Wyzwanie Retro Bingo na RnG: 3 edycja (update #1)

Retro Bingo 3

Witamy wszystkich bingowiczów, nieco nietypowo bo w połowie miesiąca, ale grunt że nadajemy.

Jako że wystartowaliśmy w połowie czerwca to i teraz będziemy w ten sposób raportować z pola bitwy do końca (dla nas lepiej, nie pokrywa się to z publikacją Retro Rozmaitości). Głównie Borsuk naciskał na jak najszybsze uruchomienie bingo 3 i widać dlaczego, cholernik ostro ciupie na Xboxie! Ślepy już połowę zakreślił, ja z kolei niemal nic nie mam, świat stanął na głowie. No ale po szczegóły odsyłam do małych podsumowań, a tu i teraz przypominam zasady i tabelkę.

Wyzwanie Retro Bingo 3

ZASADY

  • zaczynamy grę od 15 czerwca 2020, zakończymy 15 grudnia 2020 (gry zaliczone wcześniej odpadają, napoczęte przed 15.06, a skończone po mogą być)
  • jedno pole = jedna gra, jedną grę liczysz raz. Wyjątek stanowią pola A5, C1, E2, E3 i E5, tutaj można wykorzystać gry użyte również do innych pól
  • trzeba mieć 5 pól w jednym rzędzie (pion, poziom, ukos) by uzyskać bingo
  • w przypadku zakreślenia już jednego pola, podobnie jak w krzyżówce zostaje ono „pełne” i możesz je wykorzystać przy robieniu innego bingo
  • twoje ostateczne ułożenie bingo zatwierdzasz wraz z końcem zabawy, do tej pory możesz dowolnie kombinować z umieszczaniem skończonych przez ciebie gier
  • w razie ogrywania kompilacji gier w której znajduje się więcej niż jeden szpil (np. Contra Anniversary Collection), każdy traktowany jest jako osobna gra
  • uczestnictwo kompletnie „for fun”, nie będziemy nikomu zaglądać do łóżka i żądać udowodnienia skończonych gier, sami też bierzemy w grze udział
  • mimo iż to strona retro, to nie ma nic złego w tym że przechodzisz jakąś nowość i ją dasz do bingo jeśli spełnia kryteria pola
  • w przypadku pola “BINGO CHALLANGE” możesz się posiłkować nie tylko tym co aktualnie zostało ograne przez bingowiczów, ale i w przeszłości. Podsumowanie pierwszej edycji znajduje się tutaj i tutaj, a drugiej tu
  • gdyby zasady wymagały doprecyzowania to rezerwujemy sobie prawo do ich modyfikacji

repip

U mnie czerwiec/lipiec to tradycyjnie posucha w graniu, rok temu w czerwcu nie przeszedłem ani jednej gry, w tym również to się nie zmieniło, choć rozgrzebanych mam kilka tytułów co mnie zaczyna denerwować. Bardziej wkręciłem się w książki, zakończyłem wikińską Sagę Zaprzysiężonych Roberta Low tomem „Krwawy Topór”, potem wpadł wręcz pożarty przeze mnie I tom „Pana Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza, reszta sagi jest już na półce. A bingo? „Cośtamcośtam” jednak wpadło:

B2TUBA GRA! – to był jeden z tych wieczorów w którym robisz wszystko tylko nie to co trzeba. Właściwie to trochę olałem prace przy RnG, w domu, same gry, książkę, nie robiłem nic ciekawego i nic mi się nie chciało… bywa;). By nie był to wieczór z  jałowym klikaniem po necie zabrałem się za bingo i wderzyłem na youtube w celu upolowania jednej kratki!

Kanał: MetalJesusRocks i jego zmagania ze stoiskiem na GameCube. Mam do tego mały sentyment, razem z Ślepym w technikum urwaliśmy się kiedyś do MediaMarkt by na podobnym standzie pograć w NFS: Underground na splicie. Fajnie byłoby mieć taki również z Xboxem, PS2 i DC i… mieć na nie miejsce, pomarzyć można.

