W nowym roku w nowym kroku! Pobalowaliście w Sylwestra? Pewnie nie, bo zakazy, nakazy i inne obostrzenia, ale pewnikiem oglądaliście występ tetryków z Gramy na Gazie? Jeżeli tak to współczuję takiego Sylwka, buhehehe, a na poważnie to było naprawdę świetnie z wami go spędzić! Jeżeli ta sylwestrowa transmisja jednak was nie zabawiła, to nie martwcie się, rozerwiecie się na pewno z najnowszymi retro grami! Retro programiści w styczniu 2021 przygotowali ich tradycyjnie od groma i to na różne systemy! Sprawdzamy co tam upichcili? Jak nie, jak tak!
LA CULOTTE DE ZELDA (AMSTRAD+)
O jejciu jak fajnie! The Legend of Zelda zmierza na Amstrada CPC Plusa i wygląda naprawdę ładnie oraz wiernie oryginałowi z NES’a. Co więcej – gra ma ponoć także nawiązywać do kolejnych odsłon serii o przygodach Linka, czyli Link to the Past oraz Link’s Awakening. Ciekawe! Za całością stoi niejaki Zisquier, zaś gra ma korzystać z szerokiej palety 4096 kolorów Amstradzika Plusika. Oczywista, że kultowa muzyka z oryginału także ma być tutaj zaadaptowana. Świetne wieści, czekamy! Tak przy okazji – co się stało z tym zgredem co obiecał nam opisać wszystkie Zeldy na Retro na Gazie? Dobry był z niego herbatnik…
METAL GEAR (AMIGA)
Kultowy klasy z MSX’a czyli Metal Gear atakuje Amigę 500 i jest już ponoć gotowy w 90%! Ale jaja, normalnie jak berety, powyżej przygody Linka, a tutaj Snake’a pojawiają się na komputery! Ponoć gra jest bardzo wierna pierwowzorowi, posiada nawet do wyboru dwa tłumaczenia fabuły i dialogów: te tylko niezłe z oryginalnego europejskiego wydania, a także nowe (bardziej wierne) oparte na japońskim oryginale. Proszę, proszę – widać, że robi to cudo jakiś maniak serii Metal Gear! Gra będzie zawierać także oryginalny soundtrack oraz jego wersję ulepszoną pod możliwości Amigi. Ciekawe, ciekawe. Czyżby bohaterski Snake po latach doczekał się przyjaciółkowego debiutu w chwale?
MY DAY ON THE HIGHWAY (COMMODORE 64)
Thomas Farley dostarczy nam w tym roku przepięknie wyglądające wyścigi na Komodę! Rany Julek jaka tu jest ładna grafika, prześlicznie to wygląda, szkoda tylko, że sama gra to tylko przedzieranie się naszą bryką poprzez zakorkowaną autostradę. Zero zakrętów i tylko operujemy naszym automobilem na trzech pasach… To taka bardziej zręcznościówka niż prawdziwe wyścigi, ale wygląda zaprawdę fantastycznie! Dawać mi prawdziwego racera na tym silniku (zakręty, zmiany biegów, udział w wyścigach), a będę wniebowzięty! I tak czekam z wywieszonym jęzorem.
