Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, szczęścia i pomyślności, samej radości oraz wspaniałych retro prezentów życzy naszym wszystkim czytelnikom (i widzom) cała redakcja Retro na Gazie, a także nasz najmłodszy retro rysownik Bruno Savage! Poniżej prezentujemy ponownie jego sylwetkę oraz przepiękną kartkę świąteczną (na końcu wpisu), którą dla Was narysował! Uzupełniamy także o nowe prace – galerię jego retro rysunków inspirowanych hitowymi grami z naszej młodości. Znacie Bruno Savage’a z Zawiercia? Nie? To za chwilę poznacie! Zdolności rysownicze odziedziczył po mamie, zaś miłość do retro gier wpoił mu tata!Nic tak nie cieszy mojego serducha, jak fakt, że stareńkie i leciwe retro gry potrafią rozpalić wyobraźnię najmłodszych, a także dostarczyć im przedniej zabawy! Bo tak to już jest, że te retro ramotki mają natychmiastową grywalność, są wręcz nieśmiertelne, szczególnie te z mikrokomputerów oraz automatów arcade. Nie wierzycie? Zapytajcie swoich dzieci! Włączcie im jakiegoś Dig Duga, czy Time Pilota i zobaczycie, że prostota zasad, umowna grafika, a przede wszystkim miodność przysporzy dużo radości waszym pociechom. Nie zalewam.
W tym Bomb Jacku autorstwa Bruna grafika lepsza niż na Commodore 64!
Wspomniany przeze mnie na początku tego wpisu Bruno Savage z Zawiercia, syn Coco Savage’a naszego czytelnika i widza programu Gramy na Gazie jest tego dobitnym przykładem. Co więcej – jest przykładem czegoś więcej – jest dowodem jak fascynacja retro grami może wpłynąć na rozwój dziecka, a w szczególności jego zdolności manualnych. I nie chodzi tutaj tylko o umiejętne machanie dżojstkiem, lecz o piękne rysowanie wydarzeń widzianych na retro ekranie! Nie wierzycie to spójrzcie na galerię zamieszczoną poniżej i weźcie pod uwagę, że rysował to 8-latek. Jak już wspomniałem Coco Savage wraz z synem Brunem to stali widzowie Gramy na Gazie i pewnego dnia, kiedy oglądali nasze wyczyny na ekranie telewizora to młodzian Bruno postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, a raczej kredki i narysował nasze wyczyny z najbardziej kultowych retro gier. Poza tym musicie wiedzieć, że Bruno całkiem dobrze wymiata w niektóre gry, ale o tym opowie poniżej jego Tata. (BORSUK).
BRUNO SAVAGE I JEGO RETRO RYSUNKI
Gryzor to najnowsze dzieło Bruna, zaś Dig Dug to pierwsza gra w jaką grał! Fajowe rysunki, co nie?
TATA: Młody Bruno ma 8 lat, a dokładnie skończy je 18 marca, a pochodzi (podobnie jak rodzice) z Zawierciowa, czyli Zawiercia. Lubi budować wszelakie konstrukcje z klocków lego, ma sporą kolekcję resoraków matchboxów, którymi czasami rozbija się i trzaska niczym w grze BeamNG Drive. Podoba mu się sprzęt wojskowy, a najbardziej czołgi, poza tym lubi się wspinać (dosłownie wszędzie!), jeździć na rowerze, a teraz dodatkowo będzie się jeszcze uczył jazdy na rolkach. Zresztą obiecałem mu, że ja także nauczę się na nich jeździć i wiecie co – chyba zwariowałem… Lubi ruch wszelakiego rodzaju, szczególnie podciąganie się na drążku i pompki.
Borsuk pobił rekord świata, a Bruno to uwiecznił. Moon Patrol w wersji kredkowej rządzi!
Kiedy Bruno miał 2 lata uruchomiłem mu w emulatorze M.A.M.E. grę Dig Dug i to była jego pierwsza gra w życiu! I w sumie potem ogrywaliśmy tylko retro gry, takie jak Moon Patrol, Frogger, Pac-Man, Bomb Jack, Donkey Kong, Double Dragon (tę bijatykę nawet przeszliśmy razem!), czy ostatnio Time Pilot, gdzie młody doszedł aż do helikopterów osiągając wynik 86 500 punktów (Brawo Ty! – Borsuk). Ponieważ mój ulubiony komputer to Atari 8-bit (posiadam 130 XE) to oczywiście pokazałem Brunowi klasyki z tego mikrokomputera i zagrywał się mocno w: H.E.R.O., Jungle Hunt, Pooyan, Frogger i muszę powiedzieć, że w nie jest najlepszy i najlepiej się w nich czuje.
