Wyzwanie Retro Bingo na RnG #3 – wielkie podsumowanie

repip

Ha! Drugi calak z rzędu wpadł, miałem chwilę zwątpienia, ale koniec końców bezpiecznie dotarłem do mety. Nieco inaczej planowałem zdobycie kilku kafli, ale na szczęście formuła jest na tyle elastyczna, że dało radę grać cały czas w to co lubię a bingo się samo uzupełniało, ostatnim kaflem jaki mi wpadł był Potępieniec. No ale co po próżnicy gadamy, jedziemy!

W tym bingo wpadło:

A1 – W MORDE MU – Soul Calibur II; A2 – KOŚCIAN – chińczyk; A3 – 60 lat SEGA – Dynamite Deka; A4 – CORONA-19 – Shox; A5 – MOCARZ – Shox w HiScore Alley; B1 – MELOMAN – SSX3; B2 – TUBA GRA!; B3 – BINGO CHALLANGE – Chrome T-Rex; B4 – I’ll be back – the Hobbit; B5 – CDN – NBA Street vol 2; C1 – UBIJ GADA! – Lizardman w SCII; C2 – POKA POKA; C3 – KOMENTATOR; C4 – OJRO DEJ WIEDŹMINOWI – WipEout PurE; C5 – BACK TO THE 90’s – WipEoutD1 – BINGO W KIESZENI – Ape Escape P; D2– LICENCJA NA GRANIE – Def Jam Vendetta;  D3 – NIGHT RIDER – Freekstyle; D4 – MASZYNISTA – Jack 5 z Tekken Dark Resurrection; D5 – ZNAK JAKOŚCI – THPS; E1 – POTĘPIONY –  Psymon; E2 – LIKE A NERD BOSS –  lachony z Def Jam Vendetta; E3 – PILOT CZASU – Sturmwind; E4 – HEAVEN or HELL – XG3; E5 – KULT PLASTIKU –  PlayStation 2

calak bingo 3 repip

calak jak w mordę strzelił! Znów się udało


A1 W MORDE MU – no cóż, przybył do mnie z wizytą duszpasterską Ślepy, nieco się porobiliśmy nie ukrywam… no i postanowiliśmy ubić jakieś kafelki z bingo. Odpalony został legendarny Soul Calibur II i okładaliśmy się nieco. Dumny byłem szczególnie z wygranej (postacie wybrane losowo) Astarothem z jego Raphaelem. Jeśli ktoś nie grał to wyjaśnię, Raphael to napierdzielający w ślepo jak dziki szpadą szermierz z którym wymiata nawet 80cio letni ślepiec. Astaroth to góra mięśni… bardzo wolna i techniczna góra mięśni, która nie miała szans z szybkim szermierzem w tym stanie upojenia… a jednak wygrałem!

SCII legenda bez końca zawsze gotowa na imprezach!

A2KOŚCIAN – no to wpadło niespodziewanie, razem z córką grałem w chińczyka, ale wersję piracką ;). Młoda jest arcytrudnym przeciwnikiem, bo lubi grać na własnych zasadach, które ją premiują, a jeśli nie to ukradkiem oszukuje, trudno z nią wygrać ;)

koscian bingo

nawet planszówkę da się spiracić eheh

A3 60 lat SEGA – wpadłem tym razem ja z wizytą duszpasterską do pieczary Ślepego, a tam główna atrakcja wieczoru, w końcu mogłem pograć na SEGA Saturn! W życiu nie obcowałem z tym sprzętem toteż namawiać mnie specjalnie nie trzeba było, na pierwszy ogień poszło co-op granie w Dynamite Deka (graliśmy w wersję japońską, u nas znacie to jako Die Hard). Ostro walczyliśmy, akcja z gościem w kiblu mnie rozwaliła, po ostatnim bossie bratobójcza walka o względy dupencji i najazd na metropolię z helikopterem, piękna walka i jej zwieńczenie!

dynamite deka

walka o dupencję wygrana! Ślepy przegrał 3:2 ;)

A4 CORONA-19 – wpadł mi Shox na PS2, który to jest rewelacyjny i godny polecenia z wszech miar. Jak się okazało zostałem tam królem szos, po uprzednim pokonaniu w nierównej walce króla Shoxa. Wyzwał mnie na pojedynek po wygraniu wszystkich turniejów, jeździł platynowym Porsche i startował przede mną przez co zawsze musiałem go gonić. Ale co tam, gnój został zdetronizowany, a ja zostałem nowym Królem Shoxem i dzierżę koronę co udokumentowałem!

o tym jak zostałem Królem Shoxem!

