Publicystyka | Przegląd Serii Tekken – The King of Iron Fist Tournament (Runda Finałowa)

Po dwóch ekscytujących „Rundach”, nadszedł czas na rozstrzygnięcie kolejnej, będącej zarazem tą ostatnią. Dobrze wypoczętych wojowników zapraszam na ring!

W „Finałowej Rundzie” skupimy się na dwóch ostatnich Turniejach Króla Żelaznej Pięści (Tekken 7, Tekken 8), „mniejszych/pobocznych” grach serii, oraz zapoznamy się z Tekkenowymi ekranizacjami i komiksami. Gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć poprzednie potyczki, to zapraszam w te oto miejsca: „Runda 1”, „Runda 2”.

Okay, to tyle jeśli chodzi o rozgrzewkę, więc czas rozpocząć ostateczny pojedynek!


Tekken 7 (2015 – Arcade (T7); 2016 – Arcade (Fated Retribution); 2017 – PlayStation 4, Xbox One, PC)

Po walce z Azazelem ślad po Jinie zaginął, a spór pomiędzy G Corporation a Mishima Zaibatsu wciąż trwa. Heihachi, który odbił swoją firmę podczas nieobecności wnuka (ostatecznie młody Kazama zostaje znaleziony przez Larsa, i regeneruje swoje siły w głównej siedzibie Violet Systems), ogłasza VII Turniej Króla Żelaznej Pięści oraz zmusza Claudio Serafino (lidera grupy egzorcystów Archers of Sirius) do pomocy w ostatecznej walce z jego synem, Kazuyą. W niniejszych wydarzeniach bierze też udział Akuma (tak, ten sam co w uniwersum Street Fighter’a), którego zadaniem jest zabicie obu Mishimów, na polecenie zmarłej wiele lat temu Kazumi Mishima (żony Heihachiego, i matki Kazuyi)…

Tekken 7 oferuje 55 grywalnych wojowników, z czego czterech z nich dostępna jest tylko w Story Mode (po dwie wariacje dla Kazyui i Heihachiego), jedenastu debiutuje (Kazumi Mishima, Claudio Serafino, Gigas, Josie Rizal, Katarina Alves, Lucky Chloe, Master Raven, Shaheen, Leroy Smith, Fahkumram, Lidia Sobieska), czterech zalicza gościnny występ (Akuma ze Street Fightera, Noctis z Final Fantasy XV, Geese Howard z King of Fighters, Negan z The Walking Dead), a reszta to dobrze znana Nam kadra z poprzednich odsłon serii (kilku weteranów zabrakło, chociażby Wanga czy Bruce’a). Dodatkowo, w grze pojawia się również Devil Kazumi oraz „Super” Akuma, pełniących rolę bossów w Arcade Mode, Treasure Battle czy wspomnianym już trybie fabularnym. Warto tu jeszcze wspomnieć o tym, że część postaci (w tym kilku weteranów serii, np. Lei) dostępna jest tylko w formie płatnych DLC (ogółem „siódemka” doczekała się czterech Season Passów, zawierających postacie, areny, dodatkowy tryb/opcje), co w bijatykach jest (niestety bądź stety) od pewnego czasu normą…

System walki w Tekkenie 7 bazuje na tym z szóstej odsłony serii – Rage Mode, Bound (w „siódemce” został on nieco stonowany), wielopoziomowość aren, oraz to, co już było w piątym Tekkenie (High/Low Crush, itp.). Zupełną nowością jest tutaj Rage Art (potężny ruch okraszony krótką animacją, którego siła zależy od paska zdrowia Naszego wojownika), Rage Drive (wzmocnione wersje niektórych podstawowych ciosów, przydatne np. przy Wall Combo) i Power Crush (część ruchów postaci ma możliwość „przebijania się” przez ataki przeciwnika, lecz traci się przy tym trochę życia) – dwie pierwsze mechaniki można odpalić tylko raz podczas rundy, i tylko przy aktywnym trybie Rage (należy też ich używać z głową, bo puszczenie ich w powietrze czy na blok może się wiązać z poważnymi konsekwencjami). Niektórzy wojacy (Eliza, Howard i Akuma) zamiast Rage Drive’a mają tzw. Paski Mocy, które po ich naładowaniu (m.in. poprzez atakowanie oponenta) umożliwiają zadawanie większych obrażeń wybranymi kombinacjami przez określony czas.

