Witamy w kolejnym odcinku pod tytułem, Gdzie gra X, Y i Z czereśniaku! Tym razem serwuję topkę w swoim stylu z nadwiślańskiej konsoli prostu z Tajlandii, która jest podróbką Japońskiego sprzętu, a sprzedawana była na bazarach przez “Ruskich z Armenii” – międzynarodowo się zrobiło.
Różnokolorowe, choć najczęściej żółte frykasy z obskurnych targowisk przynoszone przez dzieciaki w latach dziewięćdziesiątych sprawiły, że w domu stawało się jakoś tak cieplej i przyjemniej. Człowiek by pograć nie musiał wstrzymywać oddechu i uczyć się komend zdolnych odpalić statek kosmiczny gdzieś w dalekim Teksasie. Wystarczy dmuchnąć i już grasz w najlepsze samemu i z znajomymi aż nie padnie ci zasilacz, czy inny knefel w padzie. Kolejna topka, zaznaczać że to moja subiektywna lista i niczego w niej nie zmienię chyba nawet nie wypada, prawda? Dla mnie królują z tamtego okresu przede wszystkim gry w co-opie (słowo klucz na dzisiaj) bo nie ma to jak z znajomym przemierzać kwadratowe dżungle, spotykać płaskich kosmitów i zabijajać gołymi rękami helikoptery. Co tu dużo pisać i tak jeśli to czytasz wiedz, że niewielu tutaj dotarło i możesz powiedzieć, że w tym dniu dokonałeś czegoś wyjątkowego, a teraz idź jak reszta oglądaj obrazki.
Noo i mamy kolejną za sobą, było w czym wybierać, a i tak przecież nie zagrałem we wszystkie perełki tej swojskiej konsoli o czym mi ekipa RnG co jakiś czas przypomina wyciągając spod ziemi jakieś tytuły do retrorecek. Czarny Ivo też swego czsu popełnił swoją Topkę, gdzie odsyłam w ramach uzupełnienia.
Wielcy przegrani tworzący topkę 11-20 to dla mnie: Chip ‘n Dale Rescue Rangers, Adventure Island II, Dragon Quest, Mega Man, Mighty Final Fight, Arkanoid, Tom & Jerry, The Bugs Bunny Birthday Blowout, Monsters in my pocket i Mortal Kombat II – kolejność przypadkowa.
Pisząc ten tekst i sklejając warstwy aż nabrało mnie na odpalenie tych gier kolejny raz, choć ceny oryginalnego (jak to brzmi!) Pegasusa odstraszają. Chyba jednak daruję sobie i 8bit pozostanie w salonie rządzone niepodzielnie przez C64. Żeby moje Terminatory żyły tak długo jak Komoda…
Może nie są to utwory które zmienią wasze życie, ale wielu na bank pokiwa głową i westchnie, oto wybrane ost z topki w formie linków.
10. Eliminator Boat Duel (i w stronę zachodzącego słońca)
8. Goal 3 (czyli w jakich rytmach się kosi przeciwników)
7. New Ghostbusters II (who you gonna call?)
6. 3D World Runner (patataj na kapusty)
5. Slikworm (wersja z Amigi ale nie szkodzi;)
4. Bomberman (jak to niewinnie brzmi)
3. Tank – tutaj ost jest zbity z dźwięku odpalonych dział i konających przeciwników!
2. Super Mario Bros. (nie mów że nie znasz bo widzę jak się gibasz)
1. Battletoads & Double Dragon (przy tym można wyruszyć na klepanie mord)