A5MOCARZ – w końcu i ja coś dorzuciłem do naszego HiScore Alley, w pewnym sensie za namową Gralingrada który to zachęcił do porównania czasów w Shox. Jak się okazało nie jestem takim piernikiem jak mi się wydawało. Choć mój rywal w dwóch rajdach mnie zmiażdżył, to cztery czasy wykręcone przeze mnie są godne “Mocarza” ;].

Shox: Rally Reinvented hi score

godne mocarza czasy w Shox już są w HiScore Alley

Po wszystkim jeszcze dołączyłem czasy do kolejnego szpila, XG3, czekam na śmiałków!

XG3 hiscore repip

XG3 – najszybszy future racer w jakiego dotychczas grałem

B1MELOMAN – podejrzewam że wszyscy zakładali że opiszę tutaj OST do któreś z części THPS więc… postanowiłem opisać inną ścieżkę dźwiękową ;). Ostatnio mam mega wkrętkę na muzę z SSX3, szykowałem się mentalnie na ponowne spotkanie z tym genialnym szpilem w którym równie świetny co OST jest komentator, tekst “I’m DJ Atomika, and you’re listening to Radio BIG” pamięta chyba każdy, obok Crash FM z Burnout 3 Takedown najlepszy komentator w grach ever! Prócz tego melodyjne kawałki i remixy jak Poor Leno (Royksopp), czy coś bardziej z pazurem jak N.E.R.D.-Rockstar (Jason Nevins Remix), nawet Junkie XL coś dorzucił, a Andy Hunter – Go to cudo. Ohhh chcę już wskoczyć na stok! Ogrywając chronologicznie kolejne pozycje z dorobku EA BiG w końcu dotarłem do tego opus magnum, myślę że ta “wędrówka” po grach sprawia że z każdym tytułem nakręcałem się bardziej na SSX3 w czym OST dodatkowo pomaga! Muzyka zdaje się być dobrana (a że to remixy to i w pewnym sensie skomponowana) idealnie, ale jeszcze raz chciałbym zwrócić uwagę na rolę komentatora, wielka szkoda że prócz Burnout 3 i SSX3 nie słyszałem by aż tak rozbudowano ten element gry robiąc z komentatora integralną część tytułu różnie istotnym co grafika i system.

zamiast OST, próbka komentatorskiego kunsztu w grze video!

B2TUBA GRA! – to był jeden z tych wieczorów w którym robisz wszystko tylko nie to co trzeba. Właściwie to trochę olałem prace przy RnG, w domu, same gry, książkę, nie robiłem nic ciekawego i nic mi się nie chciało… bywa;). By nie był to wieczór z  jałowym klikaniem po necie zabrałem się za bingo i wderzyłem na youtube w celu upolowania jednej kratki!

Kanał: MetalJesusRocks i jego zmagania ze stoiskiem na GameCube. Mam do tego mały sentyment, razem z Ślepym w technikum urwaliśmy się kiedyś do MediaMarkt by na podobnym standzie pograć w NFS: Underground na splicie. Fajnie byłoby mieć taki również z Xboxem, PS2 i DC i… mieć na nie miejsce, pomarzyć można.

Kanał: Nitro Rad. Raz do roku zaglądam tam bo znajduję u niego dobre recenzje platformerów 3D z mojej ulubionej epoki. Tym razem odpaliłem materiał o Star Fox Adventures na GameCube. Mam w tej grze kilkanaście godzin nabite, chyba z 3/4 gry skończone, ale od 2013 roku nie odpaliłem tej gry. Chciałbym do niej wrócić i dokończyć, ale obawiam się że to jedna z tych gier, do której nie da się wrócić gdy przerwiesz w połowie i chyba nic z tego już nie wyjdzie. W każdym razie filmik choć fajny nie zmotywował mnie do powrotu do tego szpila.

