treningiem mamy też dostęp do turniejów sztuk walki oraz innych wyzwań, które urozmaicają rozgrywkę. Należy również wspomnieć, że otoczkę fabularną przechodzimy za pomocą kilku głównych bohaterów, co pozwala wczuć się w ich rolę. Twórcy gry pokusili się też o smaczek w postaci latania po mapie, co jest miłym ukłonem w stronę fanów. Podobnie jak pierwsza cześć serii, Budokai 3 znalazł się w dwupacku HD Collection na siódmą generację konsol.

Retrometr


Dragon Ball Z: Sagas [Marzec 2005 r.]db19

Za ten twór odpowiada tym razem inne słynne studio – Atari. Po fenomenalnej serii jaką była Budokai, twórcy Smoczych Kul postanowili nieco odejść od stylu typowych bijatyk. Sagas jest nastawione na przygodowy gatunek z elementami bijatyki, na jej stylu opiera się aktualnie fanowski project ESF – Earth Special Forces. Wracając do Sagas, mamy tutaj przedstawioną historię aż do finałowej walki z Cellem, podobnie jak miało to miejsce w pierwszym Budokaiu. Sam system walki jest bardzo spłycony, dający małe możliwości graczowi, zaś postacie mają dosłownie kilka ataków na krzyż do dyspozycji. Oprawa wizualna jest wręcz szpetna, a ścieżka dźwiękowa nie powala. Twórcy mieli dobry pomysł na coś innego, ale najwidoczniej zabrakło wykończenia. DBZ: Sagas miało potencjał, ale na nim się skończyło.

Retrometr


Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi [Październik 2005 r.]db20

Po nieudanym projekcie Atari jakim było DBZ: Sagas, twórcy poszli po rozum do głowy i zapoczątkowali kolejną legendarną serie bijatyk na PS2. Budokai Tenkaichi jest pierwszą produkcją gdzie zastosowano formę trzeciej osoby. Zmieniono całkowicie system walki, dając graczom o wiele więcej swobody w tworzeniu wszelakiej maści niesamowitych sekwencji combosów. Zmieniono również formę super ataków -teraz można zastosować aż do 5 przy jednej postaci. Tych wraz z transformacjami mamy ponad 90. Otoczka fabularna obejmuje wydarzenia od początku Zetki, aż do finałowej walki serii GT z Omega Shenronem. Mamy również nawiązania do najważniejszych filmówek takich jak ta z ojcem Goku, czy Legendarnym Super Saiyanem, Brolly’m. Graficznie Tenkaichi wygląda dość mocarnie na tle Budokaiów i odpowiada realiom stylu anime. Odnośnie kwestii muzycznych to mimo iż nie jest to oryginalne OST, to jednak daję radę.

Retrometr


Super Dragon Ball Z [Lipiec 2006]db11

Po wypuszczeniu rewolucyjnego Budokai Tenkaichi, twórcy postanowili po raz kolejny podjąć wyzwanie w stworzeniu czegoś innego ze świata Smoczych Kul. Gra zatytułowana Super Dragon Ball Z oferowała nam 13 najbardziej pospolitych postaci oraz form… bardzo mało, ale jej głównym celem było możliwość stworzenia samych siebie poprzez kreator postaci. Jest to pierwsza gra z serii DBZ, gdzie zamieszczono ten element. Dopiero po kilku latach powrócono do tego w Ultimate Tenkaichi. Sam kreator wypadł dość słabo, twórcy chcieli tylko dać liznąć fanom jak by to było, gdyby sami gracze odgrywali główne skrzypce. Poza otoczką fabularną, mamy również inne tryby urozmaicające rozgrywkę. Odnośnie kwestii jakościowych to sam system walki jest dość płytki, nawet bardziej okrojony niż w pierwszych Budokaiach, a oprawa wizualna woła o pomstę do nieba. Nawet sama oprawa dźwiękowa nie zachwyca.

