repip
Szalone to było bingo, ja jak zwykle metodycznie i wytrwale realizowałem tabelkę do końca, jako jeden z nielicznych nie ogłaszałem calaka w lutym ;P. Był moment, że myślałem by całe nabić grami z PSX bo miałem niezłą fazę na tę właśnie konsolę, ale koniec końców tradycyjnie uruchomiłem różne platformy. Do ostatniej chwili realizowałem calaka, właściwie ostatni kafel z ratowaniem księżniczki wpadł w dniu zakończenia zabawy. Nie mogę się doczekać kolejnej edycji!
Do calaka zaliczyłem: A1 – MULTIKULTI – Mille & Molly; A2– MOCARZ – Ridge Racer; A3 – 666 – NFSU, T’ai Fu, Wipeout 2097; A4 – MATRIOSZKA – Ridge Racer (Galaxian); A5 – (-_-) – Secret Agent Clan; B1 – SERIAL KILLER – Wipeout 2097; B2 – TURYSTA – Lindblum; B3 – 07 ZGŁOŚ SIĘ – Officer Dick; B4 – WOJOWNIK DYWANU – Blinx+NoraBorsuka; B5 – BACK TO THE 90’s – Cool Boarders; C1 – WALNIĘTY WALENTY – Xiaoyu i Eddy w Tekken 3; C2 – RÓBTA CO CHCETA – Cool Boarders 4; C3 – MAGIA – Yoomp!64; C4 – WÓZ DRZYMAŁY – Ridge Racer; C5 – KSIĄŻĘ Z BAJKI – PaRappa the Rapper; D1 – LIKE A ROBOT BOSS – Secret Agent Clank; D2 – ZATKAŁO KAKAŁO – zakupy w Norze; D3 – BÓL GŁOWY – Exit; D4 – JA NIE DAM RADY!? – NFS: Underground/MediEvil/R-Type Final 2; D5 – BOMBER – Rollcage; E1 – ASIOR – piotruś; E2 – JEST POTENCJAŁ – T’ai Fu; E3 – HEAVEN OR HELL – Porsche Challenge; E4 – DUPLIKAT – WipEout purE; E5 – COMBO BREAKER – Amped 2.
tak się bawią calakowicze!
A1 – MULTIKULTI – Mille & Molly to gra logiczna którą przeszedłem na Commodore 64. Jednak siostry nie próżnują, ich ekspansja jest wyraźna i już dziś możecie z nimi pograć w porty na mobilki (jabłka i androidy) i współczesne komputery (Win i Mac). Z tego co widziałem prace trwają nad wersją na Nintendo Switch i Atari 7800.
A2 – MOCARZ – Ridge Racer w tym bingo pozwolił mi na szybkie nabicie wielu kafli choć w ogóle nie brałem tego pod uwagę. Jednym z nich jest czas przejazdu na trasie TT, tej ostatniej do wyboru spośród standardowych. Dam wpis do hi score alley może ktoś pobije, nie wiem na ile jest to mocny wynik, ale przebiłem o ładnych kilka sekund ten najlepszy z tabelki zawartej w grze więc podejrzewam, że nie jest najgorszy i można się pochwalić. Do tego dodam moje czasy przejścia w arcade i time trial w Wipeout 2097, 3 klasy prędkości i 6 tras.
czekam na rywala w alejce
A3 – 666 – 86 wyścigów wygrałem w NFS: Underground moimi kolorowymi i świecącymi dziełami japońskiej motoryzacji. 6 bossów w postaci mistrzów sztuk walk skapitulowało w T’ai Fu: Wrath of the Tiger. Ponad 6 jednostek posłałem na złom w Wipeout 2097 przy akompaniamencie hasła contender eliminated! Tak więc plan 6-6-6 wypełniony.