Podobnie jak w przypadku Tekkena 6 i Taga 2, „siódemka” w wersji na tzw. „sprzęt domowy” (nie licząc Street Fighter x Tekken, jest to pierwszy Król Żelaznej Pięści na PC) oparta jest na rozbudowanej edycji z automatów, czyli Fated Retribution. Jej zawartość jest następująca: wspomniany wcześniej Story Mode (ostateczny konflikt między Heihachim a Kazuyą poznajemy w formie scenek komiksowych czy CGI, a narratorem jest bezimienny dziennikarz, którego rodzina zginęła podczas wojny Mishima Zaibatsu z G Corporation), Character Episodes (tu odblokowuje się filmiki końcowe dla większości postaci), Treasure Battle (nowa wersja Ghost Battle, gdzie im więcej razy z rzędu się wygra, tym nagroda pieniężna jest wyższa), Arcade, Versus, Practice (jedno z DLC umożliwia włączenie Frame Data – gratka dla osób lubiących liczyć ilość klatek każdego ruchu), Customize (poza ubiorem wojaka można też edytować tzw. profil gracza – wygląd pasków zdrowia, itp.), Online (nowością jest tutaj tryb turnieju, gdzie ośmiu śmiałków może zawalczyć o tytuł najlepszego wśród znajomych czy jak kto woli ;) ), Gallery (filmiki oraz oficjalne arty z wszystkich odsłon Tekkena – fajny prezent dla fanów cyklu), Tekken Bowl (znana mini-gra z pierwszego Taga i Dark Resurrection dostępna w formie… płatnego DLC), VR Mode (ciekawostka pod gogle VR, która działa tylko na PlayStation 4), Jukebox (to samo co Tekken Tunes w Tagu 2), Player Information (czas spędzony z grą, najczęściej używana postać, itp.) oraz Opcje. Zabrakło tutaj Team Battle czy jakiegoś Tekken Force, no ale budżet gry był ponoć bardziej ograniczony niż zwykle (co w sumie widać też po innych aspektach, jak chociażby grafika), więc sytuacja wygląda tak, a nie inaczej…

Niezbyt zadowalający Story Mode (choć ostateczna walka Kazuyi i Heihachiego na aktywnym wulkanie robi wrażenie), brak pewnych trybów gry i postaci w “podstawce” oraz wciąż trzymający wysoki poziom system walki (Rage Art’y czy Rage Drive’y nie są aż tak straszne, jak powiadają niektórzy gracze) – w tych oto słowach mogę w skrócie przedstawić moją opinię o siódmym Tekkenie. Oprawa graficzna nie grzeszy jakością (jak dla mnie Tekken Tag Tournament 2 prezentował się lepiej w tym aspekcie), jednakże nie ma ona aż tak wielkiego wpływu na mój odbiór tejże gry. Muzycznie jest raczej słabo („Infinite Azure”, „Jungle Outpost” czy „Heat Haze Shadow” dają jednak radę), ale na ratunek przybywa Jukebox (w większości aren podmieniłem kawałki na te ze starszych części). Mimo, że trochę czasu poświęcam „siódemce” (m.in. wbijanie dostępnymi wojownikami rang w trybie offline), to tutaj też nie poczułem tej „magii”, która towarzyszyła mi w poprzednich sześciu numerycznych odsłonach serii (plus pierwszy Tag)…

P.S.1. Podobnie jak Tekken Revolution, Tekken 7 co pewien czas otrzymywał aktualizacje, które wprowadzały to większe, bądź mniejsze zmiany w grze (Tekken 6 i Tag 2 też miały jakieś patch’e, ale dotyczyły one tylko kwestii technicznych, jak czas wczytywania walk czy poprawa trybu sieciowego). Można do nich zaliczyć m.in. balans postaci czy nowe funkcje, chociażby Assist, polegający na odpalaniu predefiniowanych ciosów poprzez odpowiednią kombinację przycisków (w opcjach można ją włączyć lub wyłączyć).

P.S.2. Widoczna na powyższym screenie ranga Tekken God Omega (najwyższa z możliwych w “siódemce”) pochodzi z trybu offline, więc nie jest wyznacznikiem moich prawdziwych umiejętności. Gdybym miał siebie oceniać, to ustawiłbym się tak w obszarze zielonych/żółtych rang (czyli coś pomiędzy słabszymi, a lepszymi graczami) ;P

Retrometr


Tekken 8 (2024 – PlayStation 5, Xbox Series X|S, PC)

Na dzień dzisiejszy, ostatnia wydana odsłona serii. Fabularnie skupia się ona na finałowej konfrontacji Jina z Kazuyą, podczas której mniejszą bądź większą rolę odgrywają inne postaci z serii, w tym debiutująca tutaj Reina Mishima (córka „zmarłego” w poprzedniej części Heihachiego).

