W poprzedniej publicystyce opowiedziałem o legendarnych wielkich mieczach, a cóż może być cięższego od ogromnego brzeszczotu? Młot oczywiście. Przedstawiciel jednej z najbardziej miażdżącej broni obuchowej nie raz spotykamy w wirtualnej rozgrywce. Postaram się skupić na tych wbijakach, które prawdopodobnie najbardziej zapadły (wbiły?) w pamięci graczy. Specjalnie dla was, szperając zaciekle po sieci, znalazłem sekretne, alternatywne nazwy tych legendarnych broni. A gdy człowiek porządnie się namyśli, to może dojść do wniosku, że to właśnie młot, a nie miecz, rozpoczął pewien rozdział w grach wideo.
#1 WĄSO ITALIANO MARTELLO
Wam też włącza się ta muzyczka, jak patrzycie na screena?
Pewne młotki przeszły do historii już na maszynach arcade. Mario, na początku lat 80 pokazał, że bez młotkowania, miałby wielce utrudnione zadanie uratowania Pauliny (ekskochanki, następna po niej była niejaka Peach z Grzybkowego Królestwa) z łapsk bestialskiego Donkey Konga. W tej arcadówce młot pełnił funkcję Power Upu, dzięki któremu Marian mógł rozwalać beczki, toczące się wprost na niego. Podczas energicznego wbijania towarzyszył specjalny, tryumfalny motyw muzyczny. Goryl miał szczęście, że nie dostał nim po głowie! W Smash Brosie ów młocio jest jednym z najważniejszych przedmiotów podczas walki, dzięki któremu wybijamy rywali daleko poza mapę. Jeden cios potrafi wysłać przeciwnika w gwiazdy.
#2 KLEPAK Z DREWNIAKA MOKUJINA
Przenosimy się do początku lat 90, kiedy to Hammerin’ Harry tak umiłował sobie klimaty budownicze, że sam wziął za młot i zaczął rozpierduchę! A tak na serio, to nie był ten powód, gdyż pewna zła firma budowlana postanowiła zająć się domem Harry’ego i go zrównać z ziemią. Co mu będzie jakaś firma remontowo-budowlaną chałupę rozwalać. Protagonista się wściekł, wziął za młot i zaczął rozpierduchę! Tak oto prezentuje się prosta historia, w której fabuła opiera się na zemście. Młotkowy Harry (chyba tak można przetłumaczyć jego nazwisko/przydomek?) sprząta swoją drewnianą baśką nadchodzących budowniczych, przemierzając zurbanizowane lokacje. Młot w tej grze nie służy tylko do bezpośredniego kontaktu z pracownikami budowy, dzięki niemu możemy też przywalić w ziemię, aby wywołać trzęsienie, oraz rozwalać obiekty na mapie, takie jak skrzynie. Jeden Power-Up nawet powiększa ten młot, sprawiając wrażenie potężniejszego.
#3 TŁUCZEK KANIBALISTYCZNYCH WEGAN
Teraz nieco o antagonistach dzierżących spory kawał żelastwa. Mam na myśli Shao Kahna, legendarnego bossa, który jest już w Mortal Kombat od drugiej odsłony. Kahn kojarzony jest z dwoma elementami: z maski zrobionej z czaszki (której nigdy nie zdejmuje, podobnie jak Darth Vader) oraz jego broni — Wrath Hammer. Sporych rozmiarów punca, służy zarówno do zwykłej walki, jak i wykonywania spektakularnego Fatality. W pierwszej wersji brutalnego finiszu wbijał przeciwnika w glebę, po czym później za kolejnym zamachem, rozwalał go na kawałki.
#4 LODO-ROZPIER-ŁAMACZO-WSPINACZ
Nintendo powołało do życia eskimoskie bliźnięta: Popo i Nanę, które wspinają się co etap na szczyt góry lodowej. Ich głównym celem, jest zdobywanie różnych rodzajów warzyw. Nasi bohaterowie posiadają po jednym knyplu dla każdego, dzięki którym rozwalają lodowe bryłki, umieszczone nad sobą. Podczas skoku wykonują również zamach młotkiem, a kolizja z bryłką powoduje jej rozpad. Ponadto hammer służy do obrony własnego mienia. Bez tego niezbędnego narzędzia, Lodowi Wspinacze mogliby co najwyżej szukać żołędzi w runie leśnym. Ice Climbers to taka gra, gdzie wspinamy się po kolejnych piętrach góry tak, aby nie wpaść do własno zrobionej dziury, bo…
Kto dołki kopie, ten sam w nie wpada.
Nawet RetroBorsuk antycypował, mówiąc, że Ice Climbers musi być. No i jest!
#5 FETYSZ JEŻYCY RÓŻOWEJ JAK… AMY?
Nie kochać Knucklesa — kochać Sonica!