STUNT CAR MANIA (PC)
Dawaj! Gaz do dechy, taki że aż ogień poleci z dupy, eee, znaczy się z rury! Z pisora? Nie, z wydechowej łajzo! Po całości wciskaj pedał, aż wiatr będzie masował twoje spocone czoło, a chmury będziesz wciągał nosem! Jakie kuźwa chmury? Tak tu wysoko?? Po rampie jedziesz leszczu, zapomniałeś?! Nie cykaj, nie bój dupy, tylko włączaj nitro! Uwaga, uwaga! Balansuj łajzo, balansuj, ale nie ciałem, samochodem tańcz na krawędzi, nie widzisz, że twój rywal chce cię zepchnąć w przepaść?! I nie odpuszczaj do jasnej ciasnej, nie odpuszczaj! Chwila, chwilka, chwilunia i teraz, włączaj nitro ino migiem! Dygasz?! Nie dygaj! Wszystko wyliczone mamy co do centymetra! Przed tobą największy skok na tej ogromnej rampie zwanej Ski Jump, ale prędkość masz dobrą! Chyba… Wiem, wiem, widziałeś statystyki, wiesz że tylko 1 na 10 kierowców przeskoczył tego potwora… A co z resztą? Nie przejmuj się nimi, są już historią, nie przejmuj się pożywką dla robali! Jedziesz młody, jedziesz! Jedziesz i skaczesz, leć rukwa, leć mówię, na koniec świata i jeszcze dalej! A gdzie rywal? W pizdu wylądował, niezły krater zrobił, był chłop, nie ma chłopa, buhehe, nie myśl o nim! Jejciu, ale długo lecimy, co nie gówniarzu? Ejże, co to za smród, chyba narobiłeś w gacie, albo silnik nam eksplodował?! Buhehe, żartuję cykorze! Jeszcze chwila, chwilunia, jakieś pięć sekund i mamy to, przeskoczysz Ski Jumpa! 5, 4, 3, 2, 1, i rukwa jest! Ja ciebie nie pierniczę młody, jesteś debeściak, jesteś mistrzem Stunt Car Racera! Eee, znaczy się Stunt Car Manii, gdyż tak się zwie ten fanowski remake tego wielkiego hitu z 8 i 16-bitowych mikrokomputerów. Trzymam za tego szpila kciuki, żeby dostarczał wrażeń dzisiejszym graczom, podobnych do swojego legendarnego poprzednika… Poniżej trochę gameplayu i kurdelebele – na razie to trochę biednie ta gra wygląda, ale przecież robi ją tylko jednoosobowe studio zwane pociesznie Dangerous Dirk Interactive. Trzymamy kciuki!
INCA MAN (AMIGA)
Amiten Team przygotowuje na Amigę 500 klasycznego platformera jednoekranowego, w którym górnikiem zbieramy diamenty i unikamy potworów. Gra wygląda przyjemnie, jest bardzo szybka i ma feeling znany z automatów arcade. Żaden hit, ale wyjdzie z tego pewnikiem przyjemny przerywnik pomiędzy większymi grami. Pożyjemy, zobaczymy, potencjał jest!
GRAVITY DUCK 64 (COMMODORE 64)
Grawitacyjna Kaczka to jak każdy dobrze wie – niezbędnik każdego kosmonauty, który przynosi mu ulgę w trakcie długiego lotu w kosmos… Co ja gadam… To bardzo ładnie prezentująca się platformówka na Commodore 64 ze zmienną grawitacją. Czyli, że co niby? Czyli, że kaczka zapierniczać potrafi zarówno po podłodze, jak i ścianach i sufitach. To jednoekranowy (chyba) platformer, w którym musimy doprowadzić ptaszysko do wyjścia i unikać pułapek oraz przeszkadzajek. Nowatorski pomysł i cudne wykonanie powodują, że ta gra Pana Adriana Kurka to może być hit! Jejciu, jakie ta gra ma fajne kolorki! Polecam.
CREEPING ME OUT: HEX NIGHT (AMIGA)
Bardzo klimatyczna platformówka zmierza na Amigę 1200 z 2MB+ pamięci RAM. Chłopaczkiem w fioletowym płaszczu zasuwamy przez mroczne miasto i walczymy z potworami, a raczej jakimiś glutami i szczurami. Wszystko tu niby jest na swoim miejscu tylko potwory mocno niewydarzone (czytaj: nieciekawe), a i ciosy naszego bohatera paralityczne. A poza tym to grafika, muzyka, klimacik jest pierwsza klasa. Delikatne poprawki jednak by się przydały, bo pomimo świetnej oprawy i rozbudowanej linii fabularnej to nie wróże sukcesu temu dziełu, jeżeli zostanie tu utrzymany taki marny system walki. Podcięcie nogą to wygląda jakby, eee, no właśnie – wcale to nie wygląda na kopniaka… A może jednak?