666 wpadło w blasku neonów
A4 – MATRIOSZKA – Ridge Racer kolejny raz posłużył jako źródło kafla, tym razem dzięki minigrze podczas pierwszego loadingu. Jest to klasyka Namco, czyli Galaxian, który na kilkanaście sekund jest dla nas dostępny. Wiele ciekawostek się z nim wiąże, w tym czasie wgrywa się do pamięci cała gra, można też wygrywając zdobyć dodatkowe autka w grze właściwej, niezły bajer!
A5 – (-_-) – przeszedłem Secret Agent Clank na PSP, a tam były do pokonania robot ninje. Poskładałem ich moim Clank-Fu niczym puszkę po piwie.
B1 – SERIAL KILLER – Wipeout 2097 to druga część serii, która przetoczyła się przez kilka generacji sprzętów Sony, Wipeoutów wyszło łącznie 8 + wznowienia i edycje specjalne. Wbiłem złoto na poziomie easy/medium/hard w arcade mode, wszystko na złoto, napis congratulations, fanfary, ale to wipeout… pojawił się komunikat że oto odblokowałem turniej na jeszcze wyższym poziomie trudności/szybkości hehe.
I’m a firestarter, twisted firestarter!
B2 – TURYSTA – Jako turysta na pewno zwiedziłbym niejedno miejsce z gier, ale w tej chwili myślę o jednym, o Lindblum. Leżący na Kontynencie Mgieł w Final Fantasy IX zamek, forteca, fabryka, miasto, różnie można nazwać to miejsce mieszające fantasy ze steam punkiem. Dolecieć tam można np. tworzonymi tam statkami powietrznymi w akompaniamencie muzyki z mapy świata – Crossing Those Hills. Oj znowu mam ochotę zgłębić ten bajeczny świat.
jeden screen, jedno wspomnienie i nostalgia x miliard!
B3 – 07 ZGŁOŚ SIĘ – w lutym PSX non stop chodził, przeszedłem kilka gier i stwierdziłem, że w coś bym jeszcze pograł, ale tak „na szybko” chwilę popykać i odstawić. Popatrzyłem na tabelkę bingo czy aby nie dostarczy mi natchnienia i jest! Pogram w THPS i misję z rozwalaniem radiowozów, a wybiorę postać Officer Dick’a! Niestety jak się okazało sav z THPS na PSX mam gdzieś na penie a nie memorce, nie chciało mi się kombinować… jest sav z THPS2, jedziemy! Officer Dick jest ikoniczną postacią w serii, zawsze występuje na liście płac choć trzeba go najpierw odblokować, stąd były mi potrzebne stare zapisy z gry. Jak widać na załączonej fotce pączkożerca jest zawsze na tropie!
sierżant sztabowy Pała zawsze czujny, aktualnie prowadzi śledztwo ws. zabójstwa sk8tera i deskorolki
B4 – WOJOWNIK DYWANU – w pewien pochmurny piątek przybył do mnie Ślepy by poszarpać do samego rana jak za dawnych czasów. Szarpaliśmy 1 vs 1 w Soul Calibur II, ale to u nas akurat norma, ograliśmy potem co innego. Zabraliśmy się za pokonanie ostatniego bossa w Blinx: The Time Sweeper w systemie „raz ja raz ty”. Ostatni boss to jakaś pomyłka, nie dość że czeka nas bossrusch z innymi bossami w formie UBER to jeszcze on sam ma wiele faz, a to wszystko bez checkpointów i save! Po 2 godzinach nierównej walki bez skutku (nie przeszliśmy nawet bossrusha) Ślepy upojny porażką i nie tylko zaczął chrapać, więc i ja dałem sobie spokój. Dobrze że w kafelku jest „ograj”, a nie przejdź :P.
kilkugodzinny maraton u Borsuka pełen adrenaliny i drifftu
Do tego dorzucam wizytę w Borsuczej norze gdzie na żywo ograliśmy arcade racery: Wipeout Omega Collection, Hotshot Racing, Trackmania Turbo, Xenon Racer, Onrush i Horizon Turbo Chase, także nie ma lipy!