Kanał: Nitro Rad. Raz do roku zaglądam tam bo znajduję u niego dobre recenzje platformerów 3D z mojej ulubionej epoki. Tym razem odpaliłem materiał o Star Fox Adventures na GameCube. Mam w tej grze kilkanaście godzin nabite, chyba z 3/4 gry skończone, ale od 2013 roku nie odpaliłem tej gry. Chciałbym do niej wrócić i dokończyć, ale obawiam się że to jedna z tych gier, do której nie da się wrócić gdy przerwiesz w połowie i chyba nic z tego już nie wyjdzie. W każdym razie filmik choć fajny nie zmotywował mnie do powrotu do tego szpila.

Kanał: DidYouKnowGaming? Też raz do roku tu zaglądam, zawsze jakieś fajne ciekawostki się tu przypałętają. Tym razem o Sedze Saturn, choć coś widzę teraz więcej reklamy w tych video niż materiału, coś się tu popsuło i ogólnie zawiodłem się na tym odcinku.

C3KOMENTATOR – to, to ja sobie od razu odhaczam, jestem barmanem na tym dancingu i pisze komenty niemal dziennie (bez stringów;)

B1BINGO W KIESZENI – słyszałem o graniu w bilarda kieszonkowego, teraz pora na bingo. Ja i handheldy nie mamy jakoś po drodze, a teraz kiedy nastąpiło u mnie “nowe otwarcie” mam znów pod górkę. Bateria w PSP wybuchła, zamiennik nie działał, zamiennik po zwrocie nadal nie działa, czekam na zwrot kasy, słyszałem o jakimś UMD modzie. A w międzyczasie gdy to wszystko się działo wpadł Ape Escape P, czyli port PSX’owych szalonych małp które należy wyłapać do ostatniej sztuki. Zachęcony recenzją Prezesowej i egzemplarzem gry od Borsuka zakończyłem i ja te przygody. Port jest średnio skrojony, brak jednego analoga a drugi “taki se” daje się we znaki.

Krucho w sumie, konar nie płonie, ale jeszcze się odkuję!


Borsuk

Witam serdecznie. Ostatnio gram trochę więcej w nowsze tytuły, niźli w retro szpile, gdyż mam pożyczonego od kumpla Xboxa One (pozdrawiam Szyszkę). Fajna to maszynka i dzięki Game Passowi mam dostęp do biblioteki 100 debeściarskich hitów oraz indyków. Jest w co grać (RDR 2, DMC 5, Metro Exoddus, Darksiders 3, wszystkie tytuły ekskluzywne Microsoftu) tylko czasu na to brakuje… Powiem szczerze, że podoba mi się taka forma abonamentu na gry, pozwoliłaby mi ona w przeszłości zaoszczędzić masę pieniędzy. Do 95% gier w życiu i tak nie wracamy, a oprócz rarytasowych produkcji (rzadkich) to tracą one tylko na wartości leżąc na półce.. A tak to płacimy za abonament i gramy do porzygania! A propos porzygania, to zbrzydło mi ostatnio retro granie przez wielu popierdoleńców z retro scen mikrokomputerowych i najprawdopodobniej wyprzedam większość swojej kolekcji sprzętów i gier. Zresztą to tylko gry, są w życiu ważniejsze rzeczy i bardziej satysfakcjonujące… Do rzeczy, przechodzimy do Bingo, po 3 zdania max o każdej grze.

Alan Wake spotyka Maxa Payna i Powrót do Przyszłości. Miniserial plus akcja plus wybory fabularne plus ciulowe sterowanie. Całkiem dobre.

B4 – I’LL BE BACK, czyli dokończ porzuconą grę – QUANTUM BREAK (Xone). Gdy Szyszka pożyczył mi Xone po raz pierwszy nie zdążyłem skończyć tego szpila, teraz się udało. Przyjemna gra akcji TPP z manipulacją czasem, widać rękę twórców Maxa Payna, czyli Remedy. Znane mordy aktorów, fajowa fabuła, wszystko w formie miniserialu, niektóra mechanika wkurzająca. Dobry szpil, który mógłby być lepszy, ale nie wykorzystano do końca potencjału manipulacji czasem i podróży czasoprzestrzennych i szkoda, że sterowanie troszkę szwankuje (samoprzyklejanie bohatera do osłon). 7/10 albo inaczej – żółte światło w retrometrze.