Bruno Savage w retro kąciku jego taty gra w Archona i Keystone Kapers. Na ostatnim miejscu nagrody od naszej redakcji za cudowne rysunki!
Młodemu ze współczesnych gier bardzo podobają się następujące tytuły: wspomniane BeamNG Drive, Totally Reliable Delivery Service (inaczej Zwariowani Dostawcy), a ostatnio wsiąkł w klimat Concrete Genie, który pochłonął go bez reszty. Na swoim laptopie męczy również World of Tanks i Robloxa. Jeżeli Bruno mocno nalega to tata pozwala mu zagrać na pustej mapie w Battlefield 4, gdyż jest tam dostępny do testowania sprzęt wojskowy wszelakiego rodzaju! Aha, zapomniałbym – Bruno również chętnie eksploruje ze mną ciekawe retro miejsca, jak na przykład w tamtym roku, gdy byliśmy przejazdem we Władysławowie to odwiedziliśmy muzeum i salon retro gier! Pochwalę się także, że zaliczyliśmy wspólnie Pixel Heaven w Warszawie w 2018 roku.
Bruno na Pixel Heaven oraz w innych retro przybytkach. Pozdrawiamy!
A jak to zaczęło się z jego rysowaniem? Bruno był kiedyś strasznym wierciochem, więc razem z żoną pomyśleliśmy, że rysowanie pozwoli mu się bardziej skupić i usiedzieć w jednym miejscu. Dostał kredki i tak to się zaczęło. Najpierw w wolnym czasie rysował co się dało, a potem najfajniejszą i największą inspiracją stały się dla niego retro gry. Potrafi także rysować w programie Paint, co się przydało nawet w szkole na informatyce😄, nie wiem tylko czy nauczyciel był zadowolony… Oboje uwielbiamy Gramy na Gazie i Bruno często dopytuje się, czy to już LIVE, gdy zobaczy jak włączam YouTube’a😄.
A na koniec trochę strzelanin. Bruno pięknie uwiecznił to co najważniejsze w Commando oraz Time Pilot! Gratulujemy! Rozwijaj chłopaku talent do rysowania i nie przestawaj grać w retro gry!
Na zakończenie dodam, że Bruno bardzo lubi pomagać w różnych pracach domowych typu: koszenie trawnika, podlewanie roślin, odkurzanie, mycie podłogi, czy robienie ciasta do naleśników i nie są to dla niego problemy. Co do jedzenia to najbardziej lubi frytki i kotlety wszelakie, a wymarzone jego auto to Ford Mustang (w sumie taty też😉). Mówi często o sobie, że jest przyjacielem zwierząt a najbardziej lubi psy i koty (Monty pozdrawia!). Zawsze pogłaska stworzonko i widać, że zwierzęta wyczuwają w nim przyjazną duszę. Jednak ze względu na uczulenie na sierść posiada na razie tylko chomika o ksywie Tuptuś. Bruno to żywioł, energetyczny wulkan o niewyczerpalnych bateriach, gaduła pełna pomysłów: coś przyniesie lub wyniesie, zniszczy albo stworzy. Wszędzie go pełno, ale trudno sobie bez niego wyobrazić nasze życie. (COCO SAVAGE).
NAJNOWSZE PRACE BRUNA
Pitfall II od Activision wygląda tu lepiej niźli na Atari! Bruno kibicował Borsukowi, gdy ten kończył grę. Super!
200 na liczniku i pędzimy ku miastu w Road Race. Wspaniale oddana metropolia USA oraz kaktusy i oczywiście samochody!
Zielony Beret w akcji! Jest klimat, są czołgi, jest zielono, wspaniały rysunek!
I znowu rysunek Brune’a ładniejszy od 8-bitowego pierwowzoru. River Raid – gra legenda.
ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT
BOŻEGO NARODZENIA
Życzy Bruno Savage oraz całe Retro na Gazie dla wszystkich czytelników!