Kanał: DidYouKnowGaming? Też raz do roku tu zaglądam, zawsze jakieś fajne ciekawostki się tu przypałętają. Tym razem o Sedze Saturn, choć coś widzę teraz więcej reklamy w tych video niż materiału, coś się tu popsuło i ogólnie zawiodłem się na tym odcinku.

B3 BINGO CHALLANGE – w 2 edycji bingo Bukovsky zaliczył sobie jeden kafel grając w przeglądarkowego T-Rexa. Skoczny gad mnie zaintrygował po tym jak widziałem screeny w recenzji N od Lukegi i przypomniałem sobie o nim. Nie pobiłem wciąż rekordu Bukovskiego, ale jeszcze pogram kilka razy ;)

skoczny T-Rex też na coś się w końcu przydał

B4I’LL BE BACK – tutaj wpadła pozycja która miała być użyta do pierwszej edycji bingo. Już nie pamiętam do jakiego pola, ale połowę The Hobbit przeszedłem rok temu na moim Xboxie i olałem temat bo nudno było. Mija rok, patrzę na kolejne (już trzecie) bingo i widzę pole które by idealnie pasowało. Dokończyłem z radochą tego szpila bo jak się okazuje druga połowa gry w odróżnieniu od pierwszej jest bardzo fajna i ciekawa, kilka akcji było nawet lepiej niż “fajnie” zrealizowanych (Smaug i przygotowania przed Bitwą Pięciu Armii).

The Hobbit game recenzja

Smaug słodko śpi, gdy się obudzi będzie zły!

B5CDN – zapodałem sobie kontynuację NBA Street, a konkretnie tą z podtytułem vol 2. Kontynuacja idealna, dosłownie każdy element został poprawiony + dodano wiele udanych nowości, klimat street ballu z nutą lat 70 i 80 daje radę. Legendy NBA + “aktualne” składy NBA + fikcyjny świat ulicznych wannabe NBA, ten mix się udał i co ciekawe rewelacyjnie do siebie pasuje!

NBA Street vol 2 recenzja

NBA Street vol 2, kontynuacja idealna

C1 UBIJ GADA! – postanowiłem ubić dwie muchy na jednym ogniu, czy jakoś tak… gdy już graliśmy w Soul Calibura II oboje wybraliśmy Lizardmana. Ślepy sam w sobie jest już niezłym gadem, ale teraz to już na pewno się liczy! Nie dziwię się dlaczego nigdy nie braliśmy tej postaci… straszny syf, no ale czego nie robi się dla bingo po pijaku. Choć większość pojedynków wygrał Ślepy to i ja coś wygrałem ubijając przy tym gada. Do tego w pewnym sensie pokonałem smoka Smauga w The Hobbit.

rumble in the jungle!

C2 POKA POKA – już kilka lat temu pokazywałem tutaj moją gejmer szafę. Wiele się od tej pory nie zmieniło, przybyło mi za to w domu “małych rączek zagłady” przez co nadal większa ekspozycja kolekcji jest jedynie mrzonką. Przybyło nieco gratów przez co powoli burdel permanentny tu panuje, więc będzie trzeba zacząć coś sprzedawać po nowym roku. W mojej szafie najwyżej jest piętro Xboxa i Dreamcasta, potem piętro Nintendo i na końcu Sony, ale jak widać zacierają się te podziały przez wspomniany wcześniej burdel. Pod TV gości Commodore 64 i Xbox, ten pierwszy normalnie jest w pokrowcu by dzieci nie widziały mega atrakcyjnej klawiatury, Xbox jest swobodnie posadowiony, tego kloca dzieci nie są w stanie udźwignąć ;). Nie ma PSP bo jest gdzieś w szafie, nie ma N64 bo jeszcze nie kupiłem, nie ma ZX Spectrum i Amigi 500 bo nie odebrałem ich jeszcze od Adama (jeszcze raz dzięki Necroscop za naprawę!), nie ma Atari bo po co to komu ;).

game room retro repip

RetroSzafa Nacz.Osa = retro burdel (jak klikniesz to powiększysz)

C3KOMENTATOR – to, to ja sobie od razu odhaczyłem w ciemno, jestem barmanem na tym dancingu i pisze komenty niemal dziennie (bez stringów;)