D5 – ZNAK JAKOŚCI, czyli przejdź grę ocenioną na zieleń lub medal na RnG – PANZER DRAGOON ORTA (Xone). Repip się zachwycał tym celowniczkiem, w którym latamy smokiem w tej recenzji, no i patrzę – jest w Game Passie w kompatybilności wstecznej z Xboxa Pierwszego. To zasysam! Jak na celownik to jest dosyć skomplikowany tytuł, kontrola prędkości smoka, jego wyziewów, spluwy jeźdźca, obracanie kierunku patrzenia, wybory drogi lotu. Dodatkowo masa się dzieje, szczególnie w starciu z wieeelkimi bossami. Fajna gra, pewnie jak grałbym na wyższych poziomach i ją masterował to dałbym medal, ale przemknąłem przez nią na Easy stąd tylko 7/10. Na pewno premierę to grafika zrywała tupeciki z głów graczy!

Trailer Ori and The Blind Forest Definitive Edition. Właśnie tę wersję gry skończyłem. NISZCZATOR!

C4 – OJRO DEJ WIEDŹMINOWI, przejdź grę zrobioną w Unii Europejskiej – ORI AND THE BLIND FOREST (Xone). Że jak? Że niby hicior Microsoftu jest z EU? Magicy z Moon Studio (twórcy Oriego) mają siedzibę w Wiedniu więc wiecie, rozumiecie. A sama gra? Przepiękna metroidvania z wielką mapą do eksploracji oraz z bardzo wzruszającą fabułą. Najpiękniejsza gra 2D w historii branży, cudny soundtrack, świetny rozwój postaci (drzewko rozwoju plus znaleźne umiejętności), wiele świetnych zagadek i ściskających serducho scen. Najlepsza gra w jaką grałem od kilku lat. Milion na dziesięć i medal. Wrzucam wam trailer. Trochę dychnę i trzepnę sequel.

E2- LIKE A NERD BOSS, ubij bossa kobitkę – STREETRS OF RAGE 4 (Xone). Jakieś oszołomy narzekały na sieci na poziom tej gry (że niby nędza), a tu naprawdę fachowa chodzona bijatyka, z bardzo ładną oprawą audiowizualną, prostym lecz po opanowaniu bardzo satysfakcjonującym systemem walki. Kupa etapów (chyba z tuzin), wiele bossów (w tym kilka kobitek, więc kafelek odhaczyłem w Bingo), mnóstwo oprychów, dużo oręża do znalezienia, kilka fajnych trybów gry. Nie rozumiem niektórych graczy, ludziska wydają po latach naprawdę dopieszczoną grę z gatunku, który dawno zdechł, a tu jeszcze narzekania. Pokażcie mi lepsze ostatnio wydane beatem’upy? 8/10 i zielone światło w retrometrze.

Trailer Horizon Turbo Chase na rocznicę wydania gry. Trochę nam zejdzie zanim przejdziemy to z Repipem, ale gra jest przednia!

D3 – NIGHT RIDER – wygraj nocny wyścig. HORIZON TURBO CHASE (PS4). Był wczoraj, czytaj w sobotę u mnie Repip to pograliśmy w te kapitalne wyścigi na split screenie. Prawdziwy hołd dla fanów 16-bitowych racerów, w szczególności dla maniaków Lotusa Turbo Challenge. Uber kolorowa i ostra jak żyleta grafika, oczojebne plansze, kapitalny synthwave jako nuta z głośnika, po prostu zajebista gra! A nocny wyścig? Spiąłem mocno poślady na jednym z gwiazdami nad głową i dojechałem pierwszy! Ufff.