Jak zatem trafnie opisać charakter Amy Rose? To różowa jeżyca, odwiecznie zakochana po uszy w Sonicu, szybkim jak zupa błyskawiczna. Jej miłość można porównać do tej jak u psycho-fanki. Pierwszy raz zadebiutowała w nie tak dawno recenzowanej u nas grze: Sonic the Hedgehog CD. Ulubionym fetyszem Amy i bronią zarazem, jest młot Piko Piko (nie mylić z onomatopeją Pikachu: pika-pika!). Ten młocio nie służy tylko do ataku, albowiem można dzięki nim poruszać się w powietrzu. Macierzysty pomysł, w którym to Rose miała dostać młotek, został zrealizowany w grze Sonic the Fighters (Championship) — bijatyce 3D, który przypominał swego czasu Virtual Fighter. Później Amy regularnie występowała ze swoją obuchową bronią.
#6 MŁOT DE-DE-DESTRUKCYJNY
To już kolejny bohater Smasha, który został obdarowany niemałym klepakiem — mowa o niejakim królu jąkale DeDeDe. Występował już w tylu częściach Kirby’ego, że na palcach nie da się ich wyliczyć. Sam King De De De to ciekawa postać, która jest zarówno wrogiem różowego protagonisty, jak i jego wrogiem. To taki trochę Knuckles dla Niebieskiego Jeża w Sonicach. W każdym razie nasz władca posiada swój młocio, który potrafi z lekkością piórka, obracać nim w celu unicestwienia tego stworka Jigglypuffopodobnego.
#7 HAMMER TŁUSTODUSZNY
Kiedy mamy na myśli kogoś, kto trzyma w dłoniach wielkiego młota, nasuwa się nam postać, która wizualnie powinna go w ogóle w stanie podnieść i zadać nim cios. W Dark Souls taką osobą jest bez wątpienia jeden z nierozstającej się pary popularnych i irytujących bossów: Egzekutor Smough, a jego kompanem podczas szefowania jest Smoczy Zabójca Ornstein, który włada lancą. Smough potężnych rozmiarów jest usposobieniem tego wolnego, ale silnego. Ornstein zaś to szybki przeciwnik. W duecie tworzą morderczy duet. Z duszy Smougha, można wytworzyć jego młociszcze. W Mrocznych Duszach oprócz tego jest więcej młotów bojowych, ale najbardziej imponującym jest ten stworzony z samego Smougha.
#8 BOSKI PRZEPIS NA PAPKĘ Z LUDZIA
Po raz kolejny mamy do czynienia z największym twardzielem Kratosem, który ma niesamowite szczęście do mieszania się w boskie sprawy. Nawet Spartanin w God of War z 2018 roku doczekał się iście epickiej broni, która spokojnie może równać się z niewyciągalnym Ekskaliburem — Mjölnir, młot Thora najprawdopodobniej trafi w łapy Greka, podczas dalszej eksploracji mitologii nordyckiej w następnej części God of War Ragnarök. Najprawdopodobniej, ponieważ w God of War widzimy scenę, w której Kratos spotyka Thora z jego młotem. Potężna to będzie broń o boskiej sile rażenia. Biada temu, kto stanie na drodze Kratosa. Oprócz tego młota, wcześniej był jeszcze Barbarian Hammer, pozyskany z króla Alrika w God of War 2. W ostatniej chwili przypomniał mi o tym Keczup!
#9 I WANNA BE YOUR SLEDGEHAMMER!
They’re coming to get you, Alyssa!
I znów survival horror nie grzeszył informacją i ujawnił swojego szaleńca z bronią w ręku. Tym razem chodzi o Roberta Morrisa, który jest antagonistą w capcomowym Clock Tower 3. Ten seryjny morderca, dokonał 26 morderstw, jest długowieczny i posiada pseudonim Sledgehammer. Nie dostał tej ksywy bez powodu, albowiem w ręcach swych dzierży ogromny dwuręczny młot, którym obsesyjnie dręczy Alyssie, ganiając za nią tu i ówdzie, niczym Nemesis z Rezydenta. Dzięki Keczup za przypomnienie o tym szaleńcu!
#10 KAFAR NIEŚMIERTELNEGO ŁOMA
Znalazło się również miejsce w demonicznym przybytku, w którym zagościł sam Nieśmiertelny Król wraz ze swym Ogrzym Kafarem. Kim zatem jest ów nieśmiertelny? To set, który można skompletować, ale tylko klasa barbarzyńcy może go założyć. Składa się ze zbroi i młota, nazwanego również Łomem Nieśmiertelnego Króla. Sama kolekcja powróciła w części trzeciej, a zadebiutowała w dodatku Diablo 2. Co można jeszcze napisać o tym zestawie — jest wyjątkowy, ponieważ to jedyny taki komplet, który składa się z sześciu części. Nie tylko można poczuć się jak nieśmiertelny, ale jak łomem także! O secie podesłał mi repip, dzięki!
