PROLOG
Witam wasz wszystkich bardzo serdecznie z tej strony wasz ulubiony nerd kraju kwitnącej wiśni, Szyszka. Dziś poruszymy kwestię idealnego miejsca dla geeków oraz nerdów gier, japońszczyzny i ogólnie pojętej fantastyki. Możecie sobie zadać pytanie: Czy istnieje takie miejsce w ogóle w Polsce? Odpowiedź jest dosłownie przed waszym nosem, bo takowym rajem dla nas nerdów jest Kraków, tak ten sam Kraków, miejsce słynące bardziej z turystyki historycznej niż tej undergrundowej. Materiał chce podzielić na dwa segmenty. Pierwszy to będą miejscówki towarzyskie, gdzie można pograć, zjeść czy się napić, a drugą część tekstu skupić się na strefie zakupowej. Nie będę tutaj tworzył nie wiadomo jakich referatów, tylko mniej więcej zareklamuję dane miejscówki bazując na własnych doznaniach, tak aby was zachęcić do wycieczki do starej stolicy Polski. Podam również adresy oraz mniej więcej ceny od osoby, tak aby wiedzieć co i jak w razie wypadu po tych miejscówkach. No to co? Ruszamy w nadsprzestrzeń!!!
KRAKÓW MIASTEM DLA NERDÓW
PART I
ROZRYWKA i RESTAURACJE
Kraków Arcade Museum
Kraków Arcade Museum, czyli największe interaktywne muzeum dla retro graczy i nie tylko w Polsce. Odbyły się już tutaj trzy zloty naszej społeczności Retro na Gazie, gdzie relację video ze zlotów znajdziecie u Borsuka bądź Larka na kanale. Sam byłem na dwóch oraz parę lat wcześniej bodajże z Flabem oraz Krzychem, a możecie ich kojarzyć z PPE jeżeli ktoś tam niegdyś bywał, ale mniejsza. Co ma te muzeum do zaoferowania? Otóż dość sporo, ponieważ łączy one pokolenia. Sam mam blisko 30-stke na karku i dla niektórych z was mógłbym być synem i właśnie ten aspekt się tutaj łączy, a mianowicie pokolenie.
Wielu z was wychowało się na takich automatach, wielu również posiada dzieci, więc pokazać im jak to kiedyś było i być może zarazić ich swoją pasją oraz zamiłowaniem do retro, ale i ogólnie graniem można tutaj miło spędzić czas z najmłodszymi, a potęguje to również fakt, że w Muzeum jest bardzo duży wybór gatunkowy, mnóstwo automatów do co-opa, gdzie na pewno znajdzie coś dla siebie. Duzi i mali mają frajdę i samemu w tym roku tak zwana japa się cieszyła jak udało się dopchać do Luigi Mansion czy Hause of Death. Na pewno nie jednemu rodzicowi łezka zakręciła się w oku, a ich pociechy poznały coś ciekawego. Zaletą Muzeum jest też na pewno upgrade swojego asortymentu, bo co roku są wymieniane bądź dostawiane nowe automaty. Byłem w Arcade trzy razy i za każdym razem świetnie się bawiłem, w tym roku nawet udało mi się wyciągnąć żonę i pomimo iż nie miała styczności z takim doznaniem nostalgii z dzieciństwa również dobrze spędziła czas.
Jeśli chcecie zobaczyć jak bawiliśmy się w tym roku to serdecznie zapraszam do materiału od Qurta na Kanale naszego Cesarza Retro, czyli Borsuka.
Museum zaś znajduje się pod tym adresem:
ul. Centralna 41a, Kraków
Cena za osobę na cały dzień: 70 zł
Kraków Pinball Museum
Kraków Pinball Museum, bądź Muzeum Flipperów, bo pod takimi nazwami możecie znaleźć tą miejscówę w wyszukiwarce internetowej. Generalnie mógłbym odczucia i doznania skopiować z Arcade Museum, choć tutaj byłem tylko raz parę lat temu z Borsukiem, Flabem, Krzychem oraz Calamem. Tutaj oczywiście jak zawsze przy tego typu okazjach pozwolę sobie przytoczyć śmieszną sytuacje z naszym przewodnikiem po retro, czyli Borsukiem.
