Lukega X

Wstaje sobie z rana, patrzę w kalendarz a tam grudzień, wyobrażacie to sobie? Ledwo co ogłosili trzecią edycję bingo, a tu już trzeba kończyć, a no co poradzić, takie czasy. Na szczęście prowadziłem skrupulatnie swoje podboje growe, a znając Was na pewno jesteście ciekawi co za mało znane szpile ogrywałem, to nie inaczej się stanie jak się z Wami tą wiedzą podzielę – oczywiście ogrywanych przeze mnie szpili było nieco więcej, jednak za nic nie chciały się wpasować w kafelki bingo – część z nich wylądowała (albo wyląduje, w zależności kiedy ten wpis czytacie) na główną, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

A2 – kości na kurnik.pl

No co? No chyba nie ma lepszej gry z użyciem kości jak gra w kości, co nie? :P

A3 – Virtua Cop 2

Ah, celowniczki, gatunek pradawny, obecnie nieco zapomniany. Ten tutaj reprezentant to crème de la crème – esencja gatunku w najlepszym możliwym wydaniu (no może tylko Dom Zombiaków jest lepszy od Wirtualnego policjanta) od SEGI  – wcielamy się w glinę i masakrujemy myszkę… znaczy ostro i intensywnie strzelamy w hordy złych bandziorów liczonych w setkach, przy okazji uważając by nie ustrzelić pałętających się cywili za który tracimy życie – dosłownie, pamiętając o głównej zasadzie:

„Reload! Reload! Reload!„ – wyjątkowo wybuchowa dawka adrenaliny o poranku.

A4 –  Waterworks!

Polski miks strategii i karcianki w której na zlecenie króla musimy zadbać o zaopatrzenie średniowiecznego Grudziądza w wodę wykonując questy, ulepszając infrastrukturę, rekrutować kadrę itp. – przyznam szczerze że miałem nieco frajdy przy ogrywaniu tej perełki – a pamiętajcie że nie przepadam ani za strategiami ani za karciankami, no chyba że pasjans ;) Tak więc ten – dobra gra do ogrania w przeglądarce

A5 – Suzycube

It’s a me Mario Suzycube, czyli co by było, gdyby Marian był kobietą i nie ratował księżniczki, tylko góry złota, bo strażnicy zamku nie zauważyli grupki kolesi targających setkę ciężkich worów z błyszczącą zawartością – fajnie w to się grało, aczkolwiek Nintendo ma większe doświadczenie w tych gierkach i potrafi lepiej, co nie zmienia faktu że się w tę giere fajnie grało i przy okazji zdobyło się drugie miejsce na świecie w speedrunowaniu gry.

B1 – THPS 3

Stara, dobra szkoła tworzenia genialnych soundtracków – trochę tego, trochę tamtego plus praktycznie zero zapychaczy na siłę – dla każdego coś miłego – nie dość że trzeci Tony Jastrząb jest najgrywalniejszą częścią z serii, to jeszcze przygrywająca nuta jest jedną z najlepszych w całej serii.

B2 – Tuba Gra

1) BajuPL aka Baju o grach – świetny, acz mało znany kanał w którym jest masa wyjątkowo dobrych perełek do obejrzenia – np. filmowa wersja książki “1001 gier, w które musisz zagrać przed śmiercią”,czy “Historia polskich gier wideo”.

2) RetroStrzał od Yohokaru – tym razem połączenie retro recek z dość zwariowanym humorem

3) Stary dobry LGR – klasyka wśród recenzji anglojęzycznych

4) Gamesack – moim zdaniem najlepszy kanał o grach w formie półgodzinnego odcinka, który można by było spokojnie puszczać w TV:

5) The 8-Bit Guy – a tu bardziej technicznego punktu widzenia

Miały być 3 materiały? No to troszkę się rozpędziłem ;)

B3 – BirdGut 

Czyli średnio wesołe przygody muchy we wnętrznościach ptaka, jakkolwiek by to dziwnie brzmiało – tu akurat zgodzę się z WojTem – jest krótko, ale za to ciekawie, a no i można zagrać w to za darmochę na steamie