Na chwilę obecną, w Tekkenie 8 grywalnych jest 37 wojowników – jeden tylko w trybie fabularnym (silniejsza forma Jina), trzech debiutantów (super agent Victor Chevalier, optymistyczna Azucena Milagros Ortiz Castillo i wspomniana wcześniej Reina Mishima), jeden gość z innego uniwersum (Clive Rosfield z Final Fantasy XVI) oraz trzydzieści dwie znajome twarze (wśród nich powracająca po latach Jun Kazama). Podobnie jak w Tekkenie 7, część postaci jest dostępna w formie płatnych DLC (i kolejne są już w drodze – w grudniu zeszłego roku zapowiedziano drugi Season Pass).

Jeśli chodzi o system walki, to ósmy Tekken stawia jeszcze bardziej na ofensywę niż poprzednie odsłony serii. Kluczową mechaniką jest tutaj tryb Heat, który po aktywacji wzmacnia niektóre ciosy (przechodzą przez blok przeciwnika), a nawet umożliwia nowe zagrania. Reszta mechanik (np. Rage, Bound, Wall Combo) jest praktycznie identyczna co w poprzednikach.

Zawartość „wersji domowej” (w ramach ciekawostki – nie licząc Street Fighter x Tekken, Tekken 8 jest pierwszą grą z serii, która nie doczekała się wersji na automaty) składa się z następujących trybów rozgrywki: Story Mode, Arcade Battle, Super Ghost Battle, Arcade Quest (coś na zasadzie bogatego samouczka), Tekken Ball (tak, słynny tryb z „trójki” i Taga 2 na WiiU powrócił ), Practice, Customize, Gallery oraz Online. Wraz z aktualizacjami czy udostępnianą (oczywiście nie za darmo, jak to wspomniałem już wcześniej) zawartością pierwszego Season Passa, dodatkowymi trybami jest nowy epizod fabularny („Unforgotten Echoes” – skupia się on na postaci, która rzekomo „umarła” w Tekkenie 7 ;P) oraz sklep z bonusowymi kostiumami czy innymi bajerami do profilu gracza (haczyk jest tu taki, że za wszystko tam zawarte płaci się… prawdziwymi pieniędzmi).

P.S. Oceny Tekkenowi 8 póki co nie wystawiam, bo… jeszcze w niego nie grałem (stąd też taki, a nie inny opis) ;P Pewnego dnia zrekompensuję to porządną recenzją, gdzie wszystkiemu przyjrzymy się bardzo dokładnie!


Inne gry z uniwersum Tekkena oraz Crossover’y

Niniejszy podrozdział poświęcam pobocznym grom z serii Tekken, oraz wszelakiej maści crossover’ach. Ze względu na fakt, że w żadną z nich nie grałem (no, może poza dwiema-trzema produkcjami), ich opisy nie są zbytnio długie i nie wystawiam im ocen.

Tekken Card Challenge (1999 – WonderSwan) – Tekkenowa karcianka, w której jeden gracz musi pokonać drugiego gracza, wykorzystując do tego… kart. Każdy zawodnik ma 100 punktów życia, a w ręce trzyma maksymalnie cztery karty (każdą kolejną wyciąga się z talii, po użyciu poprzedniej), mające wartość ataku (liczba wyższa od 0) bądź bloku (0). Gdy obie strony postawią karty ataku, obrażenia zrywa ten, który miał mniejszą wartość. Gdy jedna strona będzie miała kartę ataku, a druga bloku, to obrażenia zadane przez atakującego są negowane. Gdy obaj gracze zagrają kartą bloku, to… w sumie nic się nie dzieje.

Z postaci do wyboru mamy wszystkich wojaków z Tekkena 3 (za wyjątkiem Gona, Tigera i True Ogre’a – ten trzeci przynajmniej pełni rolę bossa), plus Crow, który był jednym z przeciwników w trybie Tekken Force. Na początku dostępny jest Jin, Xiaoyu oraz Hwoarang, a resztę należy odblokować w trybie przygody – każdy poziom (pod względem eksploracji przypomina to klasyczne Pokemony czy Zeldy) zawiera kilku przeciwników, których należy pokonać, by pójść dalej. Pozostałe tryby rozgrywki to „1–Player Battle” (coś na zasadzie Arcade Mode) i „2–Player Battle” (wymagane są dwie kieszonsolki).

