Sprzęt | ATARI Handheld Retro Console, czyli A2600 w kieszeni!

Od długiego  czasu poszukiwałem konsoli Atari Handheld Retro Console PACMAN Edition. Pewnie wielu z was zapyta – cóż to za cudo? To po prostu najstarsza konsola Atari zamknięta w obudowie handhelda. Oczywiście jest to wielkie uproszczenie, tym niemniej na samą wiadomość o tej edycji trafiłem zupełnie przez przypadek. Właściwie to tego typu konsole pojawiły się w sklepie „nie dla idiotów”, tylko dlaczego do naszego kraju oficjalnie zawsze trafiają wersje ubogie takowych sprzętów? Ta dostępna w polskim Lidlu to wersja zwykła, z 50-cioma grami i bez slotu na karty SD (a właściwie microSD). Pięćdziesiąt starusieńkich gier z Atari 2600 (no dobra, czterdzieści parę plus kilka z Atari 7800). Szybki research w necie i mam to! Jest dostępna wersja z 60-cioma grami i wejściem microSD. Hurra! Aha, konsolka działa na 4 baterie AAA, których nie ma w zestawie.

Maleństwo oddaje dobrze klimat pionierskiej konsoli Atari 2600.

Poniżej krótka charakterystyka maszynki przeklejona z aukcji: Konsola ręczna Atari Pac-Man w stylu retro jest najlepszym handheldem Atari w stylu retro – posiada gniazdo na kartę SD i 60 wbudowanych gier, w tym klasycznego Pac Mana 2600. Oszałamiająca konstrukcja! „Woody” Atari 2600 oddaje wygląd i styl oryginalnej  konsoli. Spis gier: 3D Tic-Tac-Toe,  Adventure, Air-sea Battle, Aquaventure, Asteroids, Black Jack, Bowling, Breakout, Canyon Bomber, Centipede, Circus Atari, Crystal Castles, Dark Chambers, Demons to Diamonds, Desert Falcon, Dodge ’em, Double Dunk, Golf, Gravitar, Haunted House, Home Run, Human Cannonball, Maze Craze, Millipede, Miniature Golf, Missile Command, Night Driver, Off the Wall, Pac-Man, Pong – Video Olympics, Quadrun, Radar Lock, Real Sports Football, Real Sports Tennis, Real Sports Volleyball, Solaris, Sprintmaster, Steeplechase, Street Racer, Submarine Commander, Super Baseball, Super Breakout, Super Football, Sword Quest: Earth World, Sword Quest: Fire World, Sword Quest: Water World, Tempest, Video Pinball, Wizard, Yars’ Return, Yars’ Revenge, Ninja Golf, Food Fight, Motor Psycho, Planet Smashers, Asteroids 7800, Centipede 7800, Alien Brigade, Basketbrawl.

Trochę gier wbudowanych w konsolkę. Górny rząd tytuły z A2600: Dark Chambers, Missile Command, Crystal Castles, zaś dolny z A7800: Ninja Golf, Alien Brigade, Motor Psycho.

Wszystko jasne? No, nie do końca, ale wreszcie udało mi się upolować wersję sprzętu, którą chciałem. Na początek przyszła pomylona paczka, ale szybko się to wyjaśniło i oto mam w rękach to cudo techniki. Producentem konsolki jest Blaze Entertaiment, który wykonał i wykonuje wiele tego typu projektów licencjonowanych przez innych producentów, także trafia do nas produkt licencjonowany przez obecne Atari (tak samo jak inne mikroautomaty). Ciekawostką jest, że firma ta jest też pomysłodawcą konsoli Evercade, która także mnie kusi…

Wracając do tematu – odpakowanie konsoli było czystą przyjemnością. Załadowałem baterie (niedołączone do pudełka, ale ok) i zacząłem grać we wbudowane gry. Ich dobór jest mocno taki sobie, nie ukrywajmy. Konsola z założenia ma udawać A2600 i A7800, oczywiście z pewnymi ograniczeniami, ale o tym za chwilę. Na górnej krawędzi mamy włącznik, wejście słuchawkowe, wyjście AV (minijack) oraz potencjometr głośności, zaś po lewej stronie mamy slot na kartę microSD. Główną część konsoli zajmuje malutki ekran (około 2,5”), po prawej stronie mamy dwa przyciski (odpowiednik fire A i fire B w 7800, w trybie 2600 są zdublowane), po lewej stronie odpowiednik joysticka. Nieco powyżej klawisze START i SELECT, które są odpowiednikami takowych klawiszy na konsolach. Wyboru gry dokonujemy joystickiem i klawiszami fire.