B4 – Aquanox 

Wyobraźcie sobie że gracie w trójwymiarowego shootera kosmicznego w stylu X-winga… tyle że dzieje się on pod wodą i zamiast statków ciskacie wrogie łodzie podwodne działkami laserowymi i torpedami  -gruubo, prawda? Owszem i grubo, jednak w pierwszym Aquanox brakuje czegoś by przyciągnąć na dłużej, mimo co postanowiłem dokończyć, bo głupio całkiem porzucić grę będąc w 80% gry, co nie? Dwójeczka powoli szykuje się do ogrania – zobaczymy, może okaże się lepsza od poprzedniczki?

B5 – Sonic 2

Przygody najszybszego jeża świata zawsze u mnie na topie – jest akcja, reakcja oraz speed oraz tym razem towarzyszyć będzie nam wesoły, acz prawie nic a nic nie przydatny lisek Tails, którego główne zadanie to wpadanie w kolce i obrywanie za nas, a jako że jest nieśmiertelny (no chyba że my nim gramy, to wtedy nie ma tak łatwo) to może się przydać raz albo i dwa, a i po raz pierwszy będziemy mogli podziwiać przemianę w Super Sonica.

C1 – Adventure Island 3

Jak pewnie wiecie jakiś czas temu napisałem wraz z Prezesową przegląd przygód bohatera serii Adventure Island i tak się jakoś ładnie złożyło że w trójce występuje taki smoko-lawowy stwór z czasów prehistorycznych – więc załatwiłem i smoka i dinozaura równocześnie – będzie jakaś nagroda za podwójne zaliczenie kafelka? ;)

C3  – Tutaj chyba nie ma nic w kwestii wyjaśnienia, prawda?

C4 – Shawden  – czyli o tym jak to Finowie z  Finlandii połączyli Super Hota ze skradanką w stylu Assasin Creeda – no nie powiem, pomysł ciekawy, wykonanie zresztą też, choć jak czytałem to wiele osób na internecie marudzi że przeciwnicy jakoś tako mało inteligentni są czy co, ja osobiście nie zauważyłem takowych wad i z miłą chęcią bawiłem się w żeńskiego Rambo/Predatora co się chowa w krzokach (można też się bawić w unikanie wszystkich strażników, ale wtedy gra jest znaaacznie trudniejsza)

C5 – Darkwing Duck – co by było gdyby połączyć hit Disney’a z Megamanem? No właśnie – świetna grafika, miodzio gameplay oraz klimatyczni przeciwnicy – jedna z najlepszych gier od Capcomu na licencji Disneya

D2 – Batman: Return of Joker [NES]

O gacku za bardzo się nie rozpiszę, bo kiedyś tam poczytacie o tym jak to Nietoperz miele armię Jokera z karabinu niczym Lance z Contry

D3 – Crazy Taxi 3

Jako że SEGA obchodzi 60-te urodziny to z miłą chęcią po raz kolejny ukończyłem jedną z najlepszych gier od Service Games – a jak dobry jest to tytuł to z pewnością wkrótce albo i już się przekonaliście.

D4 – Robocop 2 [NES]

O przygodach robochłopa nieco się rozpisałem w nadchodzącej w najbliższej przyszłości recenzji, więc tutaj w telegraficznym skrócie – fajna grafika, równie dobra muzyka i nietypowe sterowanie do którego trzeba się nieco przyzwyczaić – jedna z lepszych gier na NESa…. gdyby nie te sterowanie.

D5 – Crazy Taxi

Jak to napisał Repip: „Jest ostro, frywolnie i szybko – jest arcade!”, więc no nie ma bata bym nie ukończył kampanii po raz trzydziesty, a to że przy okazji wbiłem nowy rekordzik że aż prezesowi oczy z orbit wyskoczyły, to jest druga sprawa ;)

E1 – Zenek Zombie – o towarzyszu Zombiaku niedawno mieliście okazję poczytać w ostatnie Haloween,  więc nie mam co się tu rozpisywać – chodzimy Zombiakiem, szukamy zaginionej żonki i rzucamy czarami śmiejąc się z unikalnych, humorystycznych dialogów tworzonych przez niejakiego Kalafiora.