P.S.1. Gra jest dostępna tylko w Japonii (podobnie zresztą WonderSwan). Nie ukrywam, że z chęcią bym obadał tą gierkę, choć za większością karcianek to ja nie przepadam…

P.S.2. Dawno temu na naszej stronie internetowej została wrzucona recenzja tejże gierki, więc zainteresowanych zapraszam do dodatkowej lektury.

Tekken Advance (2001 – Game Boy Advance) – W 2001 roku Game Boy Advance doczekał się swojego własnego Tekkena (miałem okazję chwilę pograć na emulatorze). Podobnie jak pierwszy Tekken Tag Tournament czy Tekken Revolution, gra nie jest powiązana fabularnie z poprzednimi częściami serii. Ze względu na ograniczenia sprzętowe, nie uświadczymy tutaj ani intra, ani filmików końcowych dla postaci.

Grywalnych zawodników jest tylko dziesięciu: Jin, Xiaoyu, Heihachi, Gun Jack, Nina Williams, Yoshimitsu, Paul, Law, King i Hwoarang. Z trybów rozgrywki mamy do dyspozycji Arcade (w nim należy odblokować jednego z powyższych wojaków, zgadnijcie o kogo chodzi ;P), Time Attack, Survival, Practice, 3 on 3 Tag/Team Battle (odmiana mechaniki Tag) oraz VS Battle („1vs1”/”3vs3” – wymagany jest oczywiście Link Cable łączący obie kieszonsolki). System walki przypomina ten z trzeciego Tekkena, jednakże jest on nieco uproszczony – mniejszy wachlarz ciosów (zamiast czterech klawiszy odpowiadających za atak, Game Boy Advance oferuje ich tylko dwa) czy brak pewnych mechanik, np. Back Throws.

Death by Degrees (2005 – PlayStation 2) – Podobnie jak seria Mortal Kombat czy Soul Calibur, Tekken również otrzymał spin-off’a w formie bijatyki chodzonej czy tam slasher’a. Death by Degrees, bo tak się zwie ów spin-off, przedstawia losy Niny Williams, której zadaniem (jako agentki zatrudnionej przez CIA i MI6) jest infiltracja organizacji terrorystycznej „Kometa”. Jedną z kluczowych lokacji jest tutaj olbrzymi statek wycieczkowy „Amphitrite”, gdzie organizowany jest nielegalny turniej sztuk walk.

Rozgrywka sprowadza się głównie do obsługiwania dwóch analogów, z czego jeden odpowiada za poruszanie się postacią i wykonywanie uników, a drugi za wyprowadzanie ataków i blokowanie ciosów przeciwników (mam tu pewne skojarzenia z Rise to Honor, gdzie zastosowano podobne rozwiązanie). Poza łapankami (przypiętymi pod przycisk „R1”), charakterystycznym elementem walki są tzw. Ciosy Krytyczne (odpalanymi poprzez naładowanie paska Focus oraz wciśnięcie „R2” + konkretny kierunek „prawego analoga”), które okraszone są rentgenowską animacją trzaskanych kości. Podczas potyczek można też używać podręcznych broni (noże, pistolety, pałki, itp.), a za pokonanych oponentów dostaje się punkty doświadczenia, niezbędnych do rozwoju umiejętności Niny.

Po przejściu przynajmniej raz trybu fabularnego, odblokowują się inne warianty rozgrywki: Anna Mode (bonusowa misja fabularna, gdzie steruje się młodszą siostrą Niny), Challenge Mode (dodatkowe wyzwania, np. zabij określoną ilość przeciwników w określonym czasie), Sniper Mode (strzelanie do określonych celów ze snajperki), Stingray (zbieranie kryształków na czas za pomocą mini-drona), Honeycomb Lock (zestaw logicznych łamigłówek), Music Player (słuchanie utworów muzycznych z gry) oraz Movie Player (możliwość obejrzenia wstawek filmowych z gry).

Tekken 3D: Prime Edition (2012 – Nintendo 3DS) – Na początku 2012 roku, Tekken po raz drugi zagościł na przenośnych konsolach Nintendo (tym razem na 3DS’ie). Niniejszy tytuł jest rzekomo ulepszoną wersją Tekkena 6 z PSP, gdzie usprawniono oprawę graficzną, dodano kilka nowych/starych aren, odmłodzono Heihachiego, czy zawarto nowy tryb gry zwany Special Survival (wariacja klasycznego Survivala, w której wybieramy ilość przeciwników do pokonania). Co parę zwycięstw otrzymujemy „specjalne karty”, które można przeglądać w opcji TEKKEN CARDS – zawierają one m.in. wizerunki postaci z poprzednich części serii oraz szkice koncepcyjne z filmu animowanego Blood Vengeance (dostępnego w pakiecie z grą). Podobnie jak w Tekkenie 5 na PlayStation 3, w Tekkenie 3D nie uwzględniono pewnych wariantów rozgrywki (chociażby Team Battle).