Bok konsolki. Włącznik, wyjście na słuchawki, wyjście AV, głośność.

Ponieważ jest to konsolka przenośna (handheld) – z założenia gramy w trybie jednoosobowym. Wybór gier jest łatwy i intuicyjny, a ekranik sprawuje się nadzwyczaj dobrze. Czas pracy na bateriach (deklarowane 2 godziny) jest znacznie dłuższy, co prawda nie grałem non-stop, ale zwykłe baterie z francuskiego marketu na „C” – działają w niej już przeszło dziesięć godzin grania i nadal nie widzę powodu, aby je wymieniać. Dobra, nagrałem się we wbudowane giereczki to czas wreszcie nacieszyć się kartą SD… I tu nastąpił pierwszy zonk!

Pierwsza karta, którą użyłem – nie zadziałała. No, ale ponieważ nie byłem jej pewien – użyłem drugiej i znowu nic… Coś mnie tknęło – wgrałem grę od razu na kartę bez katalogów i… poszło!  No cóż, dla konsoli która powstała bodajże pod koniec 2019 roku jest to nieco dziwne, że nie da się korzystać z dobrodziejstw katalogów i uważam to za główną (ale nie jedyną) wadę konsolki. Trzeba się z tym pogodzić – na karcie można zapisać do 2745 obrazów cartridge-y z 2600 lub 7800. I jak sami widzicie wybieranie gier może trwać dłuuuuuugoooooo…. Niestety nie działają nowsze obrazy gier (te o większej pojemności), a także gry wykorzystujące POKEYa w wersji 7800.

Ekran pomimo małych rozmiarów daje wyraźny i ładny obraz. Tu wybór gier z karty SD.

Teraz o tym, co gracze lubią najbardziej! Gra się na tym handheldzie nadzwyczaj przyjemnie, czuć retro klimat, wbudowane głośniczki (głośniczek? nie jestem pewien) dają naprawdę radę. Ekranik mimo tego, że jest mały – pokazuje nad wyraz wyraźny i przyjemny obraz. Tu prawie nie przyczepiłbym się do niczego. Prawie oczywiście robi różnicę, a mianowicie… Dźwięk. Niestety, mimo że TIA z A2600 jest prostym układem – słychać przekłamanie w dźwięku. Podejrzewam kilka spraw: emulacja TIA w NTSC (mimo, że kolory ustawiają się dobrze zarówno pod PAL, jak i NTSC), przekłamania w dekodowaniu (opóźnienia) lub po prostu złą emulację. Dla niedzielnego gracza pewnie to nie ma znaczenia, ale dla kogoś, kto dobrze zna gry z 2600 (przynajmniej niektóre) – nieco to razi.

Przyszedł czas na przetestowanie złącza AV. Użyłem zwykłej przejściówki stereo, ale… nie można jej włożyć do końca, gdyż wtedy nie złapiemy obrazu. Po ustawieniu w pozycji „ok” (jak ją nazwę) – mamy piękny obraz po AV i wyraźny dźwięk mono  – więc tu stawiam na to, że po prostu trzeba mieć przejściówkę monofoniczną (a taką nie dysponuję). Podsumowując – czy poleciłbym tę konsolę retro pasjonatom? Z całą pewnością tak, pomimo pewnych niedociągnięć, o których napisałem powyżej. Konsola jest warta swej ceny, ale szukajcie tej wersji co ja, czyli Pacman Edition z obsługą kart micro SD.

Atari Retro Handheld w pełnej krasie. Wybór wbudowanej gry.

ZALETY

– mała wielkość konsolki

– dobra jakość ekranu

– porządne (przynajmniej takie sprawiają wrażenie) potencjometry

– wyjście AV

– wejście microSD i obsługa kart

WADY:

– przekłamany dźwięk

– brak wejścia zasilania (liczymy tylko na baterie)

– brak obsługi katalogów na karcie SD

OCENA ATARI RETRO HANDHELD W WERSJI PACMAN EDITION

Retrometr

Autor: Paweł „Sikor” Sikorski

Sikor to atarowiec z krwi i kości. Miłośnik wszelakiego sprzętu Atari, filmów z Japońskim Godzillą oraz starego SF. Zasadniczo w opisach opiera się wyłącznie o sprzęt Atari, choć czasem nie pogardzi czym innym. Działa głównie na 8-bit, ale konsole nie są mu obce... lubi czasem popykać na maszynach Arcade, ale gry na PC go nie pociągają...