D4 – MASZYNISTA, przejdź grę, w której bohaterem jest maszyna – BLAZING CHROME (Xone). Świetny run and gun z widokiem z boku, w którym głównymi herosami są kobitka oraz cyborg. Grałem kobitką, ale maszyna też jest tu grywalnym herosem – to zaliczam sobie. Blazing Chrome to hołd dla gier SNK (Neo Geo) oraz Irem (R-Type, In The Hunt). Charakterystyczna grafika udająca produkcje tych firm, kupa akcji, wielcy bossowie. Metal Slug spotyka Contrę w klimatach filmowego Terminatora. Skończyłem na normalu i się natrudziłem sporo! Fajowe 8/10 i zieleń w retrometrze.

B2 – TUBA GRA – obejrzyj materiały video na 3 różnych kanałach video. Przygotowuję Retro Rozmaitości ostatnio na RnG – wiec samo wpadło. Wiele materiałów widziałem na kanale Sabermana, dodatkowo oglądałem kanał Marechcka, bo piszę wpis o 10 amigowych grach, które on swego czasu zaprezentował i jeszcze zerkałem na LIVE’a Gramy na Gazie o grach arcade na kanale larkadiusz. Piknie!

Mroczna i dojrzała gra z dzieciakami i szczurami w rolach głównych. Można? Trzeba!

A4- CORONA-19, przejdź grę, w której są koronowane głowy – A PLAGUE TALE: INNOCENCE (Xone). Występuje tutaj koronowany Wielki Inkwizytor, co z tego, że nie król, ale rządzić chce niczym jakiś oszalały bóg. Kapitalna gra, która powoli i długo się rozkręca. Skradanka przygodówkowa z grupą dzieciaków w rolach głównych, plagą szczurów w XIV wieku, zbrodniami inkwizycji w tle, mrocznym i gruuuubym klimatem (spacer po polu bitwy to szok!), wstrząsającymi scenami oraz emocjami i prawdziwymi wartościami typu przyjaźń, czy miłość siostry do brata zawartymi w fabule. Mocna i oryginalna rzecz! 8+/10 i zielone światło. Gdyby nie była przez pierwsze etapy samograjem dałbym wyższą ocenę. Zaskoczenie!

E5 – KULT PLASTIKU, przejdź 3 gry na tej samej platformie. Jak widzicie powyżej – przeszedłem więcej niż 3 gry na Xbox One. Odhaczone!

C3 – KOMENTATOR. Wszystko tu czytam i komentuję, jak na zgreda przystało – więc odhaczam ten kafel. A co się będę szczypał!

B1 – MELOMAN, przesłuchaj soundtrack z gry i opisz wrażenia – ORI AND THE BLIND FOREST (Xone). Pisałem powyżej już, że gra posiada wspaniałą ścieżkę dźwiękową, nastrojową, piękną, nieraz z chórkami, niekiedy bardzo smutną, a czasami po prostu wypełnioną klimatyczną muzyką ilustrującą poczynania naszego świetlistego kotoducha zwanego Ori. Nagrałem sobie też ten OST na płytę audio i będę słuchał w samochodzie, naprawdę działa relaksująco i uspokaja w czasie jazdy. ORI OST = kultura na drodze!

ORI 1 OST to magiczna, nastrojowa podróż do baśniowego świata Oriego. Ugotował to Gareth Coker.

To by było na tyle, całkiem dużo tych kafelków wpadło. Pomiędzy edycjami Bingo skończyłem jeszcze Ryse: Son of the Rome oraz ReCore i to także całkiem fajne gry, jednakże nie chciałem was kłamać i udawać, że zaliczyłem je w trakcie trwania trzeciej edycji naszego Bingo. Co następne? Będę cisnął dalej gry z Game Pasa na Xone, a czekają tam na mnie takie hiciory jak: Ori 2, Hellblade, Darksiders 3, Dead Cells i masa innego stuffu. Do pogrania i poczytania, a może do zobaczenia w Gramy na Gazie!