Gry Java, iOS/Android (2010 – Tekken Resolute; 2011 – Tekken Bowl; 2013 – Tekken Card Tournament, Tekken Arena; 2015 – Galaga: TEKKEN Edition; 2018 – Tekken Mobile) – Telefony komórkowe (zarówno te starsze, jak i nowsze) również dostały jakieś gry z uniwersum Króla Żelaznej Pięści. Ogólnie były to tylko „ciekawostki” i F2P: bardzo uproszczona bijatyka (Tekken Resolute), kręgle (Tekken Bowl), coś w rodzaju MMO (Tekken Arena), klasyczny „shmup” ze zmienionym wyglądem statków (Galaga: TEKKEN Edition) oraz bardziej rozbudowane wersje Tekkenowej karcianki z WonderSwan (Tekken Card TournamentTekken Mobile – to pierwsze jest jedyną produkcją z tej listy, w którą miałem okazję chwilę pograć). Jak można się łatwo domyślić, żadna z nich nie jest już dostępna do pobrania w legalnym źródle (App Store, itp.), bądź też wspierana aktualizacjami. Kto wie, może takiego Tekken Resolute da się jeszcze odpalić na jakimś emulatorze, ale nie miałem czasu tego sprawdzić (i jakoś mi się do tego nie śpieszy ;P).

Namco × Capcom (2005 – PlayStation 2), Project X Zone (2012 – Nintendo 3DS), Project X Zone 2 (2015 – Nintendo 3DS) – Taktyczne jRPGi (najstarszy z nich oficjalnie ukazał się tylko w Japonii), gdzie spotykają się postacie z gier Namco Bandai, Capcomu oraz (w przypadku obu Project X Zone) Segi. W pierwszej i trzeciej grze łączą one siły z Reiji Arisu i Xiaomu (członkami grupy egzorcystów Shinra), których misją jest uratowanie Ziemi przed złowieszczą organizacją Ouma, wykorzystującą do swoich niecnych planów tajemnicze portale do innych światów; natomiast w tej drugiej, poza walką ze złem, pomagają Mii Kouryuji (ostatniej dziedziczce rodu) i Kogoro Tenzai (prywatnemu detektywowi) w odnalezieniu Portalstone, będącego pamiątką rodzinną rodu Kouryuji.

Rozgrywka we wszystkich trzech grach jest w sumie taka sama. Pojedynki prowadzone są w systemie zwanym Cross Active Battle System (w Namco × Capcom chyba inaczej się nazywa ta mechanika), polegającym na wyprowadzaniu efektywnych ciosów za pomocą odpowiedniej kombinacji przycisków. Podczas starć sterujemy drużyną składającą się z trzech osób – dwie z nich dobrane są w parę (tzw. „Pair Units”), będącą głównym źródłem zadawania obrażeń przeciwnikom; a trzecia pełni rolę wspierającą (tzw. „Solo Units”). Jeśli chodzi o eksplorację, to odbywa się ona na niewielkich mapach (zwanymi potocznie poziomami), gdzie poza walką z oponentami możemy m.in. otwierać ukryte kufry z przydatnym ekwipunkiem czy słuchać dialogów między bohaterami, które posuwają historię dalej.

P.S. Jeśli chodzi o Tekkenową obsadę (niniejszy wpis jest przecież o Królu Żelaznej Pięści, więc warto o tym wspomnieć), to składa się ona tutaj z następujących osób: Jin Kazama, Ling Xiaoyu, Kazuya Mishima, Heihachi Mishima, Unknown, Devil Jin, Devil Kazuya, Alisa Bosconovitch, Prototype Jack, King, Armor King, Ancient Ogre oraz Mokujin. Tylko Jin i Heihachi są obecni we wszystkich trzech częściach niniejszego crossover’a (no, można jeszcze w pewnym sensie wyróżnić Xiaoyu, bo występuje w obu Project X Zone).