B5 – BACK TO THE 90’s – Cool Boarders to klasyka gatunku, właściwie protoplasta wszystkich snowboardów „nowej ery”. Tytuł UEP Systems z 1996 roku jest bardzo… toporny. Widać że odkrywali nowe lądy i nie wiedzieli jak ugryźć temat, granie w CB polecam tylko maniakom tematu.
cool boarders, krok milowy, ale dziś trudno w w niego grać, podobnie jak trudno patrzeć na tą ohydną okładkę…
C1 – WALNIĘTY WALENTY – przeglądając sobie demo disc dołączony do Cool Boarders 3 zobaczyłem tam niezły lineup – dema Gran Turismo, MediEvil, Spyro i … Tekken 3! Ludzie już prawie zapomniałem jaki to cudowny szpil z klimatycznym interkiem. W demo do wyboru byli tylko dwaj zawodnicy: Xiaoyu i Eddy. Zgadnijcie kto komu nakopał do tyłka ;).
Eddy wyrolowany 2:0
C2 – RÓBTA CO CHCETA – gram w tyle snowboardów że powoli nie mam ich gdzie wciskać w tym bingo, więc upcham tutaj Cool Boarders 4. To ostatnia część z jaką się zmagam, skończyłem już wszystkie europejskie wydania, czwórka chyba najlepsza z nich wszystkich, ale nadal daleko do ideału.
Wszystkie wydane u nas CB na szaraku zaliczone!
C3 – MAGIA – jako że w styczniu miałem często odpalone moje Commodore 64 to ten kafelek wpadł szybciej niż myślałem. Przedmuchałem carta z Yoomp!64 i zanurzyłem się ponownie w psychodelicznych tunelach. Po pograniu zostawiłem komodę wciąż odpaloną, by słuchać muzyki w menu, cudowna nuta.
oj tak, tutaj dmuchałem by uwolnić magię dźwięków SIDa
C4 – WÓZ DRZYMAŁY – Ridge Racer po raz trzeci! Nieco naginam, owszem, ale ale! Przeszedłem na PSX i choć to nie jakiś emulator MAME, tylko gra na prawdziwej konsoli to na swoje usprawiedliwienie powiem że ta wersja to port z automatów. Owszem, są minimalne różnice jak np. słabsza grafa i płynność na szaraczku, ale to wierna konwersja na tyle na ile w 1994 roku na premierę PSXa się dało.
C5 – KSIĄŻĘ Z BAJKI – miał tutaj być Pitfall 3D z PSX, ale przez przeprowadzkę mogę jedynie grać przenośnie toteż musiałem zmienić plany co do ostatniego zdobytego przeze mnie kafla. Wpadło nieco przypadkiem PaRappa the Rapper, reedycja na PSP. Że naciągam? Tylko trochę. W końcu w grze chodzi o zdobycie serca naszej wybranki Funny Sunny, czyli księżniczka jest. Ratujemy ją przed oprychami ucząc się w dojo karate u mistrza Cebuli (kick-punch-jump!), a na końcu zdobywamy ją rapując przed całym clubem – jest styl!
D1 – LIKE A ROBOT BOSS – w Secret Agent Clank na PSP zezłomowałem setki robotów, a wśród nich kilku bossów. Choć Clank w garniturze to nie ten sam poziom co seria kanoniczna R&C na PS2, to nadal “klika” między nami i przednio się szerzy rozrubę.
D2 – ZATKAŁO KAKAŁO – pisaliśmy to tu to tam o wyprzedaży kolekcji Borsuka. Tak się złożyło że i mi przypadła w udziale część łupów, myślę że na pole w bingo nadaje się idealnie. Nie będę pisał co tam wpadło, wszystko wyjaśni fotka z instagrama:
D3 – BÓL GŁOWY – oj miałem ból głowy i to dość długo za sprawą Exit na PSP. Gra logiczna w której musimy wyciągnąć z tarapatów (pożary, trzęsienia ziemi, powozie) ludzi z budynku wykorzystując znalezione narzędzia i umiejętności innych uwięzionych w potrzasku. 100 poziomów zajęło mi jakieś 18 godzin, grubo.