Otóż gdy weszliśmy do Muzeum przy kasie był słoik z napiwkami Borsuk z rozpędu wyciągnął łapę i wziął garść myśląc, że to po prostu żetony do Flipperów, kasjer to nawet nie zdążył się zająknięć buhehe, ale po chwili się zapytał co Pan robi bueheh, a jego mina była bezcenna. Taki śmieszny incydent mi się po prostu wrył w pamięć, no ale każdy może się oczywiście pomylić hehe. Wracając do samej miejscówki jest ona zachowana w zupełnie innym stylu niż Museum Arcade. Wnętrze, mamy wrażenie że poruszamy się po jakimś zamku a nie po pomieszczeniu przeznaczonym dla graczy. Co do nastawienia i punkt docelowy są to same Flippery, więc trzeba ten gatunek i typ zabawy po prostu lubić. Oczywiście można tu wpaść z rodziną, ale dla dzieci myślę, że Arcade Museum jest lepszą alternatywą. Rozmawiałem osobiście luźno z Repipem na poprzednim zlocie, gdzie zrobić następny, tak żeby urozmaicić trochę miejscówkę na tego typu imprezy, żeby ludziom się nie przejadło i powiedziałem mu o Muzeum Pinballa. Sam osobiście chciałbym tam wrócić i to z żoną bo widzę, że ten typ rozrywki się jej spodobał, widać to było jak mnie skosiła ostatnim zlocie, a sama też na konsoli lubi sobie polecieć w tak zwane kulki buhehe.
Museum znajduję się pod tym adresem:
ul. Stradomska 15, Kraków
Cena za osobę na cały dzień: 60 zł
Tawerna Wilczy Dół
Tawerna Wilczy Dół, czyli hit ostatnich paru miesięcy po przez swoją stylistykę oraz charakter przyciągający gości z całej polski, ale nie tylko. Pierwszy raz w tym miejscu byłem z żoną zimą i zrobiło na nas bardzo duże wrażenie, ludzie stali nawet po dwie godziny aby dostać się do stolika. Drugi raz byłem z naszą ekipą po głównej części zlotu, generalnie wraz ze znajomymi postanowiliśmy zrobić sobie takie małe turne po Krakowie, zaliczając parę miejsc z czego miedzy innymi powstaje ten tekst. No dobrze, ale dlaczego te miejsce jest tak oblegane i popularne? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta. KLIMAT!!
Miejsce zachowane jest rodem z książek fantasy, albo wzięty z filmów i przeniesiony do naszego codziennego życia. Specyficzny wystrój, odpowiednie oświetlenie, muzyka z takich dzieł jak Wiedźmin, Harry Potter, Władca Pierścieni, Hobbit czy Gra o Tron dodatkowo potęguje klimat, jakbyśmy przenieśli się do tych fantastycznych dzieł, nawet sama obsługa odpowiednio jest odziana. Mamy tutaj dwa nietypowe elementy, których raczej nigdzie indziej w Polsce nie uświadczymy. Pierwsze to forma płatności, zakup Dukatów, którymi płacimy potem za dania oraz picie umożliwia nam -10% rabatu. Druga rzecz, która w sumie najbardziej przyciąga tutejszych gości to tworzenie własnego eliksiru, oczywiście według wytycznych z odpowiednich zwojów. Filmy z dymiących i świecących drinków zalały polskie internety stąd tak ciężko tutaj od ręki wejść i zjeść. Sam musiałem robić rezerwację 3 tygodnie wcześniej, aby zaklepać mi oraz moim znajomym miejsce. Tawerna bardzo się rozbudowuje, od ostatniej mojej wizyty dodano np. można postrzelać z łuku, czy pozować z asortymentem znanym z Średniowiecza. Menu jest zmienne na każdą porę roku, ale niezależnie od niej jedzenie jest smaczne i syte za jak na Kraków w miarę dobrych cenach, tym bardziej jak zdecydujecie się na wspomniane wyżej Dukaty. Także Rzuć Tokena Wiedźminowi i nie żałuj przybycia do tej Tawerny, bo naprawdę warto.