Street Fighter x Tekken (2012 – PlayStation 3, Xbox 360, PC, PlayStation Vita, iOS) – Postacie z dwóch znanych growych uniwersów, komiksowa oprawa graficzna i rozgrywka bazująca na jednej z kluczowych marek Capcomu. Oto składniki, które wybrano do stworzenia mocnego bijatykowego crossovera. Ale Yoshinori Ono przypadkowo (czy aby na pewno?) dodał do mieszanki jeszcze jeden składnik: Płatne DLC! I tak w 2012 roku powstał Street Fighter x Tekken, w którym wojownicy z obu grup kierują się w stronę Antarktydy, by zdobyć tajemniczy obiekt z kosmosu, zwany „Pandorą”. Jakie jest jego zastosowanie, tego nikt nie wie (nawet najstarsi mędrcy)…

W grze mamy dostęp do aż 55 wojaków, z czego 38 jest w „podstawce” (po 19 z danej marki), 12 jest w formie DLC (6 ze Street’a oraz 6 z Tekkena), a pozostałe 5 to postacie gościnne, na wyłączność platform Sony (Pac-Man, Mega Man, Toro Inoue, Kuro, Cole MacGrath z serii Infamous). Jeśli chodzi o warianty rozgrywki, to do wyboru jest Arcade (pełni on również rolę trybu fabularnego), Versus, Traning, Online, Challenges (coś na zasadzie samouczka), Customize (edycja strojów bohaterów) oraz Player Data (ilość stoczonych walk, itp.).

Tak jak to było wspomniane dwa akapity wyżej, system walki w dużej mierze opiera się na tym z Ulicznego Wojownika (Super Combos, EX Attacks, itp.). Unikatowymi elementami rozgrywki są tutaj „Gem System”, będący czymś na zasadzie power-up’u (kamienie podpina się przed potyczką); oraz „Pandora Mode”, czyli zwiększenie siły jednej ze swoich postaci, kosztem utraty dostępu przez określony czas do tej drugiej. Dodatkowo, pojedynki odbywają się w parach, więc wielbicielom mechanik Tag w bijatykach niniejszy crossover powinien przypaść (tym co grali, to zapewne przypadł) do gustu.

P.S. Całkiem fajna muzyka jest w intrze tej gry. W Street Fighter nie grywam, ale może kiedyś dam szansę temu crossover’owi (30th Anniversary Collection też mnie czasem kusi)…

*Tekken x Street Fighter – Porzucony projekt, o którym pierwszy raz słyszano w 2010 roku. W odróżnieniu od Street Fighter x Tekken, system walki w tej fuzji dwóch uniwersów miał bazować na tym z Króla Żelaznej Pięści. Wieść gminna głosi, że pewne elementy z tej gry znalazły się ostatecznie w Tekkenie 7, chociażby w postaci Akumy, Elizy oraz Geese’a…

*Tekken 2 (NES/Famicom/Pegasus) – Nieoficjalna 8-bitowa wersja Tekkena 2, która tak naprawdę jest „przeróbką” pierwszego Tekkena (skład zawodników, areny). Ilość ciosów jeszcze mniejsza niż w oryginale (jak wiemy, pady od NESa/Famicoma mają mniej przycisków od tego z PSXa), muzyka nie aż tak angażująca, no ale jakiś tam fun jest (można grać z drugim graczem).

*Inne występy gościnne – Poza wyżej wymienionymi crossover’ami, część Tekkenowych wojaków zaliczyła występ gościnny w innych grach, np. Soul Calibur II (Heihachi), Super Smash Bros. Ultimate (Kazuya), Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 2 (Lars), Smash Court Tennis Pro Tournament 2 (Xiaoyu i Heihachi), Urban Reign (Paul i Law), PlayStation All-Stars Battle Royal (znów Heihachi ;) ) czy wydany w zeszłym roku Astro Bot (Kazuya).

P.S. Pierwotnie opis Tekken Revolution miał wylądować w tym podrozdziale, jednakże ów produkcja tak się wyróżniała od reszty wyżej opisanych „poboczniaków” (utwory z niej są nawet dostępne w Jukebox’ach Tekkena 7 i 8), że znalazła swoje miejsce wśród głównych odsłon serii oraz dwóch części cyklu Tag Tournament.