MŁOTECZKOWY ANEKS
Nie sposób jest wymienić wszystkich protagonistów, czy antagonistów posiadających tę ciężkawą broń. Warto jednak przytoczyć tych, którzy na powyższej liście się nie znaleźli:
- Halo 2 — tam był taki arogancki boss, zwał się Tartarus. Jest finalnym szefem wszystkich szefów, który władał hammerskiem dość pokaźnym. O nim powiedział mi RetroBorsuk,
- Bloodborne — Mieczomłot, to ciekawa hybryda dwóch broni: Miecza i Młota zarazem. Dość oryginalne zestawienie, gdzie zadajemy ciosy, albo szybko, albo wolno i boleśnie,
- Hexen — FPP na silniku dooma również posiadał młot. Był nim Hammer of Retribution, który mógł trzymać tylko wojownik. Młot na czarownice? Jak najbardziej,
- Painkiller — kolejny Boss gry FPS z bronią białą, o którym już zapomniałem, ale LukegaX mi przypomniał. Pamiętam, to wybijanie w górę, jak podczas rocket jumpa i nawalanie śrutem do oporu,
- The King of Dragons — jedna z postaci, Kleryk walczy obuchowymi borniami, w tym młotkiem bojowym, który ulepsza się wraz z levelem. O grze rozpisałem się tutaj,
- Rune — były te żelastwa oj były. A jak żelazo, to i wroga krew po drodze. Młotem tym rozwalał rywali ja i RetroBorsuk.
- Zelda: Breath of The Wild — w tej grze każda broń się wyczerpuje, bez możliwości naprawienia jej. Mamy tam też parę klepaków o mocarnym wyglądzie, które są dwuręczne i ciężkie.
- seria Overwatch — Reinhardt przysięga walczyć w imię sprawiedliwości z bojowym młotem w ręku. Jest charakterystyczny i kojarzony z tą bronią,
- seria League of Legends — w tym hicie online wystąpił Jayce. Jego bronią jest dość oryginalny młot: Mercury Hammer. Ten klepak to cudowny wynalazek Jayce’a,
- seria Elder Scrolls — obok orężu siecznego, mamy do czynienia z broniami obuchowymi, w tym zaliczamy również młoty,
- seria Monster Hunter — łowcy od pierwszej części mają poświęcone osobne drzewko tylko dla wojennych młotów. Bronie te cechuje łatwiejszym rozłupywaniem gadzich pancerzy, z których można dostać niezłego dropa. O tym rozpisałem się tutaj,
- seria Gothic — jest parę młotów bojowych w tej grze, jednak znalazł się też poważniejszy wbijak: Święty Młot,
- seria Samurai Warriors — w ostatniej chwili przywołało mi pamięć, kiedy to powalałem ogromnym młociszczem mnóstwo szeregów wroga starym Yoshihiro Shimazu. Głowa klanu Shimazu, miał przydomek: Diabeł Shimazu. Ot potężny, siwek z wąsem, który uwielbiał koty,
- seria Baldur’s Gate — zarówno w zwykłym RPG, jak i w hack & slashowym Dark Alliance były młocisze. O grze rozpisałem się tutaj,
- seria Champions — podobnie jak w Dark Alliance, tam też dzierżyło się młotki. O grze rozpisałem się tutaj,
- seria God Eater — gra w stylistyce anime posiada postać, która jest kobietą i nosi ze sobą ogromne młociszcze. Nazywa się Nana Kouzuki i wcale nie wygląda na taką, która mogłaby podnieść taki kawał żelastwa,
- seria Atelier — w tej grze wbijak wygląda naprawdę dziwnie, a dzierży go Nicole Mimi Tithel. Ten młot również wydaje się nieproporcjonalnym względem jego właścicielki,
- seria Fire Emblem — broń hammer została stworzona do zadawania ogromnych obrażeń opancerzonym (na przykład rycerzom),
- seria Soul Calibur — wystąpiła dodatkowa broń Warhammer, ale za wiele w tej grze młotów nie było. Wspólnie z repipem zrobiliśmy inwentaryzację w Dusznym Kalibrze, ale jednak bida była. I tu sprawdza się przysłowie: Lepszy rydz niż nic.
A jakie inne młotki kojarzycie z wideo gier? Dajcie koniecznie znać w komentarzach. Następny wpis planuję zrobić o nieco innym orężu. A na razie, niech gwoździe będą z wami, zawsze.
- *Martello znaczy młotek po włosku.
- **Mokujin, to drewniany pajac, zawodnik Żelaznej Pięści, który potrafi się wcielić w prawie każdy styl walki.
- ***Sledgehammer, to również popularny szlagier Petera Gabriela, stąd tekst piosenki w tytule wątku z Clock Tower.