Krakowskie Kern Moren znajdziemy na tym szlaku:
ul. Szpitalna 22, Kraków
Cena za obiad oraz drink na osobę: 60-80 zł
Dziórawy Kocioł
Po solidnym obiedzie w Wiedźmińskiej Tawernie pora udać się do Hogwartu na małe Miodowe Piwo. Następnym punktem naszego materiału jest Dziórawy Kocioł i już wyjaśniam dlaczego jest on pisany przez Ó. Otóż ma to na celu symbolizować ów kocioł z mieszającą łyżką o taki mały zabieg marketingowy :). Ta miejscówka po przez swoją stylistykę i brak procentów w menu jest skierowana bardziej dla młodszych czarodziejów, możemy tutaj wypić wspomniane wyżej markowe piwo znane z serii Harrego Pottera, ale i wszelkiego rodzaju inne eliksiry znane z gatunku fantasy filmowego, książkowego, czy growego. Oczywiście do zapity można nabyć jakiś deser taki jak ciasta czy lody. Przy kasie znajduje się mały sklep czarodzieja, gdzie można nabyć gadżety w głównej mierze z uniwersum Pottera, ale i nie tylko. Sama miejscówka jest bardzo klimatyczna, korytarz pełen obrazów jak w Hogwarcie, a sam dół jakbyśmy byli w jakiś podziemiach rodem z zamków Tolkienowskich, przygrywa nam do tego klimatu oczywiście odpowiednia muzyka z gatunku jakże by inaczej Fantasy. Osobiście myślę, że wypad tutaj wraz z rodziną jest idealnym miejscem.
Krakowski Hogwart jest ukryty pod tym adresem:
ul. Grodzka 50/1, Kraków
Cena za deser na osobę: 30-40 zł
Cybermachina
Ostatnim naszym aktem po miejscach gastro-imprezowych jest Cybermachina, możecie tę nazwę kojarzyć, ponieważ jest to sieć barów wzorowana na styl retro. Oczywiście zależnie od miasta ten styl jest inny, ale zachowany w stylistyce growej i nawiązujący do klasyków jak Mortal Kombat, Tekken, Metroid czy Street Fighter. W Cybermachinach mamy trzy opcje do wyboru odnośnie spędzania czasu. Pierwsza to po prostu przyjść w doborowym towarzystwie i się napić. Druga pograć na Konsolach i zmierzyć się w wszelakich pojedynkach od bijatyk po Mario Karty, no i trzecia pykanie w planszówki. Generalnie nic nie stoi na przeszkodzie zaliczenia COMBO, czyli skorzystania z wszystkich trzech opcji. W barze towarzyszy nam również do wystroju odpowiednia muzyka, ale wychodzi ona poza ramy OST gier czy filmów. Cybermachiny organizują niejednokrotnie rożnego rodzaju eventy oraz imprezy okolicznościowe takie jak sylwester, więc naprawdę warto skorzystać z okazji i obczaić to miejsce tym bardziej, że jest ono praktycznie dostępne w każdym dużym mieście.
Cybermachina znajduję się pod tym adresem:
ul. Stolarska 11, Kraków
Cena za drinka bądź piwo na osobę: 30-40 zł
KRAKÓW MIASTEM DLA NERDÓW
PART II
SKLEPY i EVENTY
W drugiej księdze Miasta dla Nerdów skupimy się na bardziej zakupowych miejscach, gdzie w trzech góra pięciu zdaniach przybliżymy sobie jaki sklep będzie dla nas odpowiedni. Tutaj kolejność będzie czysto losowa.
Komiksiarnia Kraków – miejsce dla fanów wszystkiego co Japońskie od mang, po figurki aż po DVD. Dla stałych klientów po wydaniu 500 zł otrzymujemy kartę rabatowa 5%, a po wydaniu 1000 zł 10% nam przysługuje (oczywiście nie jednorazowo). Do tego przy rożnych specjalnych okazjach np. Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, Święta Wielkanocne lub Mikołaj sklep ofieruje dla wszystkich – 20%, ale tylko na nowe rzeczy.