Tekkenowe ekranizacje i komiksy

Tekken jest tak rozpoznawalną marką wśród gier wideo, że doczekał się kilku ekranizacji oraz komiksów. Poniżej przedstawiam opisy poszczególnych adaptacji:

Animacje (1998 – Tekken: The Motion Picture; 2011 – Tekken: Blood Vengeance; 2022 – Tekken: Bloodline)

Na podstawie Króla Żelaznej Pięści powstały trzy animacje. Najstarsza z nich zatytułowana jest Tekken: The Motion Picture i jest ona dwuodcinkową OVA (anime wydane bezpośrednio na DVD/Blu-ray czy kiedyś kasety VHS), będącym miksem wydarzeń i bohaterów z dwóch pierwszych Tekkenów. Postaciami wiodącymi jest tutaj Kazuya Mishima, pragnący dokonać zemsty na swoim ojcu Heihachim za to, jak został przez niego potraktowany w dzieciństwie; oraz Jun Kazama, która wraz z Lei’m Wulong’iem badają sprawę drastycznych eksperymentów na zwierzętach, przeprowadzanych przez znaną organizację, Mishima Zaibatsu. Oczywiście w tym wszystkim nie mogło zabraknąć motywu turnieju, podczas którego pojawiają się inne znane twarze z gier, chociażby Lee Chaolan czy Bruce Irvin… Ogólnie niniejszej animacji nie wspominam źle (jak na swój czas, całkiem niezła kreska), choć parę elementów mogło być zrobionych znacznie lepiej (np. większość walk jest tam zdecydowanie za krótka).

Drugą animacją, wykonaną w technologii CGI (i będącą częścią składanki Tekken Hybrid na PlayStation 3), jest Tekken: Blood Vengeance, który fabularnie nie jest związany z grami (chociaż pojawiają się w nim pewne motywy z Tekkena 6, np. przejęcie Mishima Zaibatsu przez Jina Kazamę). Jej historia przedstawia losy Ling Xiaoyu, która zostaje zatrudniona przez G Corporation. Zadaniem dziewczyny jest odnalezienie tajemniczego chłopaka, zwanego Shin Kamiya. W trakcie jego wykonywania, Chinka poznaje Alisę (pracującą dla Mishima Zaibatsu), która również poszukuje tegoż chłopca. Z tego więc powodu obie bohaterki postanawiają połączyć siły (przy okazji stając się dla siebie najlepszymi przyjaciółkami), jednakże ich wspólna przygoda okraszona jest intrygami oraz widowiskowymi pojedynkami… Cóż, trochę czasu minęło od obejrzenia tego dzieła, ale całkiem miło je wspominam (niezła oprawa graficzna, świetnie zrealizowane walki czy znani aktorzy głosowi z gier).

Ostatnią animacją jest Tekken: Bloodline, czyli sześcioodcinkowa seria anime, stworzona przez platformę streaming’ową Netflix. Przedstawia ona w skrócie historię III Króla Żelaznej Pięści (z perspektywy Jina) z pewnymi niuansami, np. obecność Leroy Smith’a (ów wojownik pojawia się dopiero w Tekkenie 7) czy wygląd Julii Chang (ma strój z „siódemki”). O ile pierwsze odcinki (te o treningu młodego Kazamy) są nawet spoko, tak reszta niestety prezentuje się średnio pod względem ukazania wydarzeń z „trójki” (sporo walk na turnieju została pominięta). Kreska czy animacje są nawet okay (dobre odwzorowanie charakterystycznych ciosów wojowników), choć wygląd niektórych postaci wydaje się być dziwny (np. Paul). Na plus można jeszcze wyróżnić obecność aktorów głosowych z gier.


Filmy live-action (2010 – Tekken; 2014 – Tekken 2: Kazuya’s Revenge)

Przyjęło się, że adaptacje live-action na bazie gier wideo są raczej beznadziejne (chociaż taki Mortal Kombat z 1995 roku czy pierwszy Silent Hill nawet mi podeszły, a Sonic: Szybki jak błyskawica z tego co wiem jest całkiem niezły). Nie inaczej jest z Tekkenem, na bazie którego nakręcono aż dwa filmy aktorskie. Najstarszy z nich (zwany po prostu Tekken) przedstawia losy Jina Kazamy, który bierze udział w Turnieju Króla Żelaznej Pięści, by odnaleźć mordercę swojej matki. Drugi natomiast (Kazuya’s Revenge) jest prequel’em, opowiadającym o Kazyui cierpiącym na amnezję i zmuszanym przez partyzantów do zabijania wbrew własnej woli. Brak klimatu z materiału źródłowego, źle dobrani aktorzy (ta co gra Christie w pierwszym filmie jeszcze ujdzie)… Wystarczy obejrzeć zwiastuny tych tworów, by stwierdzić, że nie jest to nic dobrego (jak ktoś chce jednak zaryzykować seans, to droga wolna )…


Komiksy/Manga (1997 – The Tekken Saga; 1998 – Tekken (ASPECT Comics), Tekken 3; 2001 – Tekken Forever; 2009 – Online Tekken Comic; 2017 – Tekken: Blood Feud; 1991-2002 – Gon)

