Wyzwanie Retro Bingo na RnG #2 – wielkie podsumowanie


Ślepy

Na drugie bingo złożyło się u mnie dużo czynników, przez które kolejny już calak był formalnością. Miałem dużo czasu toteż pokończyłem mnóstwo gier, do tego kolekcja wciąż rośnie i planuje dobić do 1000 gier w moim game roomie. Jak wiecie już z poprzedniej edycji gram we wszystko i na wszystkim bo kocham grać. Calak oczywiście wpadł, a w bingo 3 znów powalczę!

A1 – Patriota – Painkiller: Hell & Damnation – zrobiony przez Farm 51 z Gliwic, dobry bo polski ;). Nieco krótki i gorszy od pierwowzoru ale grało się fajnie, potrzebowałem takiej strzelanki.

A2 – NERD – Mega Man ZX Advent pierwotnie na NDS, a ja go ograłem w ramach kolekcji na PS4. Do wyboru masz na starcie czy chcesz grać chopem czy babom, a ja wybrałem babe. Mega Man dobry, ale minus jest taki że przejmując moc bossa zamieniasz się w niego mając jego postać, co nijak się nie ma do mega chłopców (i babów). Taki trochę open world, trochę metroidvania, ogólnie spoko, jakieś świeże podejście.

A3 – Klan Joya – wpadło jako ostatnie te okienko, a padło na Cabal na C64. Grałem w to za młodu, ostatnio widziałem jak w gramynagazie chłopaki grają w wersję arcade, więc była okazja by zagrać.

A4 – Wykidajło – One Piece Burning Blood – gra na podstawie anime. Scenki jak anime, bitka na całego (choć nietypowa) w cell shadingu. Ja oglądam anime więc mi się to podoba, supermoce i tak dalej, wpierdziel spuściłem każdemu kto się nawinął.

A5 – I’ll be back – największa zgroza i ścierwo w jakie grałem na NDS Dragon Ball Z – Goku Densetsu. Ze 20 godzin jak nie więcej straciłem na tej RPG-karciance, zaczyna się od sagi Sayan, savy robisz tylko po misji, a jak w trakcie ci wdupcą to zaczynasz na nowo. Przeciwnik kantuje, nie ważne jak masz dobre karty i jak cieszysz michę, przeciwnik i tak będzie miał lepsze. W końcu kupiłem i tym razem skończyłem jako fan DB, ale trudno tą szmirę polecić

B1 – Necros – Scorpion z Mortal Kombat X na PS4 załatwił u mnie tryb arcade. Nijak nie wiedziałem co tu dać, ale specjalnie dla bingo zainstalowałem ponownie.

B2 – Gazownik – Sled Storm na PSX pękł na jednej nocce (podczas niej przeszedłem 3 gry, nocka trwała do 10.00 rano;). Muza dopasiona choć mało tracków, zamknięte trasy bardziej mi się podobały niż te w dziczy. Etapy nocne, upgrade skutera, super się grało!

B3 – selfie:

bingo 2 Ślepy

B4 – Uncle Sam – The Bard’s Tale IV: Barrows Deep na PS4 spod dłuta inXile Entertainment, Newport Beach, California, US. Świetny, klasyczny dungeon crawler w którym jak źle zaplanujesz wyprawę to w moment cie nie ma. Pod koniec jednak tak przykoksiłem że w kolejne dungeony jak w masło wchodziłem niszcząc wszystkich. bardzo dobry szpil lubię takie.

B5 – Kulturka – książki teraz żadnej nie czytałem, ale byłem w kinie na Sonic Szybki jak błyskawica. Niby film dla dzieci ale ja byłem zadowolony, podczas seansu gadaliśmy o Sedze Saturn co w efekcie końcowym doprowadziło do jego kupna więc tatuś zadowolony ;)

C1 – Fantasta – Sailor Moon Another Story na SNESa, dla mnie i fantasy i sci-fi, choć nietypowe. Jak na jrpg jest zaniżony poziom zdobywania expa, od cholery walk musisz stoczyć by zdobyć poziom, grind na maxa. W dzieciństwie nie przeszedłem, teraz jednak stwierdziłem że muszę dać radę i się udało!

C2 – Młody Retros – Virtua Fighter 1 i 2, Daytona USA ogólnie mój pakiet startowy na Sega Saturn. grając w nie przypomniały mi się czasy automatowe i jak jest takich gier tam więcej to Satek ląduje w moim panteonie najlepszych konsol, kolejne gry czekają na gotówkę i zamawiam!

C3 – Poszukiwacz – metroidvania oczywiście, a konkretnie Ori and the Will of the Wisps na Xbox One Scorpio. Grafa, muza… piękna gra a fabuła chwyta za serce, kolejną część biorę w ciemno, dwójka nawet lepsza od jedynki, nie żałuję kupna kolekcjonerki, choć sama gra mogłaby być ciut dłuższa.