WojT

Oj. Początek rozgrywek bingowych marniutki u mnie. Niestety, tak się złożyło, że uruchamiam ogromny projekt w robocie i po prostu dnia brakuje, żeby przyjść do domu i zjeść obiad oraz z rodzinką się porodzinkować. A gdzie tam w ogóle mowa o jakichkolwiek szpilach. Toć to już miesiąc przeleciał jak z bicza strzelił, Borsuk wariuje, Ślepy ponoć kończy bingosa… masakra :) Znaczy nie powinno się używać słowa masakra – toteż nie używam. Masakra to dopiero będzie, bo wyniki wyborów już znamy. Zatem trzeba szybko bingo zamknąć i zwijać się stąd – niech no tylko latanie powróci, żeby można jakiś kierunek dość egzotyczny wybrać :) Dobrze, żeby jednak nie było tak sucho i drętwo, może jednak coś tu spróbuję zapodać – bo nie jest tak, że nie gram tak całkiem fest. Gram po prostu minimalnie i rozgrzebuję tytuły – taki styl po prostu mój ;)

Recenzja | Bruce Lee II (Commodore 64)WojT w dzieciństwie marzył o byciu Brucem Lee, więc teraz spełnia te marzenia ogrywając wszystkie części tej świetnej gry!

B5CDN – w ostatnim bingosie poleciałem z Bruce Lee II. W komentarzu ktoś polecił, że jest już trzecia część – zatem sprawdziłem co tam u naszego karateki w klatce piersiowej piszczy… No i przeszedłem – kilkadziesiąt prób, znowu trochę joy-a trzeba było połamać i pomasterować kolejne poziomy, ale pękło. Mam nagrany gameplay (oczywiście nie taki na jednym życiu…), więc może jeszcze raz się o recenzję pokuszę. Jednak od razu powiem, że gra nie jest tak dopracowana jak poprzednie części – Bruce Lee chyba zdziadział, bo w niektórych miejscach po prostu glitchuje, albo odpada od drabinek, albo się potyka… Jednak i tak cieszyło ukończenie tytułu!

A2KOŚCIAN – No jak planszówki, to wiadomo, że to proste. Bo rodzinnie dużo ogrywamy. Kości – dużo gier z kośćmi mamy – choćby widoczne u mnie na półce Seasons (genialne). Ale akurat w nie nie graliśmy ostatnio. Jednak pojawił się nowy nabytek w postaci pudełka z grą BrainBox Świat. Karty, klepsydra i… jedna ośmiościenna kość. Rozegraliśmy już kilkanaście/dziesiąt partii z Igorem. Hmm, fajna gra – trenuje spostrzegawczość. Losujesz kartę, masz 5 sekund by się jej przyjrzeć, a potem rzucasz kostką i losujesz jedno z ośmiu pytań, które dotyczy karty. Może być związane z krajem, który na karcie jest (np. kolory na fladze, stolica, graniczące państwa) ale również z symbolami nawiązującymi do kraju a widocznymi na karcie (np. ile kóz było na karcie, jaka budowla znajduje się na karcie). Wymagające spostrzegawczości i dobrej pamięci. W serii jest wiele innych gier – np. Zwierzęta, Bajki, Natura czy inne. Fajniste z dzieckiem!

To tyle :) Mam jeszcze na ukończeniu nową grę od Locomalito – Solar Gladiators. Ale już kilka razy podchodziłem do ostatniego przeciwnika i za każdym razem mnie ubija. Dlatego dopóki tego tytułu nie ukończę, nie zabieram się za nic nowego. Udanych giercowo-bingowych wakacji!


Czarny Ivo

Łoł!! Ale czas zapindala! Myślałem, że czas na pierwsze bingo-wpisy przyjdzie dopiero pod koniec miesiąca…a to już DZIŚ!! Hehe, no niestety źle to rozegrałem dosłownie i w przenośni Miało być wielkie odhaczanie pól, a udało mi się zaledwie dwa zrobić :P. Ale spokojna wasza rozczocharana. Tym razem będzie calak, albo nie nazywam się Hrabia Gamingu Ivo!