setka poziomów pękła, łeb bolał mocno ;)
D4 – JA NIE DAM RADY!? – kafelka zapoczątkowałem we własnej osobie, chcąc od Was customa w grze, samemu zapodając moje auta z NFS:U, potem KSH chciał wycinać nieumarłych co zrobiłem na cmentarzu w MediEvilu. Następnie Ivo wezwał na kibicowanie Borsukowi co zrobiłem w R-Type Final 2 demo, a na koniec Prezesowa zachciała użycia kodów w grze, ale niestety tu nie miałem okazji nic “wklepać”, mimo to kafel zaliczony!
trzech umrzyków opala się nocą
D5 – BOMBER – pod wieloma względami Rollcage dał graczom to, czego wipeouty nie zaoferowały: zniszczenie otoczenia, jazda po ścianach i sufitach, splitscreen, mocne nastawienie na zadymę – tego Rollcage ma pod dostatkiem! Wybucha tu coś co chwila, budynki się zwalają na jezdnię, istne piekło! Bomber jak nic!
jest ostro w rollującej klatce, nie ma przebacz
E1 – ASIOR – miałem pograć w planszówkę Drako, ale przez remonty i przeprowadzki siedzę na walizkach i nie wiem gdzie co mam. Mam za to moją córę z którą gram w piotrusia, nie byle jakiego bo z Krainy Lodu!
E2 – JEST POTENCJAŁ – T’ai Fu: Wrath of the Tiger na szaraczku to filmowa produkcja z mega klimatem, fajnymi postaciami i dobrym systemem, ale słabą kamerą, nieco topornymi elementami platformowymi i zawartością na max 4 godziny. Nie miał recenzji na RnG, ale spokojnie, już napisałem i opublikowałem ;)
co ma Tai Fu wspólnego z Kung Fu Pandą? O tym dowiecie się z recenzji ;)
E3 – HEAVEN OR HELL – kolejna gra z PSX’a w tym zestawieniu, Porsche Challenge zaliczyłem sobie na luzie, czyli na easy. To bardzo fajna gierka, jak dla mnie Ridge Racer killer, ale bezlitosny turniej (tylko 1 miejsce przechodzi dalej, możesz 5 razy oblać), wyścigi „interaktywne” pod koniec (co okrążenie zmiana trasy) oraz czarny Stig dołączający pod koniec do stawki który na każdym kroku ciebie gnębi to trochę za dużo by grać na hard. Dlatego na luzie w swoim porszaku z wiatrem we włosach rywalizowałem na easy ;).
może nie tak jak okładka sugeruje 9/10 ale dobry szajs!
E4 – DUPLIKAT – połączyłem przyjemne z pożytecznym wracając na chwilę na PSP do WipEout purE na PSP. Dla mnie genialna gra która wygląda równie rewelacyjnie, ale będąc u Borsuka pograliśmy w Wipeout Omega Collection, który to zawiera w sobie trasy z purE, Pulse i 2048, a więc 3 gry w jednej. Mogłem sobie na żywo porównać trasy jakie znam z purE i ło matulu! Jak one wyglądają, jak brzmią, jak się świecą… bajka na psychotropach, szkoda że nam youtube obniżył jakość filmiku ale chyba widać kunszt tej kolekcji:
WipEouty przenośne na koksie!
E5 – COMBO BREAKER – system tricków w Amped 2 jest bardzo złożony i wymaga wprawy, ale gdy już się go opanuje to czesanie combosów jest czystą przyjemnością. Nie jest to co prawda THPS, by robić mega comba, ale na potrzeby bingo wystarczy w zupełności ;)
skok + grab + grind + grab i zeskok na manuala? Combo jak w mordę strzelił!
- Wstęp
- repip
- RetroBorsuk
- WojT
- KSH
- Ślepy
- Prezesowa
- Czarny Ivo