ONE ON ONE (COMMODORE 64)
Jeden na Jednego to była swego czasu bardzo popularna koszykówka, w której to Larry Bird konkurował z Juliusem Ervingiem na 8-bitowych parkietach. Fajne to było, grałem dużo, szkoda tylko, że jak nazwa wskazuje – nie był to sport drużynowy, tylko taka popierdółka. Jebudu! Co się stało? Tablicę się rozje…ło! Pamiętacie swoją minę, kiedy udało wam się to zrobić po raz pierwszy? Ja dobrze pamiętam! Ciekawe czy w wersji na C64 też będzie taka możliwość? Grafikę znacznie ulepszono, zaś pojedynek koszykarski przeniesiono z parkietu na boisko szkolne. No i fajnie, wspomnienia ze szkoły wracają.
BRILEY WITCH CHRONICLES (COMMODORE 64)
Sarah Jane Avory ma niesamowity talent, umiejętności oraz wielkie chęci i nie waha się ich używać do tworzenia nowych gier na Komodę. Shmupy? Proszę bardzo: Zeta Wing, czy Soul Force to przecież debeściaki. A może teraz droga panno zrobiłabyś ślicznego drużynowego RPG’a z systemem walki wzorowanym na sławnym Final Fantasy? – Mówisz i masz, tylko potrzymaj mi piwo! – odpowiada Sara i dostarcza zajawkę kolejnego killera na C64! Zerknijcie tylko poniżej…
SMARTY AND THE NASTY GLUTTONS (AMIGA)
Smarty to reaktywowana po latach gra platformowo – strzelana, która oryginalnie miała wyjść w 1992 roku, ale coś stanęło jej na przeszkodzie. Patrząc na jej gameplay twierdzę, że bardzo dobrze się stało, że dwóm amigowcom (Jouni ‘Mr. Spiv’ Korhonen i Eero Tunkelo) chciało się wskrzesić tego trupa i go dokończyć. Kolorowiutki platformer spotyka run and guna, czyli jakby scrollowana wariacja na temat Tumble Pop. Grałbym.
NIXY THE GLADE SPRITE (ZX SPECTRUM)
Najnowsza część przygód elfki (albo wróżki) o imieniu Nixy po prostu zachwyca. My z profesorem Larkiem graliśmy w ostatnim Gramy na Gazie w jakąś poprzednią grę z tej serii i była ona naprawdę wyborna. Ładna, kolorowa, wymagająca, a jednocześnie uzależniająca platformówka komnatowa. W przypadku The Glade Sprite – jest podobnie, jednakże chyba jeszcze bardziej kolorowo i przyjemnie pod względem oprawy i atmosfery. Po prostu ta gra to must have dla posiadaczy ZX Spectrum i basta!
INVIYYA (AMIGA)
Długo zapowiadana strzelanina pozioma Inviya dotrze w końcu na klasyczne Amigi. Wersja w Big Boxie, w pudełku CD32, budżetowa, a także cyfrowa – będą do nabycia na stronie twórcy, czyli Tigerskunk. Shmup ten charakteryzuje się naprawdę ładną grafiką, 6 różnymi broniami dostępnymi dla naszego statku, a także 6 odmiennymi etapami i porządną muzyką. Na screenach gra wygląda fenomenalnie, w ruchu trochę gorzej i widać, że do największych hitów tego gatunku z Amigi (Disposable Hero, Project X) jeszcze trochę jej brakuje. Jednak mam nadzieję, że będzie to przynajmniej dobra gra. A może się mylę i będzie to hit?
