Recenzja Konkursowa | Street Rod (Commodore)
Jest rok 1992… okres Świąt Bożego Narodzenia. Dokładnie 1.30 w nocy, a ja wracam z pasterki (razem z kolegą z podstawówki) z wypiekami na twarzy, ale nie od mrozu… Oj nie… Choć wtedy była prawdziwa | więcej >>