Oj długo nie było akt, toż to pół roku! Zapomnieliśmy o nich? Oj nie, o tych lujach nie zapomnimy!
Patrząc na to jak długo zbierałem się do opublikowania tych akt, można by podejrzewać, że zapomnieliśmy o nich. Nawał obowiązków co chwila przestawiał nam deadline, ale mam nadzieję, że już wrócimy na dobre do szperania po naszej piwnicy i wyciągania licznych brudów. Taki już los tych akt, który splątał się wspólnie z tematyką, bo będzie o bohaterach, którzy na premierę kroczyli dumnie wśród innych, ale okazało się, że nie zaszli zbyt daleko. Albo zapomnieli o nich gracze, albo sami rodzice, gdzieś ich fenomen nie został dostrzeżony mimo tego iż była im pisana świetlana przyszłość.
Wpis jest trzecim “konkursowym” w którym gościnnie pojawiają się czytelnicy. Pierwszym był Szybcy się wściekli z Bukovskym, drugi Płaskie koksy, czyli podróż z 2D do 3D z Janą, a dziś zamykamy podium z Gomlinem na pokładzie.
Szkoda tych wszystkich bohaterów i chciałoby się ich znów widzieć w nowych przygodach. Wszelakie rimejki, remastery, mini platformy są ok, ale nic nie zastąpi konkretnej kontynuacji, która pochłonie stare wygi i zachęci młodych do klasyki. W formalinie są oni wciąż aktywni i można ich spotkać w ich macierzystych czasach, zaglądając np. do komnat RnG:
- nieco podstarzały H.E.R.O., który wciąż w sercach z pikseli żyje
- Akari i Ricky zjeżdżają na desce w 1080 Avalanche i pływają po rajskich wyspach w Wave Race: Blue Storm
- Sparkster z kolei z Czarnym Ivem zaprasza na świnię prosto z koryta
Kto wg. Was powinien się tutaj również znaleźć?
PS. Gomlin jeżeli to czytasz to wiedź że całe RnG jest z Tobą! Trzymaj się chłopie i dzięki za współpracę przy tych aktach!