Retrometr


Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 2 [Listopad 2006]db12

Po udanej jedynce twórcy poszli za ciosem i ogarnęli sequel, który dał do pieca. w BT 2 mamy chyba najlepiej i najdłużej przedstawioną otoczkę fabularną w grach ze świata DB, mnóstwo walk, cutscenek i akcji. Jedynym problemem jest błąd w Story Mode z transformacjami np. walcząc z Cellem na SSJ możemy trzasnąć SSJ3 jeżeli odpowiednio długo pociągniemy walkę, co psuje kontekst, ale z drugiej strony pokazuję co by było gdyby…. Wprowadzono z powrotem możliwość latania po mapie co było bardzo dobrym rozwiązaniem. Udostępniono kilka nowych trybów jak i postaci, choć ich odblokowanie jest nie lada wyzwaniem, bo trzeba zdobywać odpowiednie kolczyki Potara, aby je zdobyć. System walki został udoskonalony i wprowadzony na wyższe, szybsze obroty. Poprawiono również pracę kamery. Budokai Tenkaichi 2 wygląda od strony graficznej również bardzo ładnie, charakteryzując się stylem anime. Co do oprawy muzycznej, to pomimo iż nie mamy oryginalnego OST, to wpada w ucho i to bardzo szybko.

Retrometr


Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 [Listopad 2007]db14

Jest to ostatnia cześć serii Tenkaichi na PS2, a zarazem najbardziej legendarna i uważana za najlepszą bijatykę z tego uniwersum. Tą renomę zyskała ze względu na dostępność i ilość postaci, których mamy ponad 160 – to najwięcej ze wszystkich gier DB, ale to nie liczy się najbardziej. Odnośnie kwestii fabularnych na tle dwójki to BT3 leży i kwiczy, bo ma ona może 1/4 tego co przedstawia BT2. Gra zyskuje właśnie na wspomnianych postaciach, poprawionym systemie walki i innowacyjnym rozwiązaniu Disc Fusion, gdzie po włożeniu do konsoli PS2 dwóch poprzednich części uzyskujemy dostęp do trybów rozgrywki znanych z BT i BT2. Od strony technicznej gra niewiele się zmieniła względem dwójki, muzykę mamy nieco gorszą i to tyle. Zdobywanie postaci jest o wiele łatwiejsze niż poprzednio, gdzie to był największy minus dwójki.

Retrometr


Dragon Ball Z: Infinite World [Listopad 2008]db15

Jest to ostatnia gra wydana na konsolę PS2. Swoim stylem powraca do korzeni Budokaiów, przez co fani często nazywają ją czwartą częścią. Systemem walki nie różni się prawie niczym od Budokaia 3, zmianom uległa oprawa wizualna ze względu na różnicę w wydaniu pomiędzy tymi częściami, oraz rozwiązania w rozgrywce. Wprowadzono bardzo ciekawe zastosowanie misji typowych dla gier przygodowych, np. Goku musi przebiec jak najszybciej drogę do planety Kaio, czy Krillan musi złapać Cell’a, wprowadzono również kilka innych trybów dla większego urozmaicenia gry. Otoczka fabularna opowiada wydarzenia od początku Zetki, aż do walki z Omega Shenronem. Postaci mamy 75 do wyboru, zaś stylistycznie Infinite World wygląda naprawdę ładnie. Co do kwestii muzycznych produkcja również spełnia swoje zadanie.

Retrometr


Podsumowując, uniwersum Dragon Ball’a na konsoli PS2 zaliczyło swój mały renesans. Przy danych markach jak Budokai oraz Budokai Tenkaichi , twórcy wraz z nowymi częściami podnosili w bardzo krótkim czasie poziom jak i jakość. Do nieudanych projektów można uznać odskocznie od tych marek, które miały na celu zbadanie czy DB nadaję się na coś więcej niż tylko grę z gatunku Bijatyki. Dla mnie osobiście jak i wielu fanów produkcje na PS2 były najlepsze jeśli chodzi o te uniwersum. Na poprzedniej generacji lub nowych są co najwyżej średnie, a te dobre można policzyć na palcu jednej ręki.

Fanboy Kwitnącej Wiśni i nowy użytkownik Boskiej Mocy Retro. Uwielbiam pykać w gierunie głównie na konsolach, oglądać anime, czytać mangi oraz książki. Odnośnie Gamingu moimi ulubionymi gatunkami są m.in. Slashery, Bijatyki, jRPG, Shmupy oraz ostatnio nawet Rougelike, zaś jeśli chodzi o kwestie filmowo-książkowe tutaj najbardziej uwielbiam klimaty Fantasy, Sci-fi oraz Cyberpunk podobnie się tyczy animacji jak i również mang. Posiadane Platformy: PC/PSX/PS2/PS3/PSP/PSTV/PS4/PS5/Xbox/X360/XO/XSX/Switch