[Kościan] Rozegrałem u kolegi, wraz z żoną, partyjkę w świetną planszówkę Nemesis. Już trochę jest na rynku, a i są już pierwsze, a w drodze kolejne, dodatki. Pierwsze skojarzenia to oczywiście Obcy, ale jak sam autor Adam Kwapiński wspomina, jego główną inspiracją dla fabuły była książka “Ślepowidzenie” Petera Wattsa. Jak to fabuły? W planszówce! Ano mamy tu dwa tryby rozgrywki. Jeden taki typowo towarzyski gdzie gracze pracują jako drużyna by wypełnić wspólne, jawne cele choć mają też swoje osobiste ukryte zadania i do tego niekoniecznie pokrywające się z tymi ogólnymi. Drugi tryb to rozgrywanie misji fabularnych. Zarys historii nakreślony jest paragrafowym komiksem. Wyznacza on cel misji, a zależnie od tego jakie podejmiemy decyzje i jak/i czy w ogóle wypełnimy zadania poboczne determinuje nasze kolejne poczynania i ostatecznie jedno z wielu zakończeń. Ten tryb współpracy podobał mi się najbardziej i naprawdę jak ktoś lubi uniwersum obcego to można się nieźle wkręcić. Całość jest obłędnie wykonana – znaczniki, kostki i przede wszystkim figurki to jest prostu coś pięknego. Niestety podnosi to wartość wydania sięgającego nawet 550 zł (rebel). Ze swojej strony, mimo wszystko, gorąco polecam.

nemesis

[CDN] Tutaj bez fajerwerków, bo przeszedłem po raz kolejny Double Dragon 2, który z resztą już był przeze mnie opisywany na łamach RnG. Nie mam za wiele do dodania ponad to co już było powiedziane. Wciaż bardzo fajna gra z niezłym jak na tamte czasy systemem walki. Niestety ślamazarno-drewniane skoki nie współgrają ze stawianymi przeciwko nam zbędnymi zmaganiami platformowym. Można przeoboleć, warto grać ;)


Prezesowa

Pokój i dobro! Jak już padło przy podsumowaniu, mam bardzo ambitne plany odnośnie do nadchodzącej edycji bingo. Koniec z przypadkowym zaliczaniem kafelków, czas na zwycięską taktykę w stylu Jurgenna Kloppa i osiągnięcie triumfu ;) Nie wiem, czy moja taktyka sprawdzi się w całym sezonie, ale plan jest!

E5 – Kult plastiku – Pegasus <3. Oczywiście postanowiłam stawić czoła produkcjom z NES-a. Każdą z nich kiedyś znałam, ale zgodnie z zasadami naszej zabawy, nigdy nie przeszłam. Tym razem dałam z siebie wszystko i razem z save’ami dwukrotnie pomogłam starożytnej rodzince Flintstone’ów (Flintstones: The Rescue of Dino & Hoppy, Flintstones: Surprise at Dinosaur Peak), a także Pinball (to jedna z tych gier, których nie da się przejść, ale udało mi się ją scalakować na stronce Retro Achievements).

relacja SACP maj 2018Prezesowa kocha NESa, NES kocha Prezesową!

C5 – Back to the 90’s – A Boy and His Blob. Kolejny tytuł z NES-a, który można także w odnowionej wersji ukończyć na konsolach obecnej generacji. Główny bohater Blobert musi wrócić na swoją rodzinną planetę i obalić panującego tam złego cesarza. Żeby trafić na nią, musimy uzbierać odpowiednią ilość skarbów i ekwipunku. Nasz Blob może zmieniać swoją postać w trampolinę, ptaka lub drabinkę, a to tylko część z jego zdolności.

B1 – Meloman – Chrono Cross. Mój wpis o muzyce Mitsudy powstaje w bólach, ale światełko w tunelu jest coraz bardziej widoczne ;) Zrobiłam sobie w tym roku prezent urodzinowy, kupując od jakiegoś Niemca na eBayu OST z Chrono Cross. Uwielbiam tam prawie każdy kawałek, część z nich mi spowszedniała wyłącznie dlatego, że słuchałam ich na okrągło. Uczucia zwykle są podobne – radość, zaduma, ale i poczucie, że wszystko jest możliwe. Cieszy mnie, że te kawałki potrafią poruszyć struny w moim wnętrzu, o których istnieniu od dawna nie myślałam. Serio, nie ma opcji, żeby ktoś nie znalazł sobie tam choćby kilku utworów dla siebie.

chrono cross retro recenzjaMuzyki z Chrono Crossa Prezesowa słucha przed snem!