Dużo historii w uniwersum Tekkena zostało przedstawionych w formie komiksu (niestety żaden z nich nie ukazał się oficjalnie w Polsce, no chyba że ja o czymś nie wiem). The Tekken Saga, składający się z trzech zeszytów, bazuje na dwóch pierwszych częściach serii (pewne wydarzenia są ukazane nieco inaczej niż w grach, np. okoliczności sporu między Kazuyą, a Heihachim). Innym dziełem opierającym się na początkach uniwersum jest siedmiotomowa manga (wydawnictwa ASPECT Comics), gdzie postaciami wiodącymi jest Jun oraz Kazuya.

Historię Tekkena 3 (oczywiście nieco zmienioną) ukazano w formie chińskiego komiksu (Manhua), składającego się z dziesięciu tomów. Drugim komiksem w otoczce „trójki” jest Tekken Forever, skupiający się głównie na rodzinie Kazama oraz genezie Unknown (jak wiemy, w grach jest to postać niekanoniczna). Z pewnych powodów, niniejsze dzieło zostało przerwane po pierwszym zeszycie.

Z okazji premiery Tekkena 6 na konsolach, w internetowej wersji magazynu Ultra Jump publikowano rozdziały mangi (w sumie jest ich jedenaście) o nazwie Tekken Comic. Jest to luźna (i niekanoniczna) historia bazująca na motywach z szóstego Tekkena. Bohaterką większości rozdziałów jest Asuka Kazama, która od części piątej stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w serii. Dodatkowo, niektóre relacje między bohaterami są zupełnie inne niż w grach, np. Leo jest tutaj służącą Lili.

Ostatnim (na dzień dzisiejszy) wydanym komiksem jest Tekken: Blood Feud, składającym się z czterech tomów. Jest to alternatywna historia, dziejąca się po VI Turnieju Króla Żelaznej Pięści. W głównej mierze skupia się ona na Jinie, który z pomocą innych bohaterów serii (Xiaoyu, Panda, Paul, Nina, King, Yoshimitsu) musi odzyskać tajemniczy artefakt z tajnego archiwum Mishima Zaibatsu (przejętego z powrotem przez Heihachiego).

W tym miejscu chciałbym jeszcze wspomnieć o materiale źródłowym, z którego wywodzi się pewien żółty dinozaur, gościnnie występujący w Tekkenie 3. Siedmiotomowa manga (o dość prostym tytule, czyli… Gon), wydawana w latach 1991-2002 przez wydawnictwo Kodansha (pojedyncze rozdziały pojawiały się co tydzień w magazynie Weekly Morning), przedstawia pocieszne przygody małego gada, obracających się wokół interakcji tytułowego bohatera z fauną różnych regionów świata. Charakterystycznym elementem historii jest zupełny brak dialogów oraz onomatopei. Kolejność ich „czytania” jest w sumie dowolna, ponieważ nie ma tu żadnego konkretnego ciągu fabularnego.

P.S. Postać Gona doczekała się dwóch gier platformowych (jedna na SNESa, a druga na 3DSa – dostępne oczywiście tylko w Japonii) oraz japońskiego serialu animowanego, wykonanego w technologii CGI (76 odcinków).


No i zakończyliśmy „Rundę Finałową” – gratuluję (a zarazem dziękuję) wszystkim tym, którzy dotarli do niniejszego momentu! Złoty puchar Króla Żelaznego Czytelnika należy się każdemu z Was! ;) Jednakże nie spoczywajcie jeszcze na laurach, ponieważ pewnego dnia możecie znów zostać wezwani na ring, by rozegrać dodatkowe starcie…!

P.S. Screen przedstawiający rozgrywkę z Tekkena 7 jest mojego autorstwa. Pozostałe tego typu screeny (dotyczy to również poprzednich „Rund”) pochodzą ze stron: MobyGames, GameFAQs, The Fighters Generation oraz Tekken Wiki – Fandom.

O Krzychu007 6 artykułów
Świeży nabytek w centrali Retro na Gazie. Wielbiciel gier z czasów III-VII generacji konsol, ale niektórymi tytułami z VIII czy IX generacji nie pogardzi. Ulubione gatunki: RPG, przygoda/akcja, platformówki, bijatyki, slasher'y/beat'em up, "doomopodobne" FPSy oraz wyścigi (gokarty). Posiadane platformy: PS2, PS3, PS4, PSTV, PC (laptop), GBC, Pegasus.