C4 OJRO DEJ WIEDŹMINOWI – skończyłem wielce uradowany WipEout PurE na PSP. Sony Studio Loverpool za nie odpowiedzialne odwaliło kawał dobrej roboty! Liverpool w 2005 roku wciąż był miejscem gdzie nie słyszano o bzdurach typu Brexit, Covid, ACTA, RODO i inne tego typu gówna, była to Unia i ludziom dobrze było, hej hoo wiedźminowi funta dej!

wipeout pure psp

WipEout PurE to pokaz możliwości konsolki Sony, a jednocześnie rewelacyjny future racer

C5Back to the 90’s – udało mi się przejść jeden z symboli giereczek z lat 90, pierwszego WipEouta! Bałem się że słynne “gry w 3D się brzydko starzeją” + uboga zawartość tego szpila sprawi że go porzucę. Nic bardziej mylnego! Choć ta gra to tylko turniej złożony z 6 tras to by go wygrać szlifowałem skilla jakieś 6h. Z przyjemnością połykałem kolejne kilometry futurystycznych arterii, po prostu mega pozytywne zaskoczenie! O popłuczynach w postaci WipEout Fusion już zapomniałem! Nawet u Ślepego ograłem wersję z SEGA Saturn, która jest nieco inna (fizyka, detekcja kolizji, grafika) i nawet prostsza.

Wipeout-PSXvsSaturn

łajpałta ogarnąłem zawodowo, ale trudny jest cholernik!

D1BINGO W KIESZENI – słyszałem o graniu w bilarda kieszonkowego, teraz pora na bingo. Ja i handheldy nie mamy jakoś po drodze, a teraz kiedy nastąpiło u mnie “nowe otwarcie” mam znów pod górkę. Bateria w PSP wybuchła, zamiennik nie działał, zamiennik po zwrocie nadal nie działa, czekam na zwrot kasy, słyszałem o jakimś UMD modzie. A w międzyczasie gdy to wszystko się działo wpadł Ape Escape P, czyli port PSX’owych szalonych małp które należy wyłapać do ostatniej sztuki. Zachęcony recenzją Prezesowej i egzemplarzem gry od Borsuka zakończyłem i ja te przygody. Port jest średnio skrojony, brak jednego analoga a drugi “taki se” daje się we znaki.

Ape Escape PSP

D2LICENCJA NA GRANIEDef Jam Vendetta wpadło to sobie odhaczam. Licencja bije z samego tytułu bo chodzi o wytwórnię muzyczną Def Jam Recordings, w grze znajdują się jej “podopieczni” jak Method Men, Ludacris czy DMX, a do tego licencjonowana muza z tej stajni. Nie ma to jak skopać dupsko do rytmu Redman – Smash Sumthin

Def Jam Vendetta recenzja

Red i Meth, czyli licencja na D2

D3Night Rider wbite! W Freekstyle trasa Gnome Sweet Gnome i Let It Ride zostały przeze mnie zdobyte. Nie była to łatwa victoria, trochę się nawqrwiałem na bugi w grze i nie do końca poukładane z głową trasy (bardzo ciasna “Gonome…” z masą zakrętów, ścian i możliwości wylecenia za bandę, w grze arcade nastawionej na użycie turbo i robienie ewolucji…), ale jest! Kolejny kafel zdobyty, idziemy dalej.

mimo przeciwności losu w dzień jak i nocy wygrywam wyścigi ;)

D4MASZYNISTA – gdyby nie bingo nie tknął bym mojego PSP, dlatego lubię tą zabawę, bo dzięki niej pograłem w Tekken Dark Resurrection. Nie dziwię się że był taki szał pał gdy ta gra wyszła. Osobiście nie lubię Tekkenów, bo ograłem T3 i T5 do porzygu swego czasu, ale nawet ja widzę świetność tego tytułu. Mimo iż lamię niemiłosiernie przeszedłem story mode z Jack 5, kupą stali zaprogramowanej by niszczyć oponentów.

Jack 5, maszyna do zabijania

D5Znak jakości – film dokumentalny o pierwszej części THPS miał już swoją premierę, niestety przez region blocka do dziś go nie widziałem (żenada ta blokada…). Mam hajp na niego niemały toteż podłączyłem swojego Dreamcasta i opierdzieliłem na złoto Tony Hawk’s Skateboarding dla lepszego klimatu, uwielbiam tą część. Nie jest ani najlepsza, ani najbardziej kultowa, właściwie to patrząc na nią nic w tej serii nie miała “naj” ale na starość do jej najprostrzej mechaniki wracam najczęściej. Recenzję tego szpila napisałem jeszcze zanim stworzyłem RnG, ale retrometr może być tylko jeden, zielony!