D2 – Licencja na granie – FIFA 16. Jeśli dobrze pamiętam, w ostatniej edycji przeszłam managera w 12, tym razem odpaliłam sobie identyczny tryb w części młodszej o cztery lata. Wiem, jak krytykowani są fani gierki od Elektroników, którzy co roku kupują niemal ten sam produkt, dlatego ja nigdy nie robię tego na bieżąco :p Nie wiem, mam jakąś słabość do FIFY, tym bardziej że tutaj moja Chelsea nie bije się o top 4, ale zgarnia wszystko, co jest do zdobycia :D.

C3 – Komentator. Przyznam szczerze, że nie liczyłam, ale jestem na 99,9% pewna, że wyrobiłam normę, jeżeli liczymy także odpowiedzi na komentarze ;).

Na początek to tyle, ale chciałabym co miesiąc ogarniać 5 kafelków, by ostatecznie móc delektować się triumfem!


Gomlin

Witam serdecznie!

Oficjalnie (wszem i wobec) chciałbym ogłosić, że na RnG odchodzą niezłe wałki! Oficjalnie (już po raz 3!) zostałem zaproszony do szerszego dzielenia się swoimi (słabymi) osiągnięciami w kolejnej odsłonie Bingo. Tekst miał być oddany do 15 lipca a dziś rano już wleciało podsumowanie! Pędziwiatry jedne! Tak mnie w bambuko zrobić… ale bije się w pierś, bo nie potwierdziłem czy wyślę tekst, a więc fifty-fifty Teraz do rzeczy!

Trzecie Bingo zapowiada się całkiem nieźle. Czuję presję mocniejszych wyzwań, co motywuje do łamania swoich słabości (zerka na pole A5). Wakacje w pełni, Nynek się pasie a bingowcy grają, więc jedziemy z koksem!

D1: Szybka partyjka jednego wieczoru minęła mi w towarzystwie młodocianych dziewczyn w nowelce pt: Love Hina Advance. Fajna i przyjemna gierka na podstawie dość znanego chyba anime (jeżeli ktoś choć trochę siedzi w temacie). Od niejednej kandydatki dostałem w morde, ale koniec w końcu udało mi się „umówić” z paroma, uff.

E1: Grim Fandango Remastered, kto tego nie zna? Niby nie żyjemy, ale jednak żyjemy – więc zaliczam bohatera do żyjących zdechlaków. Nada się? Nada! Po udanym powrocie do Syberii, przyszedł czas na innego pont’n clicka. Za jakiś czas można się spodziewać recenzji na CP!

E2: Pole dla mnie idealne w tym bingo. Tak się składa, że ogrywam właśnie Bravely Default i Bossów płci pięknej to ja tu ubijam na równi z męskim gatunkiem. Dosłownie dzisiaj rano (14lipiec!) rozprawiłem się ze śpiewającą Praline (to była dobra walka). Trzy pola na start? Całkiem w pytkę! Pozdrawiam wszystkich, którzy przystępują do zabawy i życzę jak najwięcej ogranych gierek!

gomlin bingo

Ps. Nynek Was obserwuje!


Przypominam że to nie jest impreza zamknięta i liczymy również na Wasze typy w komentarzach! Jak zwykle uruchomiłem po prawej stronie banner „Retro Bingo” którym na skróty dostaniecie się do najnowszego podsumowania (na mobilkach trzeba posmyrać na sam dół)

Naczelna Osoba na stronie, czyli Nacz.Os. (zajmuje się wszystkim i niczym). Hedonistyczny megaloman o sercu z pikseli. Ulubione gatunki: platformery, sporty extreme w sosie arcade, carcade, logiczne, klasyki z C64 i wszystko co wyzwala adrenalinę! Posiadane platformy: C64, PSX, PS2, GC, Wii, PSP, PC, DC, Xbox