E2 – Żeński biomechanoid / Double Diva – serious sam double d xxl

Początkowo miała tu wylądować królowa obcych z Duke nukem forever, jednak po przemyśleniu stwierdziłem że przez jej trzy „walory” nie mogły by wejść na tą stronę osoby niepełnoletnie ;)

Zamiast tego wybrałem dwójkę równie „kobiecych” kosmitek – pierwsza jest znanym, groźniejszym odpowiednikiem „męskich” biomechanoidów z pierwszego Sama w kolorze różu, a druga jest na tyle dziwnym czymś że aż mi szkoda spoilerować spotkania z tym oto bossem ;)

E3 – Shadowgrounds

Coś jak Alien Breed, tyle że nie od brytyjczyków, a od Finów – chodzimy po opuszczonych bazach, rozwalamy hordę kosmitów z karabinku i liczymy że jakoś się nam uda ujrzeć kolejny wchód Jowiszowego Słońca

E4 – Megaman 8-bit Deatchmatch

Tym razem coś z innej beczki bo zamiast opisać grę, opiszę moda do Dooma. Pewnego sobotniego słonecznego, jesienne dnia, podczas picia porannej kawusi oglądając memy z kotami & psiakami i czytając co ciekawego słychać w branży retro ujrzałem newsa że parę lat temu prze ze mnie ogrywany MM8BDM doczekał się aktualizacji do wersji numer 6, dodając dwie nowe kampanie. Oczywiście czym prędzej kliknąłem na pobierz i znów znużyłem się w tym tytule – wyobraźcie sobie skrzyżowanie Quake 3 z Megmamanem na silniku Dooma 2 – super, co nie? A i owszem, każdy ze „złych robotów” z klasycznych odsłon 1 – 10 oraz spin-offów V (tej na Gameboya Classic), & Bass oraz Willy Wars dostaje swoistą arenę na której będziemy fragować inne mechaniczne maszkarony, a będzie z czego, bo wyobraźcie sobie że na każdą grę przypada 8 szefów oraz dwie areny specjalne, łącznie kampanii  mamy dziesięć plus trzy wielkością zbliżone do tych „z numerkami”, co po szybkiej kalkulacji wychodzi że mamy blisko 100 poziomów oraz ponad 90 broni! Takich rzeczy w żadnej arenówce nie znajdziecie, a do tego szybka i dynamiczna rozgrywka (no i trochę ciężka – dlatego wybrałem ścieżkę easy) i uzyskujecie jednego z lepszych modów w jakie kiedykolwiek zagracie.

MegaMan + Doom, to musi się udać!

E5 – Rune, SuperHot, Khimera

Trzy jakże odmienne tytuły na PC pod względem graficznym jak i gatunkowym – pierwszy jest taki Quake’m z perspektywy trzeciej osoby, tyle że zamiast gnatów siekamy stwory mieczami, toporami i innymi ostrymi narzędziami, skaczemy po platformach i odkrywamy piękno nordyckich klimatów polanych w sosie Unrealowym (tym pierwszym).

Drugi tytuł z listy to polski FPS logiczny w którym czas płynie tylko wtedy gdy się poruszamy, przez co rozgrywka przypomina nieco mieszankę szachów, czy tam Hirołsów z Max Paynem w minimalistycznej biało – czerwonej oprawie – bardziej patriotyczniej się nie da ;)

O ostatnim pewnie nieco usłyszeliście, bo o Khimerze ostatnio wspomniałem w haloweenowym wpisie – wcielamy się w tytułową babkę-potwora i niczym w Shovel Knight odkrywamy sekrety, nowe moce, nowych bossów – bardzo fajowy miks gatunkowy wart ogrania, zwłaszcza że jest dostępny za darmo na steamie.

Lista uczestników:

1. Wstęp
2. repip
3. Borsuk
4. WojT
5. KSH
6. Ślepy
7. Gomlin
8. Prezesowa
9. LukegaX
10. Czarny Ivo