C4 – Zakon Pada – Znów XboxOne Scorpio a na nim Dragon Ball Z: Kakarot. Kupiona edycja specjalna (nie kolekcjonerka, bo Songo ma na niej zeza), kupiona na premierę, najlepszy w jaki grałem Dragon Ball, a przeszedłem niemal wszystkie (nawet ten gówniany Dragon Ball Z – Goku Densetsu). Czekam na dodatki i już jaram się na myśl o nich!

C5 – Like a boss – Większość z gier jakie przeszedłem miało bossów, worek szybko pękł. Najlepsze? Bossowie z Ninja Gaidenów i Ori, te chyba najbardziej mi zapadły w pamięć. No i mega trudni z Sailor Moon Another Story, gdzie kilka razy podchodziłem do niejednego.

D1 – Wojownik dywanu – przez pandemie trudno było zdobyć te pole bo dopiero w maju mogłem się umówić na wspólne granie. Bywałem dość często u repipa, ale po tak długim okresie “wymienialiśmy uszczelki” i nie było czasu na granie ;). Mimo to kilka godzin pykło na wspólnych pojedynkach w Dead or Alive 3, w którym skopałem naczelnemu dupsko!

D2 – Koneser – Ninja Gaiden Trilogy na SNESa, które są na jednym carcie i przelazłem jedną za drugą. Przygody Ryu Hayabusy bardzo mi się podobały również za sprawą ekranów fabularnych pomiędzy misjami, które robią klimat, szczególnie biorąc pod uwagę ich rok produkcji oraz platformę docelową (NES).

D3 – Szermierz – Darksiders Genesis – masz 2 bohaterów, Waśń na spluwy, a Wojna miecze, oboje są głównymi bohaterami i musisz obuma grać. Rzut izometryczny oraz gameplay ala Diablo, nieco dziwne rozwiązane biorąc pod uwagę poprzednie części ale bardzo mi się podobało.

D4 – Adrenalina – DiRT Rally 2.0 na PS4. Rajdy na wysokim poziomie, choć mało tras i meeega trudna gra. Godzinę spędziłem na ustawieniach samochodu by mi się fajnie grało i żebym nie musiał bluzgać na lewo i prawo. Rajdy jak rajdy, jedziesz i cieszysz michę.

D5 – Miłośnik Wiśni – Street Fighter 30th Anniversary Collection od Capcom – jest na tej zbieraninie masa części i każdą z nich przelazłem! Do tego Final Fantasy III na NDS od Square, podobało mi się to że doszły w tej części do serii joby, daje to masę frajdy i możliwości. Bardzo przyjemny jRPG odremontowany z klasą w którego rąbałem na kieszonsolce Nintendo.

E1 – Hipster – z moją kobitą i szwagierkami graliśmy sporo w szybkie Bloodborne (ja je lubię) i Splendor (szwagierki ją lubią). Muszę w to grać (Splendor) żeby grały ze mną w Bloodborne ;)

E2 – PartyBoy – tutaj skorzystałem z koronaupdate, wciągam nosem liczne odcinki GnG, ale niektóre maratony po 12h sprawiły że odpadłem, nieco krótsze mogły by być! Bo kilka dni je oglądam! ;)

E3 – Masher – Tekken 7 na XboxOne Scorpio Niną. Jak to mówi kumpel Judasz – jestem idealnym masherem, nikt tak nie mashuje jak ja ;). Prosta kombinacja 2 klawiszy sprawia że moja Nina swoimi dwoma rączkami łamie każdego cwaniaka na rewirze.

E4 – Lykan – Croc the Legend of Gobbos. Za dzieciaka nie ukończyłem, ale teraz się udało! Przepiękny platformer w klasycznym stylu, a takie łykam bez popity, czekam na dwójkę.

E5 – Dinozaur – Sega Master System – Sonic the Hedgehog i  Sega Mega Drive Battletoads & Double Dragon. Oryginały posiadam, choć gry ograne na multi-retro-konsoli Retro Freak, kombajn który posiada w sobie masę retro konsol z 8 i 16 bit z którego korzystam non stop, a oryginały leżą sobie na półce i cieszą oko.

2x calak pod rząd! Ha!


  1. wstęp
  2. repip
  3. Wojt
  4. Ślepy
  5. Borsuk
  6. Czarny Ivo / Prezesowa
  7. KSH / Sikor
  8. Gomlin / Bukovsky

Naczelna Osoba na stronie, czyli Nacz.Os. (zajmuje się wszystkim i niczym). Hedonistyczny megaloman o sercu z pikseli. Ulubione gatunki: platformery, sporty extreme w sosie arcade, carcade, logiczne, klasyki z C64 i wszystko co wyzwala adrenalinę! Posiadane platformy: C64, PSX, PS2, GC, Wii, PSP, PC, DC, Xbox