YANGA (ZX SPECTRUM)
Przyjemnie wyglądająca i mocno kolorowa gra logiczna o nazwie Yanga wylądowała właśnie na Spektrusiu. To jedoekranowy puzzler, w którym nasz bohater musi poprzestawiać różnokolorowe kamienie runiczne i poustawiać je w rzędach. Przejrzysta i jednocześnie pełna detali grafika, proste zasady, a także ponoć dobra grywalność. Wydaje mi się, że może to być relaksująca gierka. Warto zerknąć.
SOMEWHERE IN HELL (ZX SPECTRUM)
Samo połączenie izometrycznej gry action adventure i jednoekranowej platformówki (a może komnatówki) zasługuje na uwagę, chociaż żadna ze składowych w tej grze nie zachwyca. W sumie to nawet miałem nie wspominać o tej produkcji, ale połączenie tych dwóch gatunków troszkę mnie zaintrygowało. Dobry ten szpil? Nie wiem, wyjdzie w praniu jak zagramy z Larkiem w Gramy na Gazie. W sumie klimat ma diabelski, to może piekielnie dobra gra z tego wyszła? Hmm…
SUPER SPRINT (AMIGA / ATARI ST)
Pamiętacie Super Sprint od Atari z 1986 roku wydany na automaty arcade? To taki Grand Prix Simulator, czyli jednoekranowe wyścigi z widokiem z góry, tylko że ścigamy się tutaj bolidami Formuły 1. Teraz niejaki Meynaf skonwertował tę niepozorną grę na 16 bitowe Amigi i eSTeki. No i co? No i fanie, bo gra naprawdę zapierdala i szczególnie dla dwóch graczy może być to przednia zabawa. Jakbym miał to w dzieciństwie i kuzyna Gałasa przy boku – to byśmy zarywali nocki przy tych wyścigach.
THE DARK REDUX (ZX SPECTRUM)
Jasny gwint, czy to Blood zawitał na Spektrusia?! Strzelanka FPS z demonami jakimiś, oprócz pistoletu nasz bohater przebija wrogów widłami, do wszystkiego mroczny klimat i świetna strona tytułowa. Kurdelebele, ten szpil jest wyraźnie inspirowany wielkim klasykiem z komputerów PC i wygląda naprawdę fajnie. No, może nie do końca jest wielce grywalny, gdyż w trakcie naszego ostatniego Gramy na Gazie LIVe – profesor Larek zagrał w The Dark Redux i nic mi o tym nie napomknął… Zobaczyłem ten fakt dopiero później, gdy przeglądałem naszą transmisję. Ten remaster zrobiła Zosya Entertainment, a oryginał wyszedł w 1997 roku.
VERMITRON (PC)
Vermitron to strzelanina na dwie gały, w której tępimy kosmiczne robactwo, mocno stylizowana na grę z ZX Spectrum. Bohater urwał się z Dyna Blaster, pomaga mu jakiś kocur, śluzy otwieramy niczym w Alien Breed i podobnie w terminalach kupujemy bronie. Powiem wam, że nawet fajne to to jest i jeżeli wyjdzie na PS4 oraz będzie dostępne za 5,50 zeta to kupię i będę grał. A wy?
RUNN AND GUNN (COMMODORE 64)
Gra z gatunku run and gun zwana po prostu Runn and Gunn wylądowała właśnie na Komodzie. Pisaliśmy już o niej swego czasu, więc przytoczmy. Młody chłopaczek na obcej planecie (fajne niebo), uzbrojony w karabin maszynowy kontra kosmiczne potwory, a raczej zielone gluty rodem z jRPG. Wszystko w stylistyce komnatowej z mocnym naciskiem na elementy platformowe. Na razie w grze nie ma dźwięku, ale zapowiada się naprawdę smacznie. W tle widzimy jakieś terminale, w których najprawdopodobniej będzie można kupować amunicję, czy broń. Ponoć autor Carleton Handley mierzy wysoko, gdyż ma to być rozbudowana metroidvania. Piknie! Na koniec mówię sprawdzam i grę w akcji sprawdzam! I jak? Dla mnie miód malina, a dla was?