Tony Hawk’s Skateboarding

E1 – POTĘPIONY – przechodziłem w grudniu SSX3 na PS2 i tak byłem podjarany graniem że sam zmieniłem się w zombie w robocie po zarwanych nockach. Grałem Psymonem, moim ulubionym świrem, psychopatą który niczym potępiony z gołą klatą śmiga po szczytach skacząc nad śmiertelnymi rozpadlinami. Ale że jak? Że naciągam? No to popatrzcie jak mój Psymon wyglądał, czacha dymi!

oto Psymon, kawał świra reszta psychopaty

E2 – LIKE A NERD BOSS – gdy grałem w Def Jam Vendetta miałem w jednym momencie niezły WTF!? w grze wybierasz jednego z czterech osiłków i nimi pniesz się przez tryb kariery. W pewnym momencie jakieś laski zaczynają się o ciebie kłócić i postanawiają sprawę wyjaśnić w ringu. Są to specjalne walki w której grasz laską którą wybrałeś vs ta która chce ciebie odbić, niezłe jaja! Zaliczam sobie to jako bossa bo to szczególna walka/ki w grze, szczególnie że kafel nazywa się like a nerd boss, pasuje. Jak się okazuje wszystkie one są zdigitalizowanymi modelkami. Gdy to odkryłem to miałem niezłe wtf!? na twarzy ahah, zamurowało mnie, jak w tym memie „co ja pacze”.

Def Jam Vendetta recenzja

kobiet się ponoć nie bije nawet kwiatkiem, ale jak jedna drugą targa za włosy na ringu to jest ok ;)

E3 Pilot Czasu – tego samego dnia gdy mój DC mielił krążek z Tonim Hołkiem wsadziłem mu na dokładkę w paszczę płytę z fenomenalnym shmupem Sturmwind. Dla mnie shmup idealny, nie potrzeba mi żadnego innego, hordy kosmitów zezłomowałem przy pomocy Lichtblitz, Nordwest i Rudel.

Sturmwind Dreamcast recenzja

kosmiczne ścierwo zezłomowałem w pięknym stylu na Makaronie Segi!

E4 HEAVEN or HELL – na czarnulce katuję XG3: Extreme G Racing, gra jest tak zbudowana że by przejść na wyższy poziom prędkości (i trudności) musisz zaliczyć ten niższy. Ogólnie są cztery takie poziomy 250G, 500G, 750G i 1000G. Ja obecnie ukończyłem 1000G i ozłociłem Pion 6, przebijam barierę dźwięku bardzo często, fenomenalny future racer! Zakreślam HELL.

XG3: Extreme G Racing

XG3: Extreme G Racing – czyli jedno z największych zaskoczeń roku, które aż chciało się zaliczyć na najwyższym poziomie

E5 KULT PLASTIKU – w tym roku czarnulka obchodzi swoje 20 urodziny więc jest to dominujący sprzęt u mnie. W trakcie trwania bingo mogę sobie ten kafelek odhaczyć za sprawą Freekstyle, Shox, XG3: Extreme G Racing, Def Jam: Vendetta i SSX3. Niech żyje PlayStation 2!

PS2 repip

bez moich czarnulek żyć nie potrafię


Klikając w zakładki odblokujecie podsumowania bingo następujących graczy:

    1. Wstęp
    2. repip
    3. Borsuk
    4. WojT
    5. KSH
    6. Ślepy
    7. Gomlin
    8. Prezesowa
    9. LukegaX
    10. Czarny Ivo
Naczelna Osoba na stronie, czyli Nacz.Os. (zajmuje się wszystkim i niczym). Hedonistyczny megaloman o sercu z pikseli. Ulubione gatunki: platformery, sporty extreme w sosie arcade, carcade, logiczne, klasyki z C64 i wszystko co wyzwala adrenalinę! Posiadane platformy: C64, PSX, PS2, GC, Wii, PSP, PC, DC, Xbox