Game Over – Sklep połączony z Krakowską Komiksiarnią, który oferuje nam niesamowicie duży wybór platformowy jak i gatunkowy. Fani dziwnych japońskich tytułów na pewno się tu odnajdą, ale i również fani Retro mogą poczuć się jak w raju.
Oba te obiekty znajdują się pod jednym adresem:
ul. Radziwiłłowska 26B, Kraków
NoGame – jest to kolejny sklep z grami również zahaczający o strefę retro, ale posiada w swoim asortymencie mniej egzotycznych tytułów niż GO, mimo wszystko jest w czym wybierać. Sklep posiada dwa punkty w Krakowie, a mieszczą się one:
* Karola Wielkiego 41, Kraków
Os. Handlowe 5, Kraków
Dragonus – jest sklepem głownie z planszówkami oraz gadżetami do nich, ale znajdą tutaj również coś dla siebie fani karcianek takich jak Pokemon, Yu-Gi-Oh czy Dragon Ball’a.
Punkt na mapie tej jaskini dobrobytu znajduję się:
ul. Aleksandra Lubomirskiego 49, Kraków
Yatta – znana sieć sklepu o charakterze kultury japońskiej. Głównym targetem są oczywiście fani mang oraz anime. Znajdziemy tutaj również mnóstwo gadżetów oraz trochę przysmaków znanych z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Obiekt ten znajduję się:
ul. Wielopole 26, Kraków
Atom Comics – jest to niedawno otwarty sklep, skupiający się w dużej mierze na zachodnim rynku komiksowym. Fani Star Wars, Marvela jak i DC poczują się tutaj na pewno jak w raju. Sklep nie skupia się tylko na samych komiksach, ale poszerza swoje horyzonty o wszelkiej maści gadżety.
Sklep znaleźć możecie pod tym adresem:
ul. Lubicz 3/5, Kraków
Manggha – szczerze powiedziawszy można nazwać Kraków małą dzielnicą Japonii, ponieważ znajdziemy tutaj bardzo dużo akcentów związanych z tym krajem. Na pewno jednym z nich jest Manggha, czyli Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej. Oczywiście w tego typu miejscach mamy również sklep z pamiątkami, wszelakie rodzaje warsztaty imprezy itp.
Muzeum mieści się pod tym adresem:
ul. M. Konopnickiej 26, Kraków
Magnificon EXPO – niegdyś coroczna największa impreza dla fanów Kraju Kwitnącej Wiśni, która już od blisko 20 lat nas ugaszcza. Obecnie niestety została wyparta przez Pyrkon, czy PGA, a szkoda. Na tej imprezie odbywają się różne warsztaty, czy przed premiery nowych mang lub książek związanych z Japonią. Oczywiście fani mogą tutaj kupić mnóstwo gadżetów zaczynając właśnie od mang, aż po wszelakiego rodzaju dziwactwa, jak poduszki z rysunkowymi panienkami buheheh.
Expo odbywa się pod tym adresem:
Międzynarodowe Centrum Targowo-Kongresowe, ul. Galicyjska 9, Kraków
EPILOG
Czas na podsumowanie. Otóż sami widzicie ile dobroci jest w tym naszym ukochanym Krakowie. Na pewno warto poświecić te 2-3 dni na zaliczenie wszystkich tych miejscówek jeżeli interesujemy się tymi kręgami fantasy-growych. W kwestii kosztów tutaj wygląda sprawa bardzo indywidualne, czyli czy jedziemy grupą, solo czy rodziną. Cenny podałem za osobę, a w samych odnośnikach do stron możecie dogłębniej zapoznać się z ofertami. Niestety niektóre punkty na naszym planie wycieczki nie posiadają oficjalnej strony, więc kontakt oraz pozyskanie niezbędnych informacji musi się odbyć drogą mailową bądź telefoniczną.
Ja sam bardzo polecam odwiedzić te miejscówki, bo naprawdę warto i nie pożałujecie.
No to tyle ode mnie i do zobaczenia na miejscu :).