NINJA POISON (ZX SPECTRUM)
Wspaniała gra platformowa o ninja (ninji?) uciekającym z więzienia, w którym został nieszczęśnik otruty – trafiła na ZX Spectrum. Nabijam się z was i to mocno. Ta produkcja wcale nie jest fajna, bo myśmy już w nią grali (a jakże!) z profesorem Larkiem w Gramy na Gazie. Graficznie prezentuje się nieźle i sama grywalność może byłaby całkiem dobra, gdyż to niebrzydki komnatowy platformer. Niestety pomysł z otruciem naszego protagonisty i konieczność zapieprzania na oślep przed siebie po etapach w poszukiwaniu odtrutki to mocno chybiona mechanika. Przez to ta gra tylko frustruje, denerwuje i wkurza! Szczerze to zobaczyć ją w akcji może i można, ale nie polecam.
MUZYKA – GADES / STRING – SYNERGY
Trailer świetnej płyty SYNERGY autorstwa stRinga oraz Gadesa. Polecamy.
Wszystkich miłośników elektronicznego retro brzmienia zachęcamy do nabycia najnowszej płyty stRinga oraz Gadesa zwanej “SYNEGRY”. stRing to uznany atarowski muzyk, którego wspaniałe muzyczki możecie znaleźć między innymi w takich przebojach jak: Pang, Knight Lore, Hobgoblin, czy Ridiculous Reality. Z kolei Gades to najnowsze odkrycie muzycznej retro sceny, który swoimi przebojowymi coverami atarowskich muzyczek podbił serca wszystkich miłośników retro dźwięków. Polecam zapoznać się z jego twórczością na soundcloud, a szczególnie z coverami takich hitów jak: Panther, Jet Set Willy, czy Lasermania. Po odsłuchaniu całości stwierdzam, że ten krążek jest kapitalny, a na dodatek wiele utworów przypomina muzykę filmową i łatwo zapada w pamięć. Po prostu przebojowy materiał! I nie jest to news sponsorowany. Płytę wyda (lub już wydał) niezawodny Retronics, a zamówienia możecie kierować na: zamowienia@retronics.eu.
Cover muzyki z Jet Set Willy autorstwa Gadesa, oczywiście z kanału Profesora Larka. Słuchajcie tej nuty!
COLD STORAGE BAWI SIĘ SID’EM!
Tim Wright znany pośród graczy jako CoLD SToRAGE, czyli autor kapitalnych muzyczek wykorzystanych w serii future racerów Wipeout (pamiętacie te szczękoopadowe kawałki?) – wziął na warsztat C64, a raczej zawarty w nim układ dźwiękowy, czyli SID’a i zaczął tworzyć muzykę. Czyżby szykował się do udźwiękowienia jakiejś nowej superprodukcji na Komodę? Raczej nie, ale posłuchać i tak warto!
C64 GAME AWARDS WINNERS
Zakończyło się głosowanie w C64 GAME AWARDS, czyli wybrano najlepsze gry 2020 roku wydane na Commodore 64. Przyjrzyjmy się zatem jakie hity zostały docenione!
GRA ROKU 2020 NA C64 – MW ULTRA (LASSE OORNI)
Grą Roku 2020 zostało MW Ultra, czyli długo oczekiwany powrót Metal Warriora od Lasse Oorniego (Steel Ranger, Hessian i oczywiście seria Metal Warrior). Ten wybitny twórca gier dostarczył znowu kapitalną i rozbudowaną produkcję z pogranicza gatunków akcji i przygody. Run and gun plus świetna, wręcz godna przygodówki fabuła, strzelanie różnym arsenałem, wspinanie po linie, wielu różnorodnych przeciwników, elementy platformowe i tradycyjnie wielcy bossowie (nawet w formie cieżarówek!). Patrzajta, tak się robi nowoczesne gry na Commodore 64! Brawa dla autora. Poniżej trailer, a wydawcą gry jest Protovision.
BUDŻETOWA GRA ROKU 2020 NA C64 – ZETA WING (SARAH JANE AVORY)
Budżetową Grą Roku został pionowy shmup Zeta Wing od Sary Jane Avory, czyli kolorowa strzelanka, ze świetną paralaksą i bardzo dobrą dynamiką, wyraźnie inspirowana hitem z salonów gier zwanym Gemini Wings. Polecam Zeta Wing wszystkim i przepraszam, gdyż swego czasu niesłusznie napisałem, że zalatuje mi ta gra SEUCK’iem. Kajam się, po bliższym zapoznaniu to bardzo dobra, wręcz wybuchowa strzelanina! Poniżej filmik od autorki promujący tego shmupa.
GENIUSZ ROKU 2020 – FIX IT FELIX JR. (STEVE DAY)
Najlepszym pomyślunkiem w zeszłym roku wykazał się Steve Day, który skonwertował na Komodę Fix It Felixa Juniora, czyli fikcyjną grę z automatów arcade, pokazywaną w filmie Ralf Demolka. No i bardzo dobrze, bo to naprawdę był karkołomny pomysł, a grywalność tego tytułu jest zaprawdę godna automatów arcade! Produkcja ta mogłaby zostać zabudowaną budą i postawiona w salonach gier obok Donkey Konga, czy Popeye’a i wszyscy by się w nią zagrywali. Poniżej trailer.
NAJLEPSZE GRY 2020 ROKU NA AMSTRADA
Powyżej macie wybór debeściaków z poprzedniego roku na C64, a teraz czas na Amstrada CPC! Poniżej macie filmik prezentujący Top 11 gier na ten system, a ja tylko napomknę, że to bardzo fajne zestawienie i cholernie go zazdraszczam (jako Atarowiec)! Przyjemny klon Sensible Soccer zwany CPC Soccer, barwne wyścigi Formuły 1 zwane Fire Tyre, kapitalna konwersja znanego ze Spectrum Sword of Ianna, shmup Alcon 2020 wzorowany na Slap Fight, oraz oczywiście przepiękny platformer o chłopcu porwanym przez UFO, czyli Abduction of Oscar Z. Fachowe gierki dostaje ta maszynka na starość, zaprawdę fachowe! Zerkajta i podziwiajta!
- 29.01.2021 – Gramy na Gazie LIVE | Przegląd Gier na ZX Spectrum #2 [larek i Borsuk]
- 26.01.2021 – Recenzja | Legend of Kyrandia: Hand of Fate (PC) (stRing)
- 23.01.2021 – Muzyka| Yasunori Mitsuda – Twórczość [Prezesowa]
- 21.01.2021 – Recenzja | Punch Out!! (Wii) [Brucevsky]
- 19.01.2021 – Recenzja | Universal Hero (Atari, ZX Sepctrum) [stRing]
- 16.01.2021 – Recenzja| SSX 3 (PS2, GC, Xbox)[repip]
- 15.01.2021 – Zaproszenie | Atari Homebrew Awards 2020 [Sikor]
- 14.01.2021 – Recenzja| Wormhole (Commodore 64)[WojT]
- 12.01.2021 – Recenzja | The King of Dragons (Arcade, NES) [KSH]
- 08.01.2021 – Gramy na Gazie LIVE | Bijemy Rekordy Arcade [larek, WojT i Borsuk]
- 06.01.2021 – Publicystyka | W co grał repip w 2020 roku [repip]
- 04.01.2021 – BINGO | Start 4 Edycji Wyzwania Retro Bingo [repip]
- 02.01.2021 – Recenzja | Blue Shadow / Shadow of the Ninja (